Trudno powiedzieć do albo pod kogo adresowana jest ostatnia adresowana do mediów wypowiedź ministra klimatu w sprawie rezygnacji Polski z korzystania z węgla jako źródła ciepła w gospodarstwach domowych do 2040 roku i z kim ona była konsultowana?
https://energia.rp.pl/energetyka-zawodowa/transformacja-energetyczna/24025-minister-klimatu-chce-szybciej-pozegnac-wegiel?
Jednak w mojej ocenie, minister klimatu nie posiada w tej sprawie żadnych uprawnień, aby o tym wyrokować, albowiem wymaga to uwzględnienia głosu wszystkich zainteresowanych stron, a więc rządowego pełnomocnika do spraw reformy górnictwa, strony społecznej, Gmin Górniczych i dopiero na samym końcu doradczego głosu ministerstwa klimatu.
https://nettg.pl/news/170403/wiceminister-sobon-o-gornictwie-i-energetyce-na-forum-ekonomicznym?
Mam nieodparte wrażenie, że minister klimatu, próbuje wykorzystać uprzywilejowaną w UE pozycję ministerstwa klimatu i takie same zasady wprowadzić też i w Polsce, podejmując w tej sprawie arbitralne decyzje, szkodliwe dla naszego polskiego górnictwa.
Polska w swoim stanowisku na łonie UE nie określiła ostatecznej końcowej daty odejścia od wydobycia węgla, dlatego też tym bardziej za dalece samowolną i szkodliwą należy uznać właśnie tę wypowiedź ministra klimatu.
Nie mam tutaj żadnych wątpliwości, że minister Kurtyka przekroczył na tym polu swoje uprawnienia i powinien za to ponieść służbowe konsekwencje.
Wiara ministra klimatu, iż odnawialne źródła energii są w stanie zastąpić węgiel energetyczny w systemie ogrzewania gospodarstw domowych dotyczących indywidualnego budownictwa, dowodzi całkowitego braku praktycznej wiedzy na ten temat. Dlatego uważam, że minister Kurtyka nie powinien zabierać głosu w sprawach, na których się nie zna, mieszkańcy mają prawo do wyboru ekologicznego źródła ogrzewania, jakim może być polski węgiel.
Tak bardzo obecnie promowana fotowoltaika jest w stanie rozwiązać problem niższych opłat za energię elektryczną, ale w większości przypadków nie jest w stanie zastąpić węgla w systemie grzewczym dotyczącym zwłaszcza budownictwa indywidualnego pod względem kosztowej opłacalności.