Władza jest podstawową kategorią opisującą życie polityczne. To jest decyzyjność, niezależność, a zarazem narkotyk, który zużywa rządzących. Zdecydowanie odczuwa to Platforma Obywatelska, ugrupowanie które przełamało panującą w Polsce tendencję i rządziło dwie kadencje. Tyle i aż tyle. Obecnie PO nie ma podstaw, które by ją spajały, dawały mobilizację działaczom czy też wyborcom, cierpiącym pod kaczystowsko- faszystowskim reżimem. Przewodniczący Platformy Grzegorz Schetyna, na forum nieprzychylnego względem własnego ugrupowania tygodnika ,,Do Rzeczy” ogłosił, iż będzie budował chadecję. W odpowiedzi na tak odważną deklarację w polskim dyskursie publicznym nie pojawiły się jednak oklaski i fanfary dla przewodniczącego, tylko głosy niedowierzania i nieprzechylne komentarze. Czy słusznie? Patrząc totalnie powierzchownie muszę napisać, iż jest to decyzja…racjonalna.
Zwolennicy postmodernizmu (superpostmodernizmu?) oraz wyzbycia się polityczności wskazują, iż od wartości ważniejszym jest funkcjonalność, realizowanie postawionych celów. Jednakże to wartości wypełniają nasze życie. Nawet jeżeli przyjmiemy makiawelistyczne rozbicie sumienia polityka na osobiste i publiczne, to i tak plany polityczne, strategie, kampanie, programy wyborcze muszą coś zawierać. Czymś należy stymulować umysł- tak wierzę że umysł- oraz emocje wyborcy, a także naszych współtowarzyszy. Pustka aksjologiczna ukazuje małość, nicość, brak pomysłu na siebie w życiu politycznym. O to oskarżana była właśnie Platforma. Schetyna musiał coś wymyślić, będąc w opozycji, teoretycznie zjednoczonej, personalnie i ambicjonalnie podzielonej. Gdy niechętnie idzie obok Barbary Nowackiej, próbującej odbudować polską lewicę czy Kosiniaka-Kamysza- patrz ogólnoeuropejski agraryzm ponad wszystko- to musi się czymś wyróżniać.
Jednakże skąd ten pomysł na chrześcijańską- demokrację? Przynależność do Europejskiej Partii Ludowej czy zapatrzenie w niemiecką scenę polityczną wystarczyło, by rzucić takie hasło w nieprzychylnych mediach? Jeżeli tak, to PO upadnie. Chyba że jest to przemyślana strategia i próba skopiowania toku wydarzeń z 2007 r. Wówczas racjonalna partia centroprawicowa przejęła władzę od zradykalizowanej prawicy, osamotnionej po rozgrywce z populistycznymi koalicjantami (określenia przyjęte w myśl pozycjonowania ugrupowań na polskiej cenie politycznej przez wyborców, a nie według nomenklatury i podręczników z systemów politycznych). Proste? Logiczne? Skoro skuteczne, to dlaczego tego nie powtórzyć?
Jest to niewykonalne, gdyż PełO rządziło i się zbłaźniło. Nikt już nie uwierzy w tę zmianę, w lansowanie wolnego rynku, konserwatyzmu obyczajowego i jakichkolwiek pomysłów tej partii. Gdyby Schetyna pokazał białą kartkę jako program swojej partii byłby bardziej prawdomówny, aniżeli przedstawianie powyższych pomysłów na odnalezienie tożsamości. Człowiek idealnie dostosowany do rozgrywki wewnętrznej między spółdzielniami, układzikami i baronami nie jest w stanie wdrożyć mechanizmów na rzecz zmian świadomości wyborców centrum, którzy obecnie skłaniają się do prawej strony części politycznej. Oczywiście istnieje zagrożenie, iż chadecka Platforma będzie niczym Polska Razem Jarosława Gowina, który jest przecież w koalicji z PiSem. Po co więc takie zmiany? Bo minister sprawiedliwości….yyy minister nauki i szkolnictwa wyższego rzekomo łamie Konstytucję RP w ramię w ramię z prezesem Kaczyńskim? I ponownie sprowadzamy polski dyskurs polityczny do konfliktu z między profesorem a dwoma doktorami prawa. I znowu Grzegorz idzie na manifestację KODu, rozmywając się gdzieś wśród przemawiających.
Warto się też zastanowić nad pojęciem chadeckości w Polsce. Lewicowi krytycy mogą zarzucić, iż wszystkie dominujące partie muszą być chadeckie, gdyż nie będą dążyły do podważenia roli Kościoła Katolickiego. Patrząc na polską rzeczywistość jest to założenie słuszne, lecz gdzie będzie konserwatyzm Platformy? Łódzki radny (lub baron, do wyboru) Paweł Bliźniuk w wywiadzie dla ,,Gazety Wyborczej” mówi o związkach partnerskich, in vitro…i co jeszcze? O polityce unijnej podległości nie będę tu pisał. Widać tutaj, iż PO nie chce być jak CDU, ona chce nadal wykonywać polecenia tej partii.
O dziwo chcę skończyć optymistycznie, dobrą radą dla Grzesia oraz jego sztabu. Popatrzcie moi drodzy na dwa, jakże przeciwstawne dla siebie środowiska, które umocniły się waszymi błędami. Mowa tutaj o Nowoczesnych.pl oraz o Kucach od Korwina. Jedni są blisko lub pochodzą od was, drudzy są wrogami. Jedni mają pozycję, drudzy się buntują i chcą być klasą średnią…to nic że plany naprawy kapitalizmu rozpoczynają w liceum. Czy taka synergia jest możliwa? To byłby niesamowity kunszt łączenia w oparciu o działania pragmatyczne, choć z jasnym przesłaniem aksjologicznym, jakim jest wolność, w tym przypadku gospodarcza. Warto może rzucić bardziej odpowiedzialne hasła niż 3 razy 16%...zaraz 15%. Pogubić się można. Przepraszam 23%. Na tym finalnie stanęło. Tym niemniej takie działania wymagają większego zaangażowania, niż wywalenie lewicującego Miśka Kamińskiego- lewicującego w 2016 r., co trzeba dodać dla uzupełnienia tej błyskotliwej kariery zwolennika Augusto Pinocheta. Czy całe PO ma taki stopień prawdomówności i autentyczności jak odrzucony spec od PR? Tak, i żadna chadeckość tego nie zmieni.
