Zabezpieczyć należy:
2 pęczki botwinki wraz z młodymi buraczkami
2 średnie świeże ogórki
pęczek rzodkiewki
pęczek koperku
pół pęczka szczypiorku
2 ząbki czosnku
sok z połówki cytryny
litr zsiadłego mleka lub kefiru
opakowanko śmietany
jajka ugotowane na twardo
sól
pieprz
cukier
A robimy tak:
1. Botwinkę oczyścić, opłukać i posiekać. Buraczki pokroić w drobną kostkę. Włożyć do garnka zalać 2 szklankami osolonej, lekko posłodzonej wody wraz z sokiem z cytryny i ugotować do miękkości (15-20 min). Uwaga: bez zakwaszenia buraki bledną!
2. Rzodkiewkę i ogórki wraz ze skórką zetrzeć na tarce (Najlepiej robotem. Chwila normalnie.)
3. Szczypiorek i koperek opłukać, osączyć i posiekać.
4. Dodać do botwinki ogórki, rzodkiewkę, szczypiorek, koperek.
5. Wlać zsiadłe mleko lub kefir ze śmietaną. Dodać rozgnieciony czosnek. Przyprawić solą i pieprzem.
6. Wymieszać i schłodzić w lodówce.
7. Podawać z ugotowanymi na twardo jajkami pokrojonymi na ćwiartki, posypane szczypiorkiem. Uwaga: jajka gotować w mocno osolonej wodzie. Obierają się lepiej.
Roboty tyle co nic, a na taką pogodę nic lepszego nikt jeszcze nie wymyślił!
Zerżnięte z:
http://www.florainstitute.pl/consumer/gotowanie/catid19/97
Motto:
"To, co się dzieje, nie jest ważne. (...) Ważna jest natomiast lekcja moralna, jaką możemy wyciągnąć z wszystkiego, co się dzieje"
John Steinbeck "Tortilla Flat"
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura