Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki
115
BLOG

UE droga do nicości

Ryszard Czarnecki Ryszard Czarnecki Polityka Obserwuj notkę 22

Imperia upadały nie na skutek jednego czy paru tragicznych zdarzeń, lecz w wyniku procesu. Analogia nasuwa się sama: to też można powiedzieć o Unii Europejskiej. Nie jest ona - i nigdy nie była imperium, ale każdy kto jest uczciwy intelektualnie musi przyznać, że UE od lat stacza się po równi pochyłej. Jednak tak, jak orkiestra i tancerze na "Titanicu" - tak i UE nie traci rezonu. Tam grała muzyka - tu kwitną regulacje.

Unia traci na znaczeniu w każdym wymiarze. Jest coraz słabsza gospodarczo w porównaniu z innymi kontynentami i coraz mniej konkurencyjna. Co charakterystyczne: nie robi nic ,aby jednak konkurencyjną być. Cały czas pracowicie uszczelnia duszący ją, krępujący swobodę (funkcjonowania ekonomicznego) gorset przepisów, których jest coraz więcej i więcej. W ostatnich sześciu dekadach Europa rozwijała się szybciej tylko od jednego kontynentu : Afryki. Ale i to zmieni się w XXI wieku, bo „Czarny Ląd” jak nazywano ten kontynent w błogosławionych czasach przed zmorą „politycznej poprawności” w tym stuleciu dokona imponującego skoku gospodarczego i w jakiejś mierze cywilizacyjnego. Według raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego sprzed ponad roku najludniejszy kraj Afryki - Nigeria w roku 2075 będzie miał PKB na poziomie niemal dwukrotnie większym niż Rosja. Podsumowując ekonomiczną sytuację UE-27 : Wspólnoty Europejskie przypominają samochód na autostradzie, który zarzyna silnik jadąc na trzecim biegu ,gdy w tym czasie inne auta mijają go poruszając się na biegu piątym czy szóstym.

Unia traci znaczenie geopolityczne i polityczne. Widać to jaskrawo w czasie drugiej prezydentury Donalda Trumpa ,ale już wcześniej Brexit był sygnałem, że UE dokonuje autoredukcji. USA, Chiny, Rosja siedzą przy geopolitycznym stole do którego krzesło dostawiają sobie Indie ,po części Pakistan i Brazylia i w jakiejś mierze Izrael, a Europa jest od tego stołu coraz dalej i dalej.

W tym samym czasie gdy Stary Kontynent z jego formułą integracji czyli Unią Europejską słabnie - wzmacnia się formuła alternatywnej, de facto antyzachodniej integracji w postaci BRICS.

Inwazja imigrantów, legalnych i nielegalnych powoduje, że Europa traci własną tożsamość i spójność. Co więcej : pogrąża się w chaosie i ani nie umie ani nie chce znaleźć twardych sposobów walki z imigracją, jakie skutecznie stosowała kiedyś Australia ,a dziś Iran i w jakiejś mierze Pakistan- skądinąd wobec bliskich im kulturowo islamskich imigrantów ( choćby z Afganistanu).

Tak : Unia Europejska jest na równi pochyłej. I nie widać ani woli ani możliwości zawrocenia z tej drogi do nicości.

*Artykuł ukazał się na portalu "Wprost"

historyk, dziennikarz, działacz sportowy, poseł na Sejm I i III kadencji, deputowany do Parlamentu Europejskiego VI, VII, VIII i IX kadencji, były wiceminister kultury, były przewodniczący Komitetu Integracji Europejskiej i minister - członek Rady Ministrów, wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (22)

Inne tematy w dziale Polityka