"…takie życie. Dawniejsze dno jest dziś na szczycie.” J.Słowacki „Kordian”.
Gdybyż to była prawda, to należałoby spodziewać się, że ci, którzy są dziś na dnie – jutro będą na szczycie. Aliści, jak świat światem, bogaty nie będzie biednemu bratem.
Dialog to łączenie… Czy władza nie preferuje dzielenia, by móc dyktować rozproszonym rzeszom to co uważa za ważne?
DLACZEGO DIALOG JEST TAK PRZYKRĄ DLA MOŻNYCH I WŁADZY ICH REPREZENTUJĄCEJ SYTUACJĄ? PRAWDOPODOBNIE DLATEGO, ŻE MOŻNI ZA POŚREDNICTWEM WŁADZY ROSZCZĄ SOBIE TYTUŁ, PRAWO DO DYKTOWANIA INNYM „SWOICH” IDEI, FORMY – A MOC NIECH ZNAJDĄ PODDANI DYKTATOWI „OBYWATELE” (CZYLI TE OSOBY, KTÓRE MAJĄ OBYWAĆ SIĘ BYLE CZYM…). MOŻNI UŻYWAJĄC WŁADZY JAK TRĄB JERYCHOŃSKICH POUCZAJĄ, ZARZĄDZAJĄ LUDŹMI JAK „ZASOBAMI LUDZKIMI”, ETC.
SĄ POWODY BY PRZYPUSZCZAĆ, IŻ JEŚLI OBYWATELE NIE BĘDĄ UCZESTNICZYLI W DIALOGU, DEBACIE, ROZMOWIE, WSPÓLNYM ZARZĄDZANIU PRZYSZŁOŚCIĄ W REALU I W INTERNECIE – ZOSTANĄ SPROWADZENI DO ZASOBU, KTÓRY MOŻNI TEGO ŚWIATA BĘDĄ WYKORZYSTYWAĆ DLA SOBIE TYLKO ZNANYCH CELÓW…
NIESTETY, W POLSCE POWSZECHNYM STAJĄ SIĘ EGOIZM, NIHILIZM, CYNIZM, KONSUMPCJONIZM, POPULIZM… PRAWIE KAŻDY ROBI TO CO UWAŻA ZA KORZYSTNE DLA NIEGO I DLA RODZINY (ZWYKLE NIE DLA WSPÓLNOTY, NAJCZĘŚCIEJ NIE DLA OSÓB WYMAGAJĄCYCH WSPARCIA)… PRAWIE KAŻDY NIE ZYCZY SOBIE, BY KTOKOLWIEK, W TYM ZWŁASZCZA OLIGARCHOWIE, WŁADZA, KOŚCIÓŁ KATOLICKI POUCZALI GO I BY PODDAWALI JEGO CZYNY OSĄDOWI ETYCZNEMU, BOWIEM TAKIE DZIAŁANIA URUCHAMIAJĄ U WIELU OSÓB LAWINY WROGOŚCI DO PANÓW, WÓJTÓW. PLEBANÓW I KRASNOLUDÓW … REGUŁĄ STAJE SIĘ ZBIERANIE HAKÓW NA KAŻDEGO, BY MÓC JE EWENTUALNIE WYKORZYSTAĆ W KONTAKCIE OBYWATELA Z WŁADZĄ I KOŚCIOŁEM KATOLICKIM, A NADE WSZYSTKO W KONTAKCIE Z INNYMI, OBCYMI…
