Informuję klientów sklepów wielkopowierzchniowych, że nie chodzi się do nich po zakupy odzianym w czapkę z daszkiem, zwaną bejzbolówką. Jest się bowiem automatycznie i z klucza podejrzanym o kradzież i/lub rozbój, o czym świadczy fakt ogromnej wzmożoności ochrony. Pan z plakietką przyuważył mnie zaraz przy wejściu i chodząc za mną miał bardzo dużo do zrobienia: a to przestawił pudełko na pudełko, a to pudełko pod pudełko... Na wysokości lodówki z wędlinami zaczęło mnie to nawet bawić, a ponieważ nigdzie mi się nie spieszyło, to zatrzymywałam się przy wszystkich opakowaniach z dużą ilością napisów, by przeczytać skład, nazwę producenta i odnaleźć datę przydatności do spożycia. Pan z plakietką był mi wierny. Zastanawiałam się ilu w tym czasie ludzi bez czapek z daszkiem (w tym nobliwych starszych pań i facetów z kluczykami od jeepów w kieszeni) gwizdnęło twarożek, pomidora, albo ciasteczka, ale w sumie co mi tam... Ważne, że Pan z plakietką udaremniał atak terrorystyczny na korniszony zaplanowany przez moją skromną osobę.
Robiąc kolejne (chyba czwarte) kółko pomiędzy regałami doszłam do tych pudełek, które już kilka razy zostały przez cerbera uporządkowane, bo byłam ciekawa czym tym razem się zajmie stojąc mi za plecami. Wisiałam sobie leniwie oparta na rączce koszyka-wózka, w którym znajdowała się główka sałaty lodowej i rulonik worków na śmieci, a ochroniarz memłając pod nosem przekleństwa wziął z półki butelkę napoju energetyzującego, odkręcił i zaczął pić. Żałowałam, że nie ma ze mna mojego dziecka, które też by było prawdopodobne w czapce z daszkiem, bo wysłałabym je w drugą część sklepu po np. ryż. Ciekawe, co zrobiłby wtedy ten osamotniony na służbie cerber.
Zabawa mi się jednak znudziła, a poza tym zrobiło mi się żal pana z plakietką. Zapytałam, czy odprowadzi mnie do kasy, żebym czuła się bezpieczniej na co facet prychnął, parsknął i obrażony odwrócił się na pięcie. Poczułam się winna, że niczego nie ukradłam.
Analogii jest wiele, ale może zastosuję najbardziej oczywistą: Pan Antoni jako człowiek z plakietką... A kim jest ten w czapce z daszkiem?
Inne tematy w dziale Rozmaitości