Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
275
BLOG

Niedziela, konie i miłosierdzie

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 13

Popołudniowo i niedzielnie pragnę zwrócić się z pytaniem (bo może ktoś zna odpowiedź) jak to jest z kampanią prasową dotyczącą ratowania koni? Ja ją oczywiście bardzo popieram i przyglądam się opisom losów poszczególnych zwierzaków oraz przekazuję 1% albo na pomoc parzystokopytnym, albo innym braciom mniejszym, ale zastanawia mnie jak to jest, że te organizacje ładują do gazet kolorową informację na 3/4 strony (i to prawej, co jak wiadomo jest droższe) z maleńkim dopiskiem bladym drukiem "REKLAMA". Jeśli reklama, to muszą za to płacić. Przecież to kosztuje w ... pieniędzy! Wystarczy przejrzeć cenniki wydawnictw. To się nie zamyka w zwykłych tysiącach. Czy nie można wymyślić jakiegoś innego sposobu propagowania akcji, a tego co się nie zapłaciło gazecie przeznaczyć na wsparcie własnego apelu? Mnie się to jakoś logicznie kupy nie trzyma. Kiedyś nawet napisałam jakiegos maila z tą wątpliwością, ale nie dostałam odpowiedzi. Wie ktoś jak to działa?

Taka tylko luźna refleksja, która nijak ma się do wypowiedzi, inwektyw, komentarzy i chamstwa 80% blogerów, którzy niewątpliwie po porannej mszy, naładowani miłosierdziem i przesłaniem kapłana zasiedli do klawiatur (oczywiście zamiast iść do hipermarketu, bo przecież jest powiedziane, że dzień święty należy święcić w domu rodzinnym wraz z bliskimi, ale nikt nie powiedział jak... równie dobrze można przed monitorem plecami do babci, żony czy syna). Tym samym nie mam zamiaru iśc na zderzanki z newralgicznymi tematami naszej rzeczywistości budżetowo-smoleńsko-pokłośnej, ani uczestniczyć w osobistych przepychankach tutejszych mistrzów słowa.

Przyznam, że trochę mi żal, bo jak tu zawitałam jakiś czas temu, to można było przeczytać czasem jakiś wpis zachęcający do polemiki, do rzucenia kilku dowcipów, do ostrych, ale nie poniżających nikogo komentarzy. Ale to jakos poszło w postępie geometrycznym... Odnoszę wrażenie, że większość ludzi tutaj jest przekonanych, że posiadanie własnych poglądów jest równoznaczne z hucznym, pełnym frazesów i demagogii usieczeniem kogoś kto ma inne.

Zresztą... Czego wymagać...

S24 to nasza polska mentalnosć w soczewce.

Tylko dlaczego ja się nie chcę w taką wpisywać...

 

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Rozmaitości