Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
393
BLOG

Uprawa maku ku czci

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 27

Robiłam sobie dzisiaj w głowie listę potraw na stół wigilijny. No i oczywiście zupa, pierogi, kapusta z grochem, ryba pieczona... Liczyłam i liczyłam i wychodziło mi ciągle 11. Dodam, że wliczam również sól, pieprz, masło, pieczywo, suszony kompot i chrzan, bo to przecież też strawa. Nie chciało jednak być inaczej niż 11. Więc wymyśliłam ciasto! Że kupię, bo u nas się raczej ciast nie jada, ale rachunek jest rachunek, to wyjdzie 12. I czegóż się dowiedziałam karcącym tonem? Ano że trzeba zrobić samemu. Kupne się nie liczy... I to była bardzo poważna reprymenda...

No ale jak się kurde nie liczy?! W ten sposób to musiałabym posadzić las i rozdmuchać grzybnię na borowiki do pierogów, uprawiać kapustę, żeby ją potem wydeptać na kiszoną (nie wiem czy musiałabym zrobić sama beczkę... nie dociekałam), posiadać sad, żeby eko (bez GMO) śliwki, gruszki i jabłka zebrać, a potem ususzyć na kompot, że o akwenie wodnym z rybami oraz zasianiu pola zbożem na mąkę do ciasta nie wspomnę (plus kombajn i młyn).

Ciekawe jak by mnie potraktowano za plantację maku na to własnoręcznie robione ciasto z jego zawartością ku czci...

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (27)

Inne tematy w dziale Rozmaitości