Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie
435
BLOG

Gerard z Władimirem, czyli dajta spokój

Podpisano odręcznie Podpisano odręcznie Rozmaitości Obserwuj notkę 32

Jak napisała moja przyjaciołka na pewnym forum: "Jurij Diepardielnyj, maładjec". Bradzo mi się ten "translejt" podoba i wielkie mi mecyje, że dostał chatę, papier i się z Władimirem przywitali. Nie wiem co ma niby z tego wynikać? Zaostrzenie konfliktu na linii Rosja - NATO? Kłopoty z gazorurami pod Bałtykiem? Obraza dla honoru UE? Ujma dla narodu francuskiego? Po co ta cała afera? Naród polski jest jakoś specjalnie związany z Gerardami? Bo że ten jeden sławniejszy od innych? To tak jakby Irlandczycy się burzyli, że Andrzej Sewryn ma obywatelstwo francuskie. A co z Awdjejewem? Kto ma pyszczyć, że ma polskie obywatelstwo? Kubańczycy?

Wyluzujcie drodzy Państwo. To naprawdę nie wpłynie na kurs dolara wobec inflacji cen złota na rynku dalekowschodniej ekonomiki gospodarowania złożami ropy naftowej w odniesieniu do produkcji brazylijskiej kawy na wschodnim wybrzeżu posiadającym monopol na budowę okrętów wojennych dla USA.

A przemysł filmowy? Już on sobie wraz z Diepardielnym dobrze to przemyśleli.

Jestem źle nastawiona do ludzkiej głupoty... Oj bardzo źle!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (32)

Inne tematy w dziale Rozmaitości