Pani posłanka Pawłowicz znów sie wypowiedziała.
To jest godne czci i wiary.
Wsparła bowiem arcybiskupa Hosera w pojedynku z księdzem Lemańskim. To fascynujące jest. Posłanka Pawłowicz kieruje się bowiem jakimś imperatywem występowania w każdej sprawie. Nazwałabym to pewnego rodzaju ADHD. Prosi Ona też arcybiskupa, żeby przyjął Jej słowa pełne wsparcia w walce. W jakiej k*wa walce??? Facet załatwił urzędowo swoje, Lemański się schował, a bożność i kościelność nie jest zagrożona. Czego ta kobita chce? Niech da od siebie odpocząć chociaż w wakacje.
Albo nie... U mnie w kamienicy kłóci się sąsiad Władek z dozorcą. Ja poproszę o wsparcie duchowe i ideologiczne, bo to się tak samo nie rozwiąże.
Inne tematy w dziale Rozmaitości