Po kiego grzyba media pokazują ciągle jak wygląda litera "W"? Przeciętny przedszkolak to wie. Na "W" jest wata (cukrowa), wróbel, walec (co przyjdzie i wyró...), widły... Dzieci doskonale się w tym orientują.
A my? Też musimy się uczyć alfabetu? Niech się główny belfer narodu zastanowi, czy nie należy czegoś zaproponować, a jak chce trenować abecadło, to niech zacznie od początku., Przypominam - to jest: A.
Proponuję aspirynę, Amerykanie biorą na wszystko. Nawet Bruce Willis, jak mu coś wybuchnie.
Inne tematy w dziale Rozmaitości