Mam w domu dość spory zbiór książek różnego autoramentu. Tak jakoś rodzinnie i z pokolenia na pokolenie się zebrało z miłości do literatury. Ale oczywiście są pozycje, które czasem warto przekazać młodszym pokoleniom. Wiele z nich automatem przejęła w posiadanie progenitura z racji ich wartości ponadczasowej, ale bywa, że dziecko wyrasta z serii wydawnictw, które niegdyś stanowiły hobby. Tym samym szuka się właściwego w sztafecie, by pozycje nie zginęły na stosie historii śmieci (nie)segregowanych.
Dojrzałam więc do ciężkiej pracy polegającej na wyłuskaniu z regałów całych serii książek traktujących o np. dinozaurach, które dziecko poznało już z 10lat temu na pamięć, ale teraz czyta już Łysiaka, więc do tamtego z pewnością wracał nie będzie. Jest tego dobre 40 kilo i ledwo mieści się w pudle po starym telewizorze (takim z "dupą"). Już pomijam, że stanowią pokaźny majątek zainwestowany. Wydawnictwa są piękne! Albumowe, kolorowe, błyszczący papier, zero zniszczeń, leksykony, encyklopedie dla dzieci o powstaniu wszechświata, ptakach, psach, czy wulkanach...
Wymyśliłam więc, że zadzwonię do Caritasu i zapytam, czy mogę im to przywieźć. Mają przecież podobno jakieś ośrodki pod opieką, rodziny z dziećmi w potrzebie, świetlice środowiskowe... Dzień Dziecka idzie, to może im się przyda. No i cóż usłyszałam od księdza w kancelarii? Ano na wstępie to, że nie mają gdzie składować. Poza tym, że nie wie jak będzie wyglądać rozdzielnictwo(sic!), a po uzyskaniu (na wyraźną prośbę) informacji cóż to za pozycje oświadczył, że nie są odpowiednie, gdyż nie podążają za nauką Kościoła Katolickiego, ponieważ nie wspierają ducha ewangelizacji i księża nie mogą uczestniczyć w propagowaniu teorii o istnieniu diplodoków oraz wskazywaniu ilustracji na temat anatomii człowieka.
Oczywiście upraszczam, ale tak m/w można by opisać pointę.
Wykonałam więc drugi telefon do pierwszego lepszego Domu Dziecka. Przyjmą z pocałowaniem ręki.
PS. Ewidentnie i nieubłaganie zbliżają się święta - zaczęły się reklamy majonezu w TV.
Inne tematy w dziale Rozmaitości