Zdaję sobie sprawę, że wobec wiedzących wiele, a zwłaszcza wiele wiedzących i tu obecnych wyjdę na ignorantkę, ale dopiero dzisiaj, po 43 latach życia na tym świecie dowiedziałam się pewnej interesującej - oczywistej zapewne znawcom - rzeczy.
Okoliczności były banalne, gdyż robiłam właśnie aromatyczną sałatkę z rukoli i jak zwykle towarzyszyła mi z niewielkiego odbiornika moja ulubiona stacja radiowa. Fragment audycji dotyczył sytuacji politycznej i o rozmowę został poproszony pewien ekspert z ... Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem. Nie to, żebym była zaskoczona, że istnieją na świecie eksperci, ale bardzo mnie zastanowiła sama instytucja ... Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem.
Nie poleciałam od razu do komputera, żeby zajrzeć do wikipedii, ale nad miską rukoli zaczęłam dumać o samej idei stworzenia czegoś takiego. Wyobraziłam sobie wielką salę konferencyjną i grono światłych osobistości w smokingach, którzy debatują dlaczegóż to od zawsze panuje pokój pomiędzy Papuasami a Eskimosami i na czym polega brak wszelakich konfliktów między nimi i jak tym cały świat zarazić. No bo nad czym niby miałby się zastanawiać Międzynarodowy Instytut Badań nad Pokojem? No nad pokojem. Tak, czy nie?
Jakże się pomyliłam i jakaż światłość na mnie spadła... Zajrzałam do wiki i na wstępie przepraszam Pana Rotfelda, iż nie miałam świadomości, że wiele lat był szefem tej instytucji. Ale cóż czytam dalej? Ano, że ów Instytut powstał w roku 1966 z okazji nieprzerwanego od 150 lat pokoju w Szwecji. Czyli... wydawałoby się, że będzie badał jak to jest fajnie z nikim się nie bić i jak szerzyć tę ideę. Otóż nie... Oni badają i udostępniają informacje o rozwoju broni, wydatkach na zbrojenia w poszczególnych krajach, produkcji i sprzedaży broni przez różne kraje, o jej kontroli i rozbrojeniach, a także o konfliktach, kto, gdzie za ile i ile tanków.
Ja wiem, że może to jest potrzebne, ale to może zrobić pierwszy lepszy Snowden, a Instytut powinien raczej zmienić nazwę, bo to brzmi tak: " bardzo badamy pokój, ale ty Eskimosie zaostrz dzidę, bo policzyliśmy, że Papuas ma ich trzy, co właśnie opublikujemy w kolejnym opracowaniu (prenumerata dostępna w Internecie) i żeby nie było, że nie ostrzegaliśmy".
Inne tematy w dziale Rozmaitości