Oszacowanie kosztów jest na obecnym etapie niemożliwe

W dzisiejszych czasach, kiedy tworzy się dziesiątki tysięcy stron aktów prawnych rocznie i nie jest możliwe ich poznanie, nie mówiąc już o przestrzeganiu, o czym przekonał się pewien rolnik, który dostał mandat kiedy przebywając na swoim polu używał brzydkich wyrazów, bardzo ważne jest wybieranie do ciał przedstawicielskich osób reprezentujących jeśli już nie pożądane idee, to chociaż pożądaną wiedzę.

Jednocześnie z ustawą de facto podwyższającą podatki, bo przekierowującą środki dotychczas odkładane w funduszach na bieżące wypłaty, jest w Sejmie rozpatrywana pilna ustawa reorganizująca pewien urząd. Zmieni się nazwa urzędu i jego zadania.
Jest to ustawa o substancjach chemicznych i ich mieszaninach, jest wymagana przez prawo unijne, ale to nie jest istotne. Po prostu jest to kolejna ustawa, której skutkiem będzie narzucenie dodatkowych wymagań na firmy i tworząca kolejną stertę przepisów, określających zadania urzędu: "gromadzenie danych", "udostępnianie danych", "pełnienie funkcji właściwego organu" i "współpraca".

Jednak najciekawsza jest "Ocena skutków regulacji". Od jakiegoś czasu projekty ustaw są przedstawiane Sejmowi wraz z oceną ich wpływu na firmy i na rynek pracy.

W przypadku tej ustawy fachowcy napisali:
- wpływ na branżę chemiczną: "obecnie nie jest możliwe oszacowanie kosztów tych działań",
- wpływ na branżę środków ochrony roślin: "oszacowanie kosztów jest na obecnym etapie niemożliwe".
 - wpływ regulacji na rynek pracy:  "regulacja spowoduje pojawienie się w Polsce kilkudziesięciu do kilkuset ekspertów". Nie napisano, że firmy będą musiały podnieść ceny produktów aby zarobić na pensje tych ekspertów, chyba że zwolnią innych ludzi.

Uważam, że jeśli nie jest możliwe oszacowanie kosztów, to nie wolno uchwalić takiej ustawy, a do oszacowania kosztów należałoby zatrudnić studenta ekonomii.

Wyżej napisałem, że do ciał przedstawicielskich powinniśmy wybierać osoby reprezentujące jeśli już nie pożądane idee, to chociaż pożądaną wiedzę.

Pożądane idee reprezentują osoby, które dziś przed Sejmem protestowały przeciwko rządom nieudaczników. Propaganda, cenzura i milionowe dotacje dla partii rządzących sprawiły, że nie ma ich w Sejmie.

Pożądaną wiedzą dysponuje każdy student 3 roku studiów ekonomicznych lub biznesowych.