Czy już do ciebie, "prezydencie", prezydencie wszystkich WSI, podnóżku Kremla, dotarło, żeś nie godzien zamieszkać w Pałacu Namiestnikowskim? Mimo żeś ty namiestnik, wiadomo czyj, nawet pałac namiestnika Zajączka to dla ciebie za wysokie progi. Ten pałac na wieki ma pozostać pamiątką po jedynym prawym i sprawiedliwym prezydencie od czasów...no, podpowiedzcie, który to ostatni był OK, bo się w meandrach polityki historycznej pogubiłem. Zali nie Gierek, choć on nie prezydent, a gensek był? No gensek to był komunistyczny, ale miał zdrowe ambicje mocarstwowe, porzucone przez politykę kłaniania się w pas prowadzoną przez różnych licealistów udających profesorów, bo nawet, śmiech powiedzieć, nie potrafili do swych prac wstawić paru cytatów z Bieruta, Gomułki czy Kliszki, jak to sprytnie zrobił pewien znany doktor prawa, cwana bestia, ale oszukał tych komuch...lewicę!
Poza Edwardem Gierkiem to chyba ostatnim przed 2005 rokiem takim porządnym, prawym i sprawiedliwym, a do tego wiernym krzyżowi i świętej wierze katolickiej przywódcą narodu była Rada Regencyjna, z kajzerowskiej nominacji. Bo jak popatrzeć na Naczelnika Państwa i prezydentów II RP, to jeden z drugim mason, socjalista, albo nawet i heretyk. Sami wrogowie katolickiego krzyża! Tak ja teraz ten, he, he, Komoruski. Gajowy. Comorra. Ale patrzcie, my to mamy inwencję w epitetach, kiedy te lemingi to ciągle tylko kaczor i kaczka. Jak to lemingi, ubezwłasnowolniona ciemna masa pańszczyźnianych, pokazali właśnie, że nie zasługują, by mieć takiego prezydenta jak nasz Jarek. Jarek - dla nas. Dla nich - Pan Premier i Pan Prezes. Czapki z głów, hołoto z warszawki*!
Słuchaj no ty, Komoruski, nie waż się tknąć krzyża, bo ci ręka uschnie. Każdemu, kto podniesie rękę na krzyż przed pałacem na Krakowskim, prawi i sprawiedliwi tę rękę...Ach prawda, zapomniałem, że wojna polsko-polska się skończyła. To co z tą ręką, co na krzyż się targnąć poważy? Głaskać jej przecie nie będziemy. Napluć w nią chyba można, w ramach zaproponowanej przez naszego Jarka posmoleńskiej zmiany języka w polityce?
Więc, po pierwsze, gajowy, zostaw krzyż w spokoju. Po drugie, pamiętaj, że my jesteśmy ogólnonarodową większością będącą dziś w opozycji **, a ty jesteś quasi-prezydentem. To sobie zakonotuj, że pałac na Krakowskim ma być przede wszystkim muzeum pamięci poprzedniego prezydenta. Masz tam chodzić na paluszkach, niczego nie zmieniać, i w ogóle masz tam być, a jakoby ciebie nie było. No i przede wszystkim, "prezydencie", musisz dokonać daleko posuniętej ekspiacji***. Przeproś za wszystko, przeproś za żywota. Wtedy może cię do pałacu wpuścimy. A jak nie przeprosisz - won do budy. Może być Buda Ruska.
* Anna Rudzka
** Marek Kuchciński
*** Jarosław Kaczyński
Inne tematy w dziale Polityka
