"Krytyka Polityczna" poczuła się jednak zobligowana do udzielenia pewnych wyjaśnień, na okoliczność szumu wokół zatrudniania przez REDakcję kelnerów i barmanów na umowy śmieciowe. Tylko półgębkiem, bez oficjalnej autoryzacji, że to stanowisko zespołu. No ale na więcej chyba nie ma co liczyć.
Niewdzięczną rolę obrońcy lewicowej cnoty REDakcji wziął na swe barki Jaś Kapela. Jego argumentację cytuję za felietonem Wojciecha Orlińskiego. Gdyby sięgnąć wprost do źródła, to jest do facebooka, zapewne dałoby się znaleźć i inne smaczki, ale zwyczajnie szkoda mi czasu, bo i dany przez Orlińskiego ekscerpt wystarczająco pokazuje wydźwięk - i poziom - przyjętego przez Kapelę wytłumaczenia.
W gastronomii w ogóle są niskie standardy zatrudnienia.(...) Naprawdę nie jest winą KP, że w Polsce tak dużo osób pracuje bez etatu, ale ponieważ jest to faktem, to jesteśmy od tego uzależnieni. Oczywiście możemy podnieść ceny piwa, zatrudnić wszystkich na etaty, a następnie zbankrutować, to rzeczywiście byłoby prawdziwie lewicowe.(...) Naprawdę nie widzisz żadnego związku z faktem, że konkurujemy z knajpami, które zatrudniają ludzi na czarno albo żadnych składek im nie płacą?(...) Nasze możliwości działania są ograniczone, to znaczy zawsze możemy godziwie zbankrutować, ale nie wiem, komu miałoby to pomóc.(...) Kelnerom nie dzieje się jakaś wielka krzywda. I mogą za darmo dostawać książki Krytyki ;)
Bardzo mnie te eksplikacje i ekskuzy rozczarowują: spodziewałbym się, że dla odparcia dość, przyznajmy, nieprzyjemnych zarzutów, REDakcja puści w ruch cały rynsztunek wyszukanych sofizmatów, okraszonych cytatami z myśli poststrukturalistyczno-neopsychoanalitycznej. Tymczasem Jaś Kapela zadowolił się sięgnięciem po argumenty z tzw. zdrowego rozsądku - zupełnie jakby był niższego szczebla managarem w hipermarkecie, nie wschodzącą gwiazdą na firmamencie intelektualnym Nowej Lewicy.
"Krytyka" zatrudnia na umowy śmieciowe, bo taki jest system, takie są warunki, inaczej się nie da...Oto argumentacja tych, którzy w werbalnym antysystemowym radykalizmie mało komu dają się prześcignąć. Oto godni spadkobiercy "niepokornych", PPSu i KORu, na które to tradycje się powołują. Chcesz powiedzieć, Jasiu Kapelo, że imacie się "elastycznych form zatrudnienia", bo musicie? A musicie, bo inaczej przegracie z konkurencją. Na pewno musicie? Kapitalizm jest okrutnym i nieludzkim systemem; nie aż tak jednak okrutnym i nieludzkim, by zmuszał kogokolwiek, w tym lewicowców, do osiągania dochodów z działalności gastronomiczno-rozrywkowej. Nic nie musicie. Zawsze możecie zmienić i profil działalności, i siedzibę. Zresztą, skoro już musicie ciąć koszty, to może dałoby się znaleźć inne pozycje, na których da się zaoszczędzić, niekoniecznie ubezpieczenia i odprawy dla pracowników. Zwłaszcza że płacicie czynsz po preferencyjnych stawkach.
Gdybym mi się przydarzyło, że zostałbym kapitalistyczną świnią, nie jest wykluczone, że robiłbym to, co dziś zawzięcie piętnuję, jak zatrudnianie na umowy śmieciowe, łamanie kodeksu pracy, oszczędzanie na bezpieczeństwie pracowników. Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono - a ja nie miałem dotąd okazji sprawdzić się jako kapitalista. Ale - tak sądzę - zachowałbym wtedy przynajmniej tyle poczucia wstydu, by nie perorować, publicznie i prywatnie, przeciw praktykom, których sam się dopuszczam.
Ale Jaś Kapela zapewne uznałby poczucie wstydu za objaw hipokrytycznych mechanizmów burżuazyjnej moralności.
Inne tematy w dziale Polityka
