Wszystkie szaty zostały rozdarte z powodu odpuszczenia przez Stany Zjednoczone sankcji na dokończenie prac w Nord Streams 2. Wszystkie negatywy tego przedsięwzięcia polityczno - biznesowego zostały wyartykułowane. Nie ma już nic do dodania ani do ujęcia. Musimy żyć z dwoma Nord Streamsami. I tu nie wszystko wygląda tak czarno jak to widzą sceptycy. Życie ma swoje reguły... i wśród tych reguł jest wielokrotnie sprawdzona reguła, że: "co cię nie zabije to cię wzmocni". Chociaż jeszcze jedno bym dodała do tych mega negatywów jakie nas dotykają w związku z wybudowaniem dwóch niebezpiecznych rur przez środek śród europejskiego morza. Tym negatywem jest straszliwe okaleczenie Bałtyku. Mam nadzieję, że Europejczycy nie zapomną tego Niemcom, że do środka Europy wprowadzili zagrożenie katastrofą ekologiczną na niewyobrażalną skalę. Mimo, że:
"Niektórzy eksperci szacują, że w Bałtyku może znajdować się do 60 tysięcy ton broni chemicznej, z czego jedna piąta to bojowe środki trujące. Pomijając spory na temat rzeczywistej ilości tych szkodliwych substancji, nikt nie zaprzecza, że wśród nich znajdują się tak śmiercionośne związki jak iperyt, luizyt i sarin."
Bałtyk jest chory, wymaga natychmiastowej rekonwalescencji a nie następnej dawki trucizny.
Europa Środkowa okazała się za słaba, żeby przeciwstawić się realizacji tej szkodliwej nie tylko gospodarczo, politycznie ale i ekologicznie inwestycji. Co w tej sytuacji można zrobić? Przede wszystkim trzeba dbać o konsolidację polityczno - gospodarczą naszego regionu. Nikt tak dobrze nie zadba o nasze interesy jak my sami. Bardzo ważna jest współpraca z Ukrainą. Wspieranie jej aspiracji europejskich. Zresztą dyplomacja polska to robi.
Wyjściem z tej niekorzystnej sytuacji jest ucieczka do przodu. Poszukiwania nowych technologii w pozyskiwaniu źródeł energii. Potencjalnie takimi źródłami są elektrownie jądrowe. Myślę, że tu dobrym przykładem jest Francja. Współpraca na tym polu z Francuzami może przynieśc korzyści także w sferze politycznej. Warto też konsolidować prace nad wodorem jako źródłem energii. W ostatnich dniach w newsach pojawia się propozycja gazyfikacji węgla przedstawiona przez Japończyków... i oczywiście trzeba budować infrastrukturę pozyskiwania gazu z innych źródeł niż z rur Nord Streamu.
Nie zapominajmy też, ze gaz jest paliwem kopalnym podobnym do węgla i podobnie jak węgiel jego spalanie szkodzi klimatowi. Część klimatologów wręcz twierdzi, ze szkodzi bardziej niż węgiel. Prędzej czy później Europa będzie musiała odejść od gazu podobnie jak teraz odchodzi od węgla.
Komentarze