Nie będzie o wyborach w Rosji... bo co tu komentować. Nie da się jednak ich zbyć zupełnym milczeniem. Więc... Putin górą! Opozycja do tiurmy? albo na zachód... Najbardziej zdyscyplinowana Czeczenia. Wyniki jak za Stalina... 101% Czeczenów głosowało na Putina.
Będzie jednak o polityce wschodniej rządu Tuska.
Sawicki jedzie do Moskwy - i to jest najważniejsza wiadomość o dzisiejszym poranku, choć nieoficjalna, podana przez DZIENNIK. Pełna znaków zapytania... i niepewności
- Nie mówię "nie" - mówi Sawicki - nic jednak na ten temat nie wiem... ale jeśli pan premier bedą kazali... to pojadę.
Powstała sytuacja iści gombrowiczowska, bo... opromieniony zwycięstwem wyborczym władca Rosji pewnie wykonałby jakiś gest względem rządu Tuska i pozwolił swoim poddanym zajadać sie mięsem z Polszy.
Ale w Polszy zaraza. I tak to, biednemu zawsze wiatr w oczy.
Swoimi wypowiedziami dla rosyjskiego dziennika "Kommiersant" Pawlak zadbał o odpowiedni klimat dla niedalekiej w planach rządu polskiego wizyty Sawickiego...
Lekką ręka oddawał Putinowi bezpieczeństwo energetyczne Polski za likwidację górki mięsa... a tu taka wtopa.
Jeszcze dwa trzy dni temu nie wszyscy komentatorzy dostrzegali ową misterię... iście koronkową robotę w temacie polityki moskiewskiej... przycięto ją sierpem, postukano młotem. Trzech panów nad nią pracowało: Klich, Sikorski i Pawlak. Panowie na wyprzódki czynili afronty nielubianemu na Kremlu Prezydentowi Kaczyńskiemu.
Każdy z nich przygotował jakieś fanty miłe Putinowi.
A tu... indyki się pochorowały. Tak zrazu nasze władze myślały, że to nie zaraza a tylko chwilowa niemoc ptactwa... i że zaraza zaraz minie. Więc przemyślnie ukrywano ją. Jak donoszą dzisiejsze tabloidy... Północna Polska zajadała się tym porażonym wirusem ptasiej grypy mięsem. Może nie tylko północna? Może także centralnie położone Mazowsze?
I co robić z takim rządem?
Wykształcenie: administratywistka,(magister administracji po studiach na Uniwersytecie Warszawskim) b. samorządowiec...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
