Kamil Sasal Kamil Sasal
1660
BLOG

Art. 7 doprowadził do zmian w polskim rządzie

Kamil Sasal Kamil Sasal Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 58

Artykuł 7 przyniósł nuklearne konsekwencje w postaci doprowadzenia do usunięcia z rządu trzech ważnych ministrów: Witolda Waszczykowskiego i Jana Szyszko oraz Antoniego Macierewicza. Polski rząd od niemal dwóch lat jest na kursie kolizyjnym z Komisją Europejską. Załagodzenie całej sytuacji dotyczącej polskiego sądownictwa jest koniecznością ze strony nowego premiera Mateusza Morawieckiego.

Artykuł 7 Traktatu o Unii Europejskiej użyty przez Komisję UE ma poważne polityczne konsekwencje, czego dowiodło pozbawienie stanowiska kontrowersyjnego ministra spraw zagranicznych, który okazał się nieudolny, ponieważ spychał polską dyplomację do całkowitej defensywy z powodu braku poważnych sojuszników na arenie europejskiej. Mając na uwadze wczorajsze reakcje niemieckiej prasy, zmiany w polskim rządzie zostały przyjęte bardzo sceptycznie. Co może dowodzić, że presja na Polskę będzie narastać, szczególnie, że nowy minister spraw zagranicznych nie ma silnej pozycji politycznej. Musi on uzyskać od premiera Morawieckiego znaczące wsparcie, chyba, że cały manewr polityczny został obliczony na załagodzenie konfliktu z Komisją Europejską właśnie przez premiera, aby zbudować jego mit przy udziale ministra sz, który będzie odgrywał rolę wykonawcy poleceń.

Spór o polski wymiar sprawiedliwości ma znacznie szersze konsekwencje niż wąski kontekst tego konfliktu na arenie wewnętrznej, krajowej, w którym chodzi o reformę systemu korzystnego głównie dla beneficjentów III RP. Tak łagodnie mógłby to określić zwolennik całego procesu, począwszy od podporządkowania sobie Trybunału Konstytucyjnego. Jednak na arenie zewnętrznej całość może zostać bardzo łatwo wykorzystana do narzucenia narracji, że Polska jest krajem pozbawionym praworządnych sądów. Przykładem może być zawiła konieczność ekstradycji jakiegoś przestępcy z terytorium innego państwa. Załóżmy, że takowy uciekł do Niemiec, w efekcie niemiecki sąd może wstrzymać się z ekstradycją w przypadku założenia, że w Polsce może go nie czekać sprawiedliwy proces. Tyle o materii mikro, a co jeśli rząd będzie występował przed międzynarodowymi sądami arbitrażowymi? Mateusz Morawiecki stoi więc przed koniecznością załagodzenia sporu i znalezienia silnych sojuszników w Unii Europejskiej.

Usunięcie niezbyt udanego ministra środowiska Jana Szyszko, który podobnie eskalował spór o polską puszczę jest podobnym przykładem. Można przyrównać działania polskiego premiera do wyrzucania balastu z balonu, który nie może się wyżej unieść. Ciekawe, czy nowi ministrowie nie będą podobnym obciążeniem z powodu swojej słabej pozycji?

Należy jednak założyć, że artykuł 7 stanowił świetny pretekst do pozbycia się słabych ministrów, tworząc tym samym bardzo wygodną sytuację dla samego premiera. W rządzie znajdują się jeszcze silne osobowości, jak na przykład Zbigniew Ziobro, którego zresztą zagraniczna prasa uznała za ministra najmocniej odpowiedzialnego za konflikty z UE. A w kolejce jest jeszcze znajdująca się w gabinecie Beata Szydło i budujący swoją pozycję Jarosław Gowin. Jednak cała trójka znajduje się w obliczu coraz potężniejszego premiera, zaskakującego niezwykle szybką karierą polityczną, która z pewnością wzbudza zawiść.

Czy polska dyplomacja wyrwie się w takim razie z ograniczeń ostatnich miesięcy? Najlepszym rozwiązaniem byłoby zatrzymanie dalszych zmian w sądownictwie do czasu uzyskania większości konstytucyjnej. Wyciszenie konfliktu i zachęcenie Komisji Europejskiej do szczerego dialogu. Do tego przydałby się silny partner np. Francja, ale tutaj proces budowania wiarygodnej relacji będzie trwał znacznie dłużej. Polska musi się zdecydować na okręty podwodne, które wydają się najlepszym rozwiązaniem ze strony Paryża. Mogłoby to stanowić przełom we wzajemnych stosunkach. Dlatego też jednym z wariantów pozbycia się A. Macierewicza jest francuska sprawa dotycząca śmigłowców. Bardzo mocno zaciążyła ona na wzajemnych stosunkach i może być sygnałem do nowego otwarcia.

Na chwilę obecną zamęt polityczny w Niemczech powoduje, że nie ma co liczyć w krótkiej perspektywie na załagodzenie poprzednich konfliktów, ale plan polityczny na zbudowanie nowego tandemu Niemcy - Francja - Polska przy słabości południa Europy, posłużyłby do zbudowania wizerunku męża stanu, który stanowiłby bardzo trudną zaporę dla Donalda Tuska.

Ciekawe jak w całym procesie odnajdzie się prezydent. Odzyskał swój wpływ na siły zbrojne, tracąc jednocześnie znaczące możliwości w zakresie spraw zagranicznych na rzecz nowego premiera. Ten nie dopuści już do odebrania sobie roli lidera w tej dziedzinie. Jeżeli w całej politycznej układance zostanie jeszcze osłabiony Zbigniew Ziobro, przyszłość relacji rządu z pałacem prezydenckim może się ułożyć bardzo różnie. Polski system politycznym jest zbudowany na wadliwej nierównowadze między premierem a prezydentem, która z różnym natężeniem wychyla się raz na stronę jednego, to drugiego.

Podsumowując. Nowy rząd będzie musiał odbudować relacje z Komisją Europejską, która nie da się łatwo przekonać. Będzie to wymagało niezwykłej skuteczności politycznej, umiejętności stworzenia narracji, że nasza suwerenność nie doznała uszczerbku. Rzecz niezwykle trudna, skoro trzech ministrów już nie ma. 

Kamil Sasal
O mnie Kamil Sasal

Doktor nauk humanistycznych w dyscyplinie historia oraz politolog. Zajmuje się badaniem okresu od 1945 do 1989 r. Interesuje się również bezpieczeństwem narodowym, strategią i teoriami stosunków międzynarodowych. Zawodowo zajmuje się archiwistyką.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka