na zdjęciu: Premier Donald Tusk (L) oraz minister energii Miłosz Motyka (2P) na posiedzeniu rządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. fot. PAP/Paweł Supernak
na zdjęciu: Premier Donald Tusk (L) oraz minister energii Miłosz Motyka (2P) na posiedzeniu rządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. fot. PAP/Paweł Supernak

Fanaberia czy realna potrzeba? Za dowiezienie jednej z obietnic rząd zapłacił miliony

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
Ministerstwo Przemysłu to jeden z nielicznych konkretów premiera, który udało mu się dowieść. Działający niespełna rok resort pochłonął miliony, przygotował dla posłów jedną ustawę i został zlikwidowany. Wiemy dokładnie, ile obietnica Donalda Tuska kosztowała podatników. O sprawie pisze dziennikarz śledczy Salon24.pl Mariusz Kowalewski.

Ministerstwo Przemysłu – obietnica ze Śląska

24 lipca, bez rozgłosu, przestało istnieć działające niespełna 500 dni Ministerstwo Przemysłu. Premier Donald Tusk odwołał prof. Marzenę Czarnecką. W jej miejsce szef rządu powołał Miłosza Motykę, który przejął jednak ster nad nowym Ministerstwem Energetyki.

Obecnie formalnie cały czas resort Przemysłu istnieje – do prezydenta nie trafił bowiem projekt zmian w ustawie o działach. Nie ma za to formalnie Ministerstwa Energii. Ale wróćmy do tego pierwszego.

Utworzenie Ministerstwa Przemysłu Donald Tusk zapowiedział 9 września 2023 roku w Tarnowie, kiedy prezentował „100 konkretów” – czyli obietnice, które miały zostać zrealizowane w pierwsze 100 dni rządu. Był to szczyt kampanii wyborczej. Konkret 82 brzmiał: „Powołamy Ministerstwo Przemysłu z siedzibą na Śląsku”.


Exposé premiera i inauguracja resortu

12 grudnia, podczas wygłaszania exposé w Sejmie, Tusk mówił:

– Obiecaliśmy na Śląsku, że tam będzie polskie Ministerstwo Przemysłu. Jestem absolutnie przekonany, że Śląsk może stać się przemysłowym sercem nie tylko Polski, ale i Europy.

Formalnie ministerstwo zaczęło działać 1 marca. Powstało z wydzielenia części Ministerstwa Aktywów Państwowych. Promotorem prof. Czarneckiej był pochodzący z Górnego Śląska wiceszef Koalicji Obywatelskiej – Borys Budka.

Ministerstwo zlokalizowano w budynku zajmowanym przez Polską Grupę Górniczą.

– Ministerstwo Przemysłu będzie się zajmować nie tylko górnikami, ale przedmiotem działalności będzie również gospodarka ropą, gazem i oczywiście polityka atomowa. To jest serce przemysłu, ale to też będzie odzwierciedlało działalność w całej Polsce – mówiła podczas inauguracji działalności nowego resortu prof. Czarnecka.


Bilans po 500 dniach

500 dni później, kiedy Donald Tusk formalnie wygaszał swoją obietnicę wyborczą, Ministerstwo Przemysłu – jak wynika z wykazu Rządowego Centrum Legislacji – zostawiło po sobie pięć projektów ustaw, z których zaledwie dwa trafiły do Sejmu.

Policzyliśmy, ile dokładnie kosztowała podatników obietnica Tuska, która przetrwała zaledwie 500 dni i nie zostawiła zbyt wiele po sobie.


Tyle kosztowała obietnica Tuska

Według Ministerstwa Finansów, którego poprosiliśmy o szczegółowe informacje, Ministerstwo Przemysłu kosztowało budżet państwa łącznie 35 mln 788 tys. zł. Jak tłumaczy biuro prasowe Ministerstwa Finansów, pieniądze te były przeznaczone „na sfinansowanie zadań Ministra Przemysłu związanych z pracami organizacyjnymi w związku z utworzeniem Ministerstwa Przemysłu, w tym m.in. zatrudnienie wykwalifikowanej kadry, przystosowanie i utrzymanie siedziby, sfinansowanie zakupu niezbędnego sprzętu i wyposażenia oraz infrastruktury sieciowej”.

Działający przez 500 dni resort minister Czarneckiej zatrudniał w sumie 229 osób.

W 2024 i 2025 roku Ministerstwo Przemysłu na nagrody dla podległych pracowników wydało łącznie 1,3 mln zł. Dodatkowo resort do swojego użytku dostał cztery samochody. Przez 500 dni ich obsługa kosztowała podatników 423 tys. zł.

W sumie 82. konkret Donalda Tuska kosztował prawie 38 mln zł, czyli niemal tyle, ile kosztowałoby roczne utrzymanie 1000 nauczycieli...

Mariusz Kowalewski

na zdjęciu: Premier Donald Tusk (L) oraz minister energii Miłosz Motyka (2P) na posiedzeniu rządu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. fot. PAP/Paweł Supernak

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj21 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Polityka