Miałem dzisiaj obśmiać parę rzeczy, czy raczej parę osób, jak zwykle, w tym kilku Szalonych Starców plujących na gazety wyłożone w kioskach (Bratkowski), wyzywających nielubianych przez siebie polityków od zgniłych jajek ( Dziurawy Stefek), wygrażających wściekle pięściami w stronę ekranów telewizyjnych, gdy pojawia się na nich Jarosław Kaczyński, ale w oko mi wpadło coś znacznie ważniejszego, a i śmiesznego też, choć nieco inaczej.
Otóż na stronie http://blogmedia24.pl/node/49915 znalazłem tekst przedziwnej, rzadko spotykanej urody, mianowicie „Odpowiedź Centrum Informacyjnego Rządu na nasz list do Sekretarz stanu Pani Julia Pitera w spr. LRAD”. Generalnie jest to przesłanie- „mam was ze kompletnych idiotów, debili i co mi zrobicie, głupki?”. Oczywiście, to przesłanie jest przetłumaczone na język urzędniczy i ubrane w gładkie zdania, ale sens jest ten sam.
Otóż panią Małgorzatę Juras, podpisaną, jako Główny Specjalista, zapytano o tak zwane LRADy zakupione przez polską policję. Tu parę słów wyjaśnienia. LRAD to nowa, tak zwana non- lethal, czyli niezabijająca broń używana z powodzeniem przez armię USA na Bliskim Wschodzie, czy choćby przez statki do obrony przed atakującymi piratami, co niżej podpisany może poświadczyć, bo sam posiadał te LRADy w swoim wyposażeniu, między innymi na „Queen Elisabeth 2”, jak widać na zdjęciu. Są to urządzenia, wyglądające, jak głośniki, emitujące tak zwane “powerful deterrent tones” z natężeniem dźwięku SPL=149 dB(A)/1m w wąskiej, zogniskowanej 15 stopniowej wiązce, ustawionych na obrotowej podstawie umożliwiającej celowanie tą wiązką, używać zgodnie z ich oryginalnym przeznaczeniem, to jest do rozpraszania tłumów i odpierania ataków bez użycia broni palnej.
A co pisze pani Małgorzata? Proszę bardzo, pośmiejmy się razem:
W skrócie:
„Szanowni Państwo!
W odpowiedzi na e-mail z 22 czerwca skierowany do minister J. Pitery przekazuję wyjaśnienia przygotowane przez Biuro pani minister:
Z udzielonych w przedmiotowej sprawie przez Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Pana Adama Rapackiego wyjaśnień wynika, iż zakup 6 kompletów urządzeń rozgłaszających dużej mocy – LRAD był przedmiotem dwóch przetargów nieograniczonych, ogłoszonych przez Policję w 2010 r. (znak: 181/BLP/127/Cut/10/EMi oraz 272/224/Cut/lO/KM).
Ogłoszenie wskazanych powyżej przetargów wynikało z konieczności doposażenia Oddziałów Prewencji Policji w związku z zabezpieczeniem spotkań zaplanowanych w ramach Polskiej Prezydencji w Radzie UE, co było zgodne z Harmonogramem składania wniosków o uruchomienie rezerwy celowej na realizację zadań w związku z zapewnieniem bezpieczeństwa w trakcie polskiej Prezydencji, zatwierdzonym przez Podsekretarza Stanu w MSWiA – pana Piotra Stachańczyka. W dokumencie tym działanie nr 3 «Teleinformatyka» przewidywało zakup 5 szt. Urządzeń rozgłaszających dużej mocy – LRAD. W późniejszym terminie, za zgodą dysponenta środków finansowych (Ministerstwo Spraw Zagranicznych), uzyskano zgodę na zwiększenie zakupu o 1 komplet. Łącznie Policja zakupiła 6 takich urządzeń.
(...)
Zespół przygotował dokument zawierający specyfikację techniczną, zgodnie z którą przedmiotem zamówienia było urządzenie rozgłaszające dużej mocy – LRAD, a jego przeznaczeniem wykorzystywanie do przekazywania komunikatów, informacji i ostrzeżeń podczas akcji i operacji policyjnych prowadzonych w związku z klęskami żywiołowymi, katastrofami, awariami technicznymi oraz zdarzeniami o charakterze nadzwyczajnym.
(...)
Łączna wartość dokonanego zakupu wyniosła 780 tys.
Użytkownikami końcowymi zakupionych urządzeń są poniżej wymienione Oddziały Prewencji Policji:
- Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku,
- Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie,
- Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu,
- Komendy Stołecznej Policji w Warszawie,
- Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu,
- Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Odnosząc się do kwestii związanych z wykorzystywaniem zakupionych urządzeń, podkreślić należy, że – zgodnie z udzielonymi przez MSWiA wyjaśnieniami – zamawiający nie przewidywał i nie żądał, aby ww. sprzęt posiadał funkcję umożliwiającą obezwładnianie osób za pośrednictwem dźwięku o wysokiej częstotliwości. Ze specyfikacji technicznej zakupionych urządzeń wynika, że prawdopodobnie mają one taką możliwość, jednakże winno się traktować ją, jako funkcję dodatkową, na którą zamawiający nie miał wpływu. Należy bowiem zdecydowanie zaznaczyć, że powyższy parametr nie jest i w aktualnym stanie prawnym nie może być wykorzystywany w działaniach Policji.
Reasumując powyższe, stwierdzić należy, że zakupiony sprzęt będzie wykorzystywany przez Policję podczas prowadzonych działań prewencyjnych.
Z poważaniem –
MAŁGORZATA JURAS
główny specjalista
Centrum Informacyjne Rządu
Kancelaria Prezesa Rady Ministrów”
Pani Małgorzato- Jest Pani niewątpliwie specjalistką wysokiej klasy, niepodobna w to wątpić, nie powiem, od czego, ale powiem tylko tyle, jako praktyk, że LRADy nadają się do wszystkiego, tylko nie do: „przekazywania komunikatów, informacji i ostrzeżeń podczas akcji i operacji policyjnych prowadzonych w związku z klęskami żywiołowymi, katastrofami, awariami technicznymi oraz zdarzeniami o charakterze nadzwyczajnym.”
Jest to bardzo drogie urządzenie i wykorzystywanie go do wyżej wymienionych celów przypomina wbijanie gwoździa kalkulatorem. Można? Można, nie sposób zaprzeczyć! A, że przy okazji okazało się, że kalkulator potrafi liczyć, całkować i pierwiastkować, to już przecież tylko sama radość z niespodziewanych dodatkowych funkcji. Taki bonus, czy gratis, jak płyn zmiękczający dołączony do kartonu z proszkiem do prania. No, patrzcie, nie dość, że gwóźdź wbity, nie dość, że papiery na biurku można przycisnąć przed przeciągiem, to i niespodziewanie i policzyć coś można, no, kto by pomyślał! Jaki udany zakup!
Tu na poważnie- wolałbym, żeby nam otwarcie powiedziano, że owszem, „kupujemy za ciężkie pieniądze sprzęt do rozpraszania rozruchów, choć czasy są ciężkie i wszyscy oszczędzają, ale trudno, nie wiadomo, co będzie, a lepiej ogłuszać, niż strzelać, a co, wolicie, żebyśmy do was strzelali, mohery, pisiory pieprzone?????? No, co, wolicie ???????”
Między nami mówiąc, proszę bardzo, nie wiadomo, czy tych LRADów, podobnie, jak scentralizowanej bazy danych ABW Bondaryka, nie będzie kiedyś używać w obronie „ładu i porządku” minister Macierewicz na polecenie Premiera Kaczyńskiego, a ekipa Tuska nie poczuje się, jak kiedyś Krzyżacy maszerujący spod Grunwaldu we własnych, solidnych, dobrej jakości kajdanach.
Natomiast fakt, że, zamiast powiedzieć prawdę, wciska się nam takie bzdety dla kretynów w nadziei ( czy raczej, używając zreformowanej ortografii BUL- Komorowskiej: nadzieji), że nikt się nie zna i nie zainteresuje, powoduje, że zaczynam się naprawdę zastanawiać, co tu się kroi.
P.S. Zachęcam do przeczytania felietonów w Rzepie i w Freepl.info
http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy
http://seawolf.salon24.pl/
Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka