seawolf seawolf
3024
BLOG

System trawienny Premiera

seawolf seawolf Polityka Obserwuj notkę 60

Jak słyszę, bohaterski Premier MAK Donald miota się między dwiema skrajnościami. Z jednej strony image fajnego faceta, brata- łaty, co to „nie unika trudnych pytań, ale nie oferuje łatwych odpowiedzi”, jak relacjonuje w słodko- mdłym stylu Gazeta Wyborcza. Z drugiej, zakłócający cukierkowy obraz „zinfiltrowani przez narodowców i przygarnięci przez pisowców” kibice, którzy zdają się nie rozumieć, że spotkania z Panem Premierem mają być drobiazgowo przygotowane, a jedyne reakcje przewidziane w scenariuszu, to zachwyt pani Jolanty, lat 40 , „jaki ten Graś fajny”, oraz pani Zuzy, lat 45, dodającej, że Tusk też fajny, „w ładnej niebieskiej koszuli i fajnym krawacie”.

Zatem, niby „nie unika”, ale jednak troche unika, bo oto, na przykład spotkanie z poznańskimi kupcami nie odbędzie się na targowisku na Bema - jak planowano jeszcze kilka dni temu - lecz w budynku Poznańskkich Ośrodków Sportu i Rekreacji przy ul. Chwiałkowskiego. Spotkanie będzie też zamknięte dla osób postronnych.
Na miejscu nie pojawią się jednak umundurowani policjanci, bo - jak donosi Wyborcza - nie życzył sobie tego premier. Zabezpieczeniem spotkania w całości mają się zająć funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu. Nie wiadomo, jak odróżnią kupców od kiboli, jeśli ci ostatni - jak zapowiadają w internecie - nie wezmą ze sobą klubowych szalików. Na miejscu mają się pojawić natomiast nieumundurowani policyjni tajniacy. Zatem nie tyle chodzi o to, żeby nie było policji, ile o to, by nie byli widoczni. To w ogóle jest chrakterystyczne dla tej ekipy- wszystko można, byle nie było widać, bo będzie się źle komponowało na ekranach. Policja, owszem, ale po cywilu.To, jak wiadomo , zupełnie co innego.

Ech, ileż łatwiej byłoby się znowu rozprawić z Wdowami Smoleńskimi, zwłaszcza mając przy boku wiernego Grasia opancerzonego pudrem, zalegającym grubą warstwą na twarzy, niczym pancerz kompozytowy na czołgu Abrams. Przy okazji dygresja- rola pudru w historii. Kariera takiego, na przykład Chlebowskiego zawisła na tym, czy się spoci przed kamerami, czy też nie, miał to wyraźnie powiedziane- sprzeda swoją wersję, zostanie, skrewi przed kamerami, wyleci. Wyleciał. Ale już na komisji Sekuły ani kropla się nie przedarła!

No, niestety, kibice to przeciwnik nieco trudniejszy, niż owe wdowy, więc mimo wrodzonego bohaterstwa jednak lepiej było spotkanie przenieść i schronić się za linią obronną BORowików i tajniaków. Może by i jakiego LRADA podciągnąć?

Nie tylko kibice zakłócają życie Panu Premierowi. „To nie ludzie, to wilki!”, że zacytuję klasyka. Okazuje się, że system pokarmowo- trawienny Premiera jest w zagrożeniu- bo oto MAK Donald dostaje mdłości na wspomnienie Smoleńska, konkretnie „smoleńskiej zawziętości”. Czy to są mdłości, czy raczej dolegliwości jelitowo- stolcowe, nie wiem, ale z pewnością wspomnienie tych dni nie jest Panu Premierowi miłe. Doskonale to rozumiem. Jakbym miał tak zafajdane konto, jak on w tej sprawie, też bym raczej starał się wymazać to ze swojej pamięci, a jeszcze chętniej z pamięci ludzkiej. Niestety, Panie Premierze, spisane i zapamiętane są czyny i słowa i będą Pana ścigać do śmierci. Te przed tragedią i te po. A na razie będzie ścigać prokurator i to, da Bóg, już niedługo. Gdy, by zacytować kolejnego klasyka, Pana Prezydenta, oby żył wiecznie, prawda się okaże arcyboleśnie prosta.

P. S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Rzepie, w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”.

http://www.wsieci.rp.pl/opinie/seawolf

http://freepl.info/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl/

 

seawolf
O mnie seawolf

Poniżej- Kocurki stanowczo zażądały, by je na razie zostawić. To zostawiam.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (60)

Inne tematy w dziale Polityka