niestety, disco-polowym. Krótki przyczynek do charakterystyki postaci.
Charakterystyka jest oczywiście subiektywna, ale całkowicie obiektywna. W celu opisania w/w postaci wykorzystam narzędzie zwane porównaniem, ułatwi to usystematyzowanie naszej wiedzy i pozwoli wykazać, co w trawie chce piszczeć. Posłużę się punktami, tak będzie najprościej.
Zaczynamy;
1) Inteligencja.
Jarosław Kaczyński - potrafi powiedzieć to, co pomyśli głowa. W każdej sytuacji mówi konkretnie i do rzeczy. Brzydzi się plastikową mową trawą dla matołów i nie szkoli się, jak typowy polityczny Burek w ściemnianiu pospólstwa. Puder, brylantyna i kwarcówa wzbudza u niego odruch współczucia i zażenowania.
Donald Tusk- mówi to, co napiszą mu na kartce. W trudnej sytuacji znika, prawdopodobnie w szafie, aby przeczekać i się nie spocić. Uwielbia długie tyrady ala Fidel, które nie są strawne, nawet dla głucho-niemych, polnych kamieni. Pilnie szkolony w różnych stajniach fałszerzy postaci, czyt. kreatur wizerunku. Jego ulubioną zagrywą pod ciemnotę, jest wyuczony tzw. gest kołyski( palce splecione w geście działającym podprogowo na durni, mający świadczyć o jego opiekunczości i dobrym sercu (sic!). Często stosuje tanie chwyty z produkcji seriali meksykańsko-kolumbijskich.
2) pracowitość.
Jarosław Kaczyński, tytan pracy. Samodzielnie pisze programy wybiegające na długie lata na przód. Ma wypracowaną wizję Polski od A do Z .
Donald Tusk, meczyk z kolesiami, tapczanik, podróż życia. To wszystko.
3) zdolności organizacyjne.
Jarosław Kaczyński, samodzielnie stworzył partię, która jest piątym kołem u wozu układu warszawskiego. Działa bez pomocy przekaziorów, sondażownic i całej reszty funkcjonariuszy za kotarą.
Donald Tusk, jak mu pościelili, tak się wyspał. Poza organizacją zrzutek na maliniaki podczas studiów i liczenia głosów nocą, nie można wymienić jakiś szczególnych osiągnięć w tym temacie.
4) Odporność na ból w polityce i kopanie walonkami po głowie.
Jarosław Kaczyński, nie ma słów, które opiszą to, co wytrzymuje ten człowiek.
Donald Tusk, wkrótce cała Polska usłyszy płacz dziecka, który zgubił wiaderko i grabki.
5) Umiłowanie ojczyzny, czyli obrzydliwe słowo patriotyzm.
Jarosław Kaczyński, czapki z głów!
Donald Tusk, liczy się tylko tu i teraz, bo polskość, to nienormalność.
Na tym kończę i dziękuję za uwagę. Jeśli ktoś poczuł się źle, to przepraszam, ale nie moja wina, że Mozart był tylko jeden a tanich podróbek, jest jasna ch....a. Wybór należy do Ciebie.
Inne tematy w dziale Polityka