Pośród setek durnowatych debilizmów, które nałgała PO, trzeba przypomnieć jeden;" szklanka mleka dla każdego dziecka i owocki". O owockach już dawno zapomniano ( gruszki na wierzbie irlandzkiej uschły) a mleko bardzo skąpo kapie, już tylko w nielicznych podstawówkach. No, nie martwcie się dzieci, nie zapomniano o was tak całkiem, jak grzyby po deszczu powstają dopalarnie. Już w każdej zapyziałej pipidówie, można spotkać te przybytki dla kolekcjonerów (sic!) . Tak, tam oficjalnie sprzedaje się wynalazki do trzepania mózgów w celach kolekcjonerskich. Pani kierownik zadłużonego PO ośle uszy, ośrodka zdrowia w Szydłowcu a obecnie minister zdrowia, rozkłada z uśmiechem ręce i twierdzi, że robi co może, aby kolekcjonerów tak szybko nie przybywało, ale prawo jest prawem i jeśli na to zezwala, to ona nic nie może. Zapomniała bidaka, że to ona jest od stanowienia prawa, ale cóż, tak to już jest, jak się nagle kogoś wyrwie za uszy z kałuży na bezkresny ocean.
Jest jednak parę pozytywów wynikających z braku mleka. Pierwszy to taki, ze dzieci nauczą się zbierać i będą kolekcjonerami. Może im się ta umiejętność bardzo przydać w przyszłości, gdy będą zmuszeni kolekcjonować surowce wtórne, aby spłacić dług ( dzisiaj około 60 tyś per capita i ciągle rośnie ) zaciągnięty przez irlandzkich Piętaszków w celu zazielenienia wyspy, która jest czerwona i tonie.
I drugi pozytyw, po wytrzepaniu mózgu, łatwiej przyjdzie im trawić papkę durnot, którą będą im serwowali zielone ludziki irlandzkie, a co za tym idzie, nie będą się już niczym przejmowali PO odpaleniu kolejnego kolekcjonerskiego mózgotrzepa.
Po obniżeniu wieku wyborczego do 12 lat , pomysł z kolekcjonerstwem wydaje się udany i w sprzyjających okolicznościach, może odwlec agonię, tych co łgają i bimbają.
p.s. Świadomie nie wspominam o laptopach dla młodych, aby ich nie wk....ć a zresztą laptopa zamordował Ziobro, co ćwiąkano swego czasu w całym kraju.
By żyło się lepiej PO przypaleniu mleka.
Inne tematy w dziale Polityka
