sine sine
175
BLOG

Paliwo i pociski artyleryjskie rosyjskiego Ministerstwa Obrony

sine sine Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Rosyjski Ministerstwo Obrony opublikowało opatrzone własnym komentarzem dokumenty dotyczące Powstania Warszawskiego, o czym donosi Onet: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-odtajnila-dokumenty-z-czasow-ii-wojny-swiatowej-dotycza-min-wkroczenia-armii/qc07f69

Podobno Sowieci wspomagali PW dostarczając m.in. paliwo i pociski artyleryjskie: „"Z dokumentów archiwalnych z tego okresu wynika, że mimo ograniczonych zasobów i wyczerpania ciężkimi walkami, dowództwo Armii Czerwonej dołożyło wszelkich starań, aby wesprzeć Powstanie Warszawskie, dostarczając broń, żywność, paliwo, wywiad i pociski artyleryjskie". 

To ciekawe, bowiem jakoś nie mogę pojąć sensu dostarczania Powstańcom „paliwa”, tudzież „pocisków artyleryjskich”, gdyż nie dysponowali oni ani siłami zmotoryzowanymi, ani też artylerią. No, ale darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby.  

Z rosyjskiej publikacji wynika też, że niejaki „Oleg”, rzekomo ujawniony Dowództwu Powstania oficer wywiadu Acz raportował 4 pazdziernika 1944 swojemu dowództwu, że siły Korpusu Bezpieczeństwa, w Powstaniu podporządkowane taktycznie AK, zajmowały się likwidacją Żydów i Ukraińców w Warszawie. „Oleg” zapomniał jednak zameldować, że pod koniec lipca 1944 roku KB bliżej było do AL niż do AK: https://pl.wikipedia.org/wiki/Korpus_Bezpieczeństwa 

Z tym „Olegiem” to ciekawa sprawa, bo natknąłem się nań w tekście opublikowanym bez daty na portalu Fundacji Blisko Polski: https://bliskopolski.pl/historia-polski/ii-wojna-swiatowa/powstanie-warszawskie/sowieci/ 

Wynika zeń, że tajemniczy „Oleg” to kapitan Iwan Kłos, o którym nic więcej nie udało mi się znalezć. Ale tekst z Onetu jest we fragmentach jego dotyczących tożsamy z tekstem zalinkowanej powyżej publikacji. To ciekawe.  

Jeśli rosyjskie Ministerstwo Obrony dostarczać będzie nadal takie „paliwo” i „pociski artyleryjskie” to skończy się jego kompromitacją. Przynajmniej na niwie historycznej. Ale słyszę, że bezkrytyczni dziennikarze mediów światowych już rozpowszechniają te „rewelacje”.  

Jak na razie reakcja na nie naszego MSZ wydaje mi się niedostatecznie merytoryczna.

sine
O mnie sine

Nic ciekawego

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka