Smok Eustachy Smok Eustachy
221
BLOG

Gnosis czyli z pamiętnika smoka spod znaku Pingwina cz. 2

Smok Eustachy Smok Eustachy Technologie Obserwuj notkę 1

Zdaję sobie sprawę, że poruszam tu na błogu (błog - od błogości) kwestie hermetyczne, wymagające wtajemniczenia, przy których misteria gnostyckie to pikuś. Powinienem szeroko rozpisać się o dystrybucjach, środowiskach użytkownika, modularności Linuxa ale może kiedyś. Komcionauci, którzy przyznają się do nie wiedzy nie stoją na straconej pozycji. Wszystko przed wami. Natomiast dla zwolenników teorii spiskowych materiał multimedialny na początek:



Multimir wyrzuca Linuxowi pseudokonkurencyjność, że nieintuicyjny celowo. Stary. Wchodzi Windows 8 to zobaczysz, co to  intuicyjność. Albo też kolega KAP1 przybliży, gdyż udał się na niesamowite warsztaty, gdzie pędraka nie dali, ale odpowiadali na pytania (wstrząs pod wrażeniem) i uległ oświeceniu, że przycisk start niepotrzebny. Też mi odkrycie Ameryki, Windows 3.11 nie miał startu i działał. Jak wszedł Windows 95 to Microsoft wolał pomóc startowi: co prawda dało się przełączyć na poprzedni wygląd, ale długie nazwy plików nie były obsługiwane. Co tam jeszcze intuicyjnego ma być? Instalacja programów? W jaki sposób Windows 8 usprawni instalację Open Office/Libre Office? Pomysł, że przenosimy rozwiązania z ekraniku smartfona 4 cale na ekran komutera 20 cali jest  gruntu niepowazny.
(http://kap1.tek24.pl/2238,7a-microsoft-windows-8-devcamp). Ze wzruszeniem poczytałem boje KAP1 z instalacją Ósemki. Może powinni jednak dać każdemu pendrive z Win8 i Visual Studio 12? A zapomniałem że to takie intuicyjne ale się nie da. Zresztą można zmieniać interfejs bo użyszkodnik umrze od tego? Nie umrze. Zniesie i będzie używał.
Jak już wspominałem zainstalowałem sobie na VirtualBoxie ostatnie Ubuntu. Nadaje się do prezentacji możliwości ale pracować się na tym nie da. Jest ten paskudny pasek po lewej z ikonami uruchamiającymi programy. Działa, póki nie poinstalujemy sobie ich zbyt wielu. A wszak pod Linuxem używam więcej programów niż pod Windows, ze względów na łatwiejszą instalację. Zamiast przebijać się przez dobreprogramy.pl i szukać, co zadziała w synapticu chcąc znaleźć program do pdfów wpisuje w okno wyszukiwania "pdf", pokazuje się lista programów z "pdf" w opisie, instaluję je wszystkie i potem sprawdzam, który mi najbardziej pasuje. W Ubuntu dali "Centrum oprogramowania Ubuntu", wygląda nieźle, ale nie da się szybko zainstalować odpowiedniej masy programowej, bo trzeba przeklikać każdy program oddzielnie. NIe ma nawet rozmiaru pobieranego oprogramowania. Nie wiem, czy instaluję sobie mała gierkę do pyknięcia czy gigantyczną krowę do mozolnego rozgryzania. No naprawdę Synaptic rządzi.
Coś mi się wydaje że główną przyczyną kryzysu Linux-softu jest pisanie go pod oceny dziennikarzy z Lin-pisemek. Smaży taki recenzję, nowe jądro, coś tam w wersji 15.14.20 zamiast 14.15.30, tu zainstaluje, tam odinstaluje i się cieszy. A użytkownik potem się zmaga.

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj1 Obserwuj notkę

Kilka zdań wyjaśnienia: 1. Mam chwilowo dość kłapania bredni o niewyszkolonej załodze. 2. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Sasinie. 3. Mam chwilowo dość kłapania bredni o Kaczafim wysyłającym brata. Kwestie te są omówione po wielokroć i obecnie wypisywanie pierdół na te tematy szczególnie przez trolle w stylu Chirla, etc etc musi być traktowane jako wrzutki. Będę kasował bez ostrzeżenia. 4. Zabanowanych odbanuję jak mi przyjdzie ochota. 5. Maskirowce mówimy nie ale nie banujemy, przynajmniej na razie. Szczególnie nie banujemy Piko bo z A-Temem kto wie? Jak jakiś troll chce dyskutować na w/w tematy to niech zrobi wpis u siebie.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Technologie