Zanim się znowu rozkręcę po tygodniowej nieobecności
puszczę sobie muzykę taką jaką lubię
A ponieważ działo się dużo i w polityce i nie w polityce
to muzyka musi być spokojna i relaksująca...
by nie wybuchnąć
i nie rozszarpać
gwiazd świecących na firnamencie naszego życia publicznego.
Tak więc na dzisiejszy wieczór
zapodam klimaty dalekie od chęci mordu...
Przed wami Enzo Avitabile...
To do jutra,
alex