Sosenka Sosenka
735
BLOG

Gdyby Weigl żył

Sosenka Sosenka Rozmaitości Obserwuj notkę 51

Mam przed soba dziesięć plastykowych pudeł, szczelnie wypełnionych teczkami i plikami notatek. Mam wyjąć każdą karteczkę z osobna, rozprostować pomarszczony, kruszący się papierek i obejrzeć, czy delikatne pismo ołówkiem nie zaznaczyło tam brakujących nazwisk, adresów i dat. 

Między szkicami kolejnych wykładów - małe karteczki z cytatami z Hipokratesa i Platona, rozważania różańcowe i prośby od tego i owego: "Panie Kolego, proszę dopuścić do egzaminu pewnego młodego człowieka. Z góry dziękuję". Aż w końcu trafiam na maszynopis, który ma kilkadziesiąt stron i wygląda na większą pracę. Gdzieś tam zapis oficjalnej dyskusji nad tą rozprawą, przebiegam wzrokiem, "a, pewnie doktorat", i chowam go między wcześniejsze papiery. Zapominam o nim szybko, trafiwszy na pokłady dokumentów ze Lwowa.

Co drugi dokument to Rudolf Weigl. Biografie, zapiski, wspomnienia wiernego ucznia, kartka od profesora z Abisynii. Wśród fotografii ten słynny portret z profilu, zrobiony w laboratorium. Gdyby Rudolf Weigl żył, Dziadkowi nie nie zablokowaliby dwukrotnie habilitacji i awansu na dziekana. Gdyby Weigl nie zmarł tak wcześnie, gazetki z lwowskiego getta, gdzie Dziadek potajemnie nosił szczepionkę przeciwk tyfusowi, trafiłyby na półkę, a nie myszom na pożarcie. I już wiele lat temu ci, którzy upkarzali go za jego życia, przeczytaliby w nich, że jest sprawiedliwy. Bo takim był za życia. 

Sosenka
O mnie Sosenka

Tu można kupić moją książkę z blogu: "Gdy świat jest domem": http://sklep.emmanuel.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (51)

Inne tematy w dziale Rozmaitości