Tusk aż zgrzyta zębami i grozi, że zablokowanie Timmermansa nie będzie oznaczało rezygnacji z "walki o praworządność" w Polsce. Zresztą (jak twierdzi) i tak pozostanie wiceprzewodniczącym KE. Tusk sam by pewnie chciał kimś zostać ale nikt już go poważnie nie traktuje i słusznie
Kto (prócz dewiantów) popiera jeszcze zachowującego się jak pajac Biedronia. Zdobył mandat, ale go nie odda (jak zapowiadał). Teraz skamle do większych partii, by przyjęli jego popleczników, gdyż ci jak się wnerwią, to mogą chłoptasia zlinczować...
W wystąpieniach pani prezydent Gdańska nigdy nie pada słowo: NIEMCY - Niemcy - którzy napaścią na Westerplatte rozpoczęli II WW. Czy ta heroiczna walka z ideą zbudowania muzeum na Westerplatte nie jest przypadkiem w interesie Niemiec? Za czasów prezydenta Adamowicza już można było zauważyć szczególne upodobanie do języka niemieckiego - oczywiście ta miłość do Niemiec była zakamuflowana miłością do "Wolnego Miasta Gdańska"| Teraz walka z Polską nazywa się walką z zamachem na samorządność..
Opozycja wymyśliła wieeelki zarzut pod adresem rządu polskiego. Dopuścił oto, że wszelkie znaczące stanowiska w UE znalazły się w rękach "starej" Unii. A przecież ta stara Unia dba o praworządność, przecież to PIS był zły, bo nie słuchał Brukseli. Hipokryzja galopująca...
Miejsc w szkołach średnich jest o 100 tysięcy więcej niż kandydatów do nich. Oczywiście rywalizacja polega na dostaniu się do szkoły wysoko notowanej w rankingach. Kolorowe paski na świadectwach sprawy nie załatwiają (nie mają wiele wspólnego z uczciwą ocena ucznia)– tylko wstępne egzaminy unormują sytuację.
Słyszę o mafiach lekowych, o tym, że tam są głównie lekarze i farmaceuci; niestety nic nie słyszę o publicznych chłostach i pręgierzach na które byliby skazani. Nade wszystko nic nie słyszę o konfiskacie ich majątków co do grosza i ewentualnym odrobieniu wszelkich strat na jakie narazili skarb państwa. Transfery leków dla przeciętnego śledczego są widoczne jak na dłoni. Czyżby (jak to w bananowych republikach) bogaci nie siedzą w wiezieniach, lub (co gorsza) – pewne kasty są u nas bezkarne?
Totalna opozycja znalazła jednak sprawę, przy pomocy której wygrają w końcu z tym J. Kaczyńskim, który (jak to ma w zwyczaju) – nienawistnie i złowieszczo milczy na temat dużego wzrostu ceny pietruszki (do którego oczywiście doprowadził ten dyktator)...
By współcześni Niemcy zrozumieli na czym polega zbrodnia ich dziadków i rodziców należałoby bez ostrzeżenia zbombardować Berlin (zresztą zgodnie z zaleceniem Churchilla). Bombardowanie oczywiście dywanowe, z prawdopodobieństwem śmierci ponad miliona Niemców. Nie idzie o odpowiedzialność potomnych za zbrodnie przodków, tylko o pomoc w zrozumieniu krzywdy, jakiej doświadczyli Polacy ze strony Niemiec.
Bilionowe reparacje wojenne, to minimum, a i tak nigdy pieniądze nie pokryją strat niematerialnych...
Profilaktycznej wojnę z Niemcami planował już J. Piłsudski. Niektóre pomysły nieprzeciętnych ludzki wydają się nierealne i mające symboliczne raczej znaczenie. Np. ś.p. Profesor Wolniewicz - intelektualny gigant – radził, by pontony i inne łajby z uchodźcami płynącymi z Afryki do Europy – ZATAPIAĆ. Te pomysły powinny jednak twórczo inspirować rządzących polityków...
Komentarze