35stan 35stan
259
BLOG

Spotkanie prezydentów: A.Duda – D.Trump i „Fort Trump”

35stan 35stan Polityka zagraniczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 1


Amerykańskie bazy wojskowe niczym pajęcza sieć oplatają cały glob. Znajdują się one obecnie w wielu krajach swiata i różnią się od siebie wielkością, przeznaczeniem i statusem(według raportu Pentagonu z 2007r., 39 krajów gości jedynie jedną bazę, 140 – więcej niż jedną. Według innego raportu przygotowanego przez Kongres, liczba całkowita zagranicznych baz wojskowych USA wynosi 850. Wliczając bazy wewnątrz kraju – całkowita liczba baz wojskowych USA sięga 5300. i zapewniają Waszyngtonowi wpływ na światową politykę.) Amerykanie rozmieszczają je tam, gdzie mają konkretne interesy.

Istniejące bazy USA powstawały głównie w okresie zimnej wojny, kiedy świat był dwubiegunowy i USA/Zachód-NATO rywalizowały w skali globalnej ze ZSRR –UW.

Czy taka baza(bazy) powstanie też w Polsce?

Odpowiadając na pytanie, czy Polska ma szansę na taką bazę, trzeba sobie uświadomić, że musi zostać spełniony pewien warunek: zagrożenia dla naszego kraju muszą równać się zagrożeniom dla interesów USA oraz dla NATO.

Głównym przyszłościowym konkurentem USA są Chiny.

Stawiające sobie jako nadrzędny cel zabezpieczenie surowców energetycznych na rzecz prowadzonego procesu modernizacyjnego, Chiny tworzą wokół siebie "sznur pereł", mających takie surowce zapewniać.

Tymczasem w odpowiedzi, to Amerykanie tworzą taki naszyjnik, otaczający z kolei Chiny w sensie militarnym, coraz bardziej zacieśniający się wokół Chin.

Utrzymanie takiej ilości baz na całym świecie staje się coraz bardziej obciążające dla państwa amerykańskiego i dlatego obecna administracja naciska swoich sojuszników, by wydawali wiecej na swoją obronę a mniej liczyli na obronę przez USA.

Parasol ochronny USA na Europą Zachodnią po II WŚ pozwolił tym krajom przeznaczać wiecej srodków na rozwój gospodarczy i politykę społeczną kosztem wydatków na obronę.

W czasie prezydentury prezydenta Obamy podjęto projekt budowy uni UE z Rosją zwany Eurazją, który miał być pod patronatem USA, jednym z biegunów powstającego po końcu pozimnowojennego Pax Americana(USA jako jedyne globalne supermocarstwo), świata wielobiegunowego, który wraz z biegunem amerykańskim, będzie przeciwwagą dla rosnącego w siłe bieguna chińskiego.

Okazało się, że taka polityka USA jest sprzeczna z aspiracjami Rosji pod wodzą W.Putina, która ma ambicję powrotu Rosji do roli równorzędnego USA globalnego gracza.

To był powód dla którego Rosja stanęła na drodze interesów amerykańsko izraelskich na Bliskim Wschodzie(Syria). W interesie Rosji jest budowa rosyjsko niemieckiej Eurazji ale bez amerykańskiego patronatu, czyli tworzenie niezależnego bieguna geopolitycznego, który w przyszłości sprostałby konkurencji amerykańskiej i chińskiej.

To dlatego Niemcy/niemiecka UE realizuje projekty takie jak NS2, gdyż są one projektami infrastruktury przyszłej Eurazji i dlatego zwalczają wraz ze swoja agenturą w Polsce rządy PIS- u , które realizują politykę administracji D.Trumpa, polegająca na wbijaniu klina(Trójmorze), rozdzielającego niemiecko rosyjską Eurazję.

Na razie administracja D.Trumpa, oskarżana przez opozycję Demokratów o prorosyjskość(oskarżany jest D.Trump o to, że Rosja pomogła mu wygrać wybory, co mogłoby być pretekstem do impeachmentu, gdyby Demokraci uzyskali przewagę w Kongresie) podejmuje próby porozumienia się z Rosją(spotkanie Trump-Putin w Helsinkach) ale jak na razie bez większych rezultatów dla interesów USA, więc gra „bazami USA w Polsce” może być środkiem szantażu wobec Rosji. Takim szantazem był projekt tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, gdy chciano skłonić Rosję do ustępstw w sprawie Bliskiego Wschodu i kiedy rokowania pesetowe USA z Rosją zaczęły dobrze rokować, to B.Obama wycofał się z tarczy w Polsce, podpisał korzystny dla Rosji traktat START w Pradze a nawet pobłogosławił operację z 10.04.2010 roku, usunięcia przeszkody w realizacji niemiecko rosyjskiej Eurazji.

Nie powinny nas przeto dziwić reakcje Niemiec i niemieckich mediów oraz niemieckich mediów polskojęzycznych na spotkanie Duda-Trump a zwłaszcza na zapis we wspólnej deklaracji na temat przyszłości w sprawie stałej bazy w Polsce nazwanej przez Prezydenta A.Dudę jako „Fort Trump”.

Monachijski dziennik „Süddeutsche Zeitung” napisał, że Polska chce amerykańskiej bazy wojskowej w Polsce w celu ochrony przed Rosją. Ale, że nic z tego prawdopodobnie nie będzie.

Napisał, że nawet rosyjskosceptyczni dowódcy NATO, tacy jak Ben Hodges, były dowódca armii amerykańskiej w Europie do 2017 r., są przeciwko amerykańskiej bazie wojskowej w Polsce, ponieważ mogłoby to "pobudzić rosyjskie lęki".

https://www.sueddeutsche.de/politik/fort-trump-ein-scherz-1.4136013


35stan
O mnie 35stan

Nie znoszę kłamstwa, obłudy, relatywizmu moralnego i bezczelności w ich prezentacji. Preferuję rozmowę merytoryczną, opartą na faktach i uprawdopodobnionych poszlakach, analizy oparte na kojarzeniu różnych informacji i faktów w logiczny ciąg zdarzeń. Wyznaję pogląd, iż w polityce nie należy liczyć na przyjaźń, tylko na wspólne interesy, które najlepiej gwarantują dobrą współpracę, że partnerowi można zaufać, jeśli ma się możliwość kontroli jego działań.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka