stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę
682
BLOG

Największe zmartwienie samobójcy

stoję z boku i patrzę stoję z boku i patrzę Polityka Obserwuj notkę 4

Płk Mikołaj Przybył oznajmił Radiu ZET oraz Polskiej Agencji Prasowej, że "chciał popełnić samobójstwo", ale ktoś przeszkodził mu próbując wejść do pokoju. - Lufę pistoletu włożyłem sobie do ust - opowiada.

- Otworzyłem okno w swoim gabinecie i strzelałem w jego kierunku, żeby uniknąć rykoszetu. Lufę pistoletu włożyłem sobie do ust - twierdzi pułkownik Przybył.

 

tekst pochodzi z gazeta.pl

 

Największe zmartwienie samobójcy? Potencjalny rykoszet w pustym pokoju... Gdyby wszyscy samobójcy mieli takie problemy to...świat byłby o połowę (conajmniej) lepszy.

A tak na poważnie: pan pułkownik wykazał się sporą nieodpowiedzialnością - co by się stało gdyby kula wyszła przez okno i zraniła przechodnia? Pomyslał o tym?

 

Adminowi "dziękuję" za zdjęcie mojej ostatniej notki o PRAWDZIWYM samobójstwie. Takie zdejmowanie notek jest (tu brak mi właściwego słowa) hm... budujące...

"Góralska teoria poznania mówi, że są trzy prawdy: Święta prowda, Tyż prowda i Gówno prowda." ks. J.Tischner A jo godom, że jest prowda, cało prowda i cało prowda całom dobem.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka