Misją polskiego środowiska konserwatywno-liberalnego powinno być nieustanne przypominanie o najlepszej polskiej tradycji Wolności i Samorządu, przywrócenie Polakom utraconej dumy i przekonanie większości społeczeństwa, że jeśli chcemy przyspieszyć zatrzymany rozwój cywilizacyjny to polski Logos należy rozwinąć w duchu konserwatywno-liberalnym.
„Socjalizm nie należy do zakresu twórczości polskiej.”
(Feliks Koneczny)
Nie sposób zapewnić zwycięstwa idei konserwatywno-liberalnej w Polsce w sytuacji, gdy zdecydowana większość społeczeństwa nie rozumie tego pozornie sprzecznego pojęcia, nigdy o nim nie słyszała albo kojarzy jednoznacznie ze skandalistą Januszem Korwin-Mikke. Tymczasem, jak wskazywał w swojej książce „Polskie Logos a Ethos” Feliks Koneczny, tak charakterystyczne dla konserwatywnego-liberalizmu, umiłowanie wolności, indywidualizm, samorządność, niechęć do biurokracji, konstytucjonalizm, ewolucyjny rozwój, poszanowanie tradycji i chrześcijańska etyka leżą u samych podstaw polskości i jednocześnie zbliżają naszą tradycję historyczną do anglosaskiej, na gruncie której powstał największy wolnościowy „eksperyment” w postaci ustroju USA.
Alternatywa dla fanatyzmu
Czym jest konserwatywny liberalizm, chyba najlepiej wyraził Stanisław Wojtera w swoim eseju pt. „Konserwatywno-liberalny, czyli jaki?”. W moim rozumieniu konserwatywny-liberał to ktoś, kto łączy umiłowanie wolności i indywidualizm z patriotyzmem i tradycyjnymi wartościami cywilizacji łacińskiej. Liberalizm dotyczy tutaj sfery politycznej – ograniczenie roli państwa do niezbędnego minimum, wolnorynkowej gospodarki i przestrzegania znanej w prawie rzymskim zasady Volenti non fit iniuria. Konserwatyzm, jak zauważył Ronald Reagan, to antyteza fanatyzmu ideologicznego, zdrowy rozsądek i umiejętność czerpania z dorobku poprzednich pokoleń:
„Złóżmy w końcu raz na zawsze do grobu mit o małej grupie ideologicznych purystów, próbujących przekonać do siebie większość obywateli. Zastąpmy go rzeczywistą większością, próbującą umocnić swoje prawa w obliczu terroru psychologicznego potężnych uczonych, modnych obecnie lewicowych rewolucjonistów, kilku ekonomistów będących akurat na wpływowych stanowiskach oraz inżynierów społecznych, którzy narzucili swój sposób dyskutowania o sprawach politycznych i społecznych. Jeżeli w Ameryce istnieje obecnie jakikolwiek fanatyzm ideowy, to można go znaleźć właśnie wśród wrogów wolności na lewicy i prawicy. Poświęciliby oni zasady dla wcielenia w życie abstrakcyjnych teorii społecznych, ekonomicznych i politycznych. Oni na pewno nie są konserwatystami.
Wszystkim, którzy podzielają zasady musimy jasno powiedzieć, że jeżeli nie naprawimy błędów, jeżeli pozwolimy sobie, aby wciąż przedstawiano nas w mediach jako ideologicznych bojowników, to uczynimy naszej sprawie, oraz sobie samym, niedźwiedzią przysługę. (…) nie uważam odnowionej Partii Republikańskiej za partię opartą na podstawach elitaryzmu ideowego. W końcu nie stworzymy partii większościowej, jeśli będziemy wynajdowali grupy, z którymi nie będziemy chcieli współpracować czy rozmawiać. Będziemy rozmawiać, z każdym w każdych okolicznościach, jeżeli oznacza to rozmowę o zasadach przyświecających Partii Republikańskiej. Konserwatyzm nie jest wąską ideologią, nie jest też wyłączną własnością aktywistów konserwatywnych.”
Przerwana ewolucja
Na początku XV wieku za sprawą Pawła Włodkowica wykształciła się polska odrębność kulturowa oparta na zasadzie równych praw wszystkich narodów, także pogańskich i zakazie narzucania wiary przemocą (wolność sumienia). Obowiązująca w średniowiecznej Europie zasada feudalnego zwierzchnictwa Cesarza została zastąpiona u nas zasadą samostanowienia przez krajowe przedstawicielstwa stanowe, które nie mają nad sobą żadnej zwierzchności; w miejsce poddaństwa państwowego powstało pojęcie obywatelstwa; zamiast podbojów w polityce międzynarodowej – dobrowolne unie jako kontrakty równoprawnych podmiotów, a zamiast woli władcy źródłem prawa publicznego było społeczeństwo. W XVI w. jako pierwszy w Europie, Andrzej Frycz Modrzewski przedstawił rewolucyjną koncepcję równości wszystkich obywateli wobec prawa. Kolejną cechą charakterystyczną polskości przytaczaną przez Konecznego była konsekwentna obrona cywilizacji zachodnio-europejskiej:
„Broniliśmy na wszystkich naszych pobojowiskach ideału wolności politycznej, swobód obywatelskich przeciwko despotyzmowi, a nadto broniliśmy przeciw islamowi wiary Chrystusowej.”
Rozbiory Polski przesądziły o klęsce konstytucjonalizmu w Europie, nastąpiło korzystne dla Rosji przesunięciu granic cywilizacyjnych na Zachód Europy, upowszechnił się absolutyzm i militaryzm. Utrzymanie niewoli Polski stało się celem nadrzędnym dla zaborców. Podobnie jak podczas wielkiej wojny z zakonem krzyżackim i II wojny światowej podłożem zapiekłej nienawiści do Polski była jej kulturowa odmienność oparta na chrześcijańskiej etyce obowiązującej absolutnie, a więc również w sferze publicznej i polityce międzynarodowej, prymacie prawa i zwyczaju nad tyranią rządu, wolności politycznej oraz samorządzie:
„W tej dziedzinie zachodzi drugie podobieństwo historii polskiej do angielskiej. Obydwa państwa nie znały nigdy biurokracji. Anglii nie sposób sobie wyobrazić z administracją biurokratyczną. Polsce została ona narzucona dopiero przez państwa zaborcze, a wznowione państwo polskie dopóty nie odnajdzie samo siebie, dopóty będzie się błąkało po manowcach, póki nie wytnie ze siebie tego pasożytnego nowotworu; jeżeli zaś nie zdobędzie się na powrót do ustroju samorządnego, niepodległość sama będzie ciągle wystawiona na sztych, gdyż Polska biurokratyczna nie zdobędzie się na właściwą ewolucję społeczno-państwową. (…) Biurokracja nie należy zgoła do ewolucji polskiej, a nawet jest duchowi narodowemu jaskrawo przeciwna.”
Czas na kontynuację
Odpowiedź na pytanie o szanse rozwoju idei konserwatywno-liberalnej w Polsce zależy przede wszystkim od tego, czy jako naród systematycznie wykorzeniany, po odzyskaniu niepodległości potrafimy odnaleźć i zrozumieć swoją wolnościową tradycję przerwaną zaborami i czy środowisko konserwatywno-liberalne będzie potrafiło w umiejętny sposób nawiązać do tej tradycji i rozwinąć ją w nowych warunkach.
Wydaje się, że w Polsce radykalna wersja konserwatywnego-liberalizmu jaką prezentuje Janusz Korwin-Mikke ma nikłe szanse zdobycia szerszego poparcia. Autorytaryzm, nawet w najlepszej wierze, jest z sprzeczny z polskim Logosem, co potwierdza choćby słynne stwierdzenie Piłsudskiego, że Polakami nie da się rządzić za pomocą bata. Latynoski temperament polityczny, popadanie ze skrajności w skrajność nie przystaje do polskiej kultury politycznej nie znającej krwawych wojen domowych i rewolucji. Tak więc nie będzie u nas zamachu stanu i autorytarnych rządów Janusza Korwin-Mikke, ale nie będzie też zamachu stanu i autorytarnych rządów Sławomira Sierakowskiego.
Z drugiej strony przykład Platformy Obywatelskiej wskazuje, że znaczna część społeczeństwa przejawia skłonności do umiarkowanej wersji konserwatywnego-liberalizmu. To, że partia pod dowództwem Tuska i jego dworu potraktowała głoszone idee instrumentalnie, jako bardziej środek do zdobycia władzy, niż reformowania Polski, to już inna sprawa. Jeśli w Polsce jest podatny grunt do rozwoju konserwatywnego-liberalizmu to być może znajdzie się w nieodległej przyszłości miejsce dla partii na kształt Partii Republikańskiej odnowionej przez Reagana, wszak jak pisał Koneczny:
„Jakość polskiego Logosu zdecyduje o polskiej potędze. Jedynym przeto niezawodnym środkiem do wielkości Polski może być kontynuowanie swoistej kultury polskiej.”
Na sukces Ronalda Reagana złożyły się dwie zasadnicze przyczyny, które można odnieść do współczesnej Polski. Po pierwsze umiejętność przekonania większości społeczeństwa do swoich idei przez odwoływanie się do tego, co ich łączy. Język walki ideologicznej zastąpiło stałe odwoływanie się do zapomnianej w XX w. amerykańskiej tradycji wolnościowej, przypominanie Amerykanom, co ich ukształtowało i z czego wyrosła potęga gospodarcza i cywilizacyjna USA. Po drugie narastające zmęczenie Amerykanów opiekuńczą polityką państwa, dostrzeżenie jej nieefektywności w obliczu kryzysu gospodarczego i zagrożenia cywilizacyjnego ze strony Imperium Zła.
Misją polskiego środowiska konserwatywno-liberalnego powinno być właśnie nieustanne przypominanie o tej najlepszej polskiej tradycji Wolności i Samorządu, przywrócenie Polakom utraconej dumy i przekonanie większości społeczeństwa, że jeśli chcemy przyspieszyć zatrzymany rozwój cywilizacyjny, zapewnić sobie trwałe bezpieczeństwo i silną pozycję w polityce międzynarodowej, przezwyciężyć zbliżającą się zapaść demograficzną i kryzys gospodarczy to zapoczątkowany przez Pawła Włodkowica w XV w. polski Logos należy rozwinąć w duchu konserwatywno-liberalnym. A być może raz jeszcze w historii Polska odegra znaczącą rolę w obronie cywilizacji łacińskiej w Europie i zapobiegnie jej upadkowi. Jeśli Reaganowi udało się zwołać pod sztandarem obrony wolności indywidualnej i cywilizacji większość Amerykanów, dlaczego w kraju o bardzo podobnej tradycji miałoby się to nie udać?
Arkadiusz Jałowiec
-------
Tekst ukazał się w majowym numerze „Gońca Wolności”.
Polemika autorstwa Łukasza Karolaka z czerwcowego numeru "Gońca Wolności"
www.koliber.org
Stowarzyszenie KoLiber to ogólnopolska organizacja łącząca ludzi o poglądach konserwatywnych oraz wolnorynkowych. Posiadamy ponad 20 oddziałów w miastach całej Polski.
Konserwatyści, liberałowie, libertarianie, wolnościowcy, monarchiści, minarchiści, anarchokapitaliści, antykomuniści. Licealiści, studenci i przedsiębiorcy - młode pokolenie, któremu bliskie są wartości takie jak: ochrona własności, wolność gospodarcza, rozwój samorządności, szacunek dla historii i tradycji oraz silne i bezpieczne państwo.
W naszej działalności dążymy do:
I Realizacji idei wolnego społeczeństwa.
II Całkowitego poddania gospodarki mechanizmom rynkowym.
III Obrony suwerenności państwowej.
IV Stworzenia "silnego państwa minimum" opartego na rządach Prawa.
V Rozwoju samorządności.
VI Poszanowania tradycji i historii.
VII Uznania szczególnej roli Rodziny
Działając w KoLibrze pragniemy zarazem inspirująco i twórczo wykorzystać spędzany wspólnie czas. Pole naszej działalności jest niezwykle szerokie: od tak poważnych przedsięwzięć jak międzynarodowe konferencje, obozy naukowe, panele dyskusyjne poprzez uliczne manifestacje aż po nieformalne spotkania, imprezy integracyjne oraz pikniki.
Różnorodność nurtów sprawia, że są wśród nas ludzie o różnych poglądach. I właśnie to jest naszą siłą. Nie zawsze się zgadzamy, ale to jedyne takie miejsce na polskiej scenie politycznej, gdzie prawica potrafi rozmawiać i wypracowywać kompromisy.
Poszczególne teksty zamieszczane na blogu nie są oficjalnym stanowiskiem Stowarzyszenia.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka