swann swann
638
BLOG

Haratanie w gałę.

swann swann PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

"Haratanie w gałę to zajęcie dla dżentelmenów" .  Tak właśnie raczył oznajmić słynny z zamiłowania do kopania piłki były premier Polski Tusk. Niby drobiazg. Niby głupstwo, warte jedynie wzruszenia ramionami i pobłażliwego uśmiechu politowania. Ot, kolejna "mądrość" przewodniczącego Rady Europejskiej, której nie potrafił zatrzymać dla siebie. A jednak uważam, że warto tej maksymie poświęcić choć kilka słów, bo stanowi przejaw znacznie szerszego i szkodliwego mym zdaniem zjawiska. 

Dla jasności sprawy trzeba wyjaśnić, iż ogłoszona przez Tuska deklaracja stanowiła reakcję na słowa premiera Morawieckiego, który w publicznym wystąpieniu skrytykował były rząd PO za " haratanie w gałę" zamiast zajmowania się rzeczami właściwymi dla premiera i ministrów. Nie będę się wdawał w spór między Morawieckim a Tuskiem. To ich sprawa. Poza tym, pamiętam przestrogę Hemara: "Nie wdawaj się głupi w spór arcybiskupi. Oni się pogodzą, na tobie się skrupi! "

W czym więc rzecz?. Nie w tym, mym zdaniem, ile czasu premier Tusk poświęcał na kopaniu piłeczki. Ani nawet na jawnym nonsensie o "sporcie dżentelmenów ", jakim według Tuska, jest piłka nożna. Bo nie  jest. Idzie mi o coś dużo ważniejszego, a mianowicie o infantylizm i zaniżanie standardów, które propagują nasze ( zmiłuj się nad nami Boże ) elity. Publiczne opowiadanie głupstw i schlebianie równie popularnym co tandetnym gustom przez nasze elity to zjawisko powszechne. Dominuje w mediach, kulturze i w polityce. Zdobycie taniej popularności zdaje się być zasadą naczelną naszych elit. Taniej, bo odwołującej się do tandetnych gustów i niskich emocji gawiedzi. Elita, która nie inspiruje zwykłych zjadaczy chleba do wysokiej kultury i nie wyznacza wysokich standardów zachowania, nie spełnia swej podstawowej roli. Nie jest więc żadną elitą. A jeśli zamiast podwyższać poprzeczkę aspiracji i wzorców,  systematycznie ją obniża, to jest po prostu szkodliwa. Tusk nie jest tu wyjątkiem, ale z pewnością jest sztandarowym przykładem. Dał temu wyraz wielokrotnie.Dla mnie przejdzie do historii, jako pierwszy ( i mam nadzieję ostatni ) urzędujący premier, który porzuca godność urzędu premiera swej ojczyzny dla lepiej płatnej fuchy w międzynarodowej organizacji. Trudno to przebić, choć gwoli sprawiedliwości trzeba przyznać, iż Schreder depcze mu po piętach... Jaki morał wynika z twierdzenia Tuska, iż " haratanie w gałę to zajęcie dżentelmenów" ?  Sądzę, że co najmniej dwa. Pierwszy to ten, że wierzę, iż Tusk zna się na harataniu w gałę. Ale nie ma niestety pojęcia  czym i jak zajmują się dżentelmeni. Drugi to ten, że jeśli spośród naszych dzieci i wnuków nie stworzymy wartej tego słowa elity, to biada nam, a jeszcze bardziej naszym wnukom....

P.S.  Tytuł mej notki na SG, został zmieniony przez redakcję S24.  Proszę więc mnie  nie pytać o jaki spór chodzi. Nie mam pojęcia.....


swann
O mnie swann

 Weteran zimnej wojny. Stary pies, który zna już wszystkie sztuczki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka