swann swann
2808
BLOG

Siła Kaczyńskiego.

swann swann PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 32

Jarosław Kaczyński nie ma uczciwej prasy. Od wielu lat  media opozycji stosują strategię, polegającą na tym, że  na przemian demonizują bądź wyszydzają prezesa PiS. Demonizują przy okazji jego sukcesów, szydzą gdy zaznaje porażki. Nie oferują żadnej refleksji na użytek swych odbiorców. Czysta propaganda. Z kolei, media prawicowe z lubością oddają się tworzeniu wizerunku prezesa jako wybitnego stratega politycznego, wręcz męża opatrznościowego. Oczywiście, ani jeden ani drugi portret, nie jest prawdziwy.

Jakim więc politykiem jest Kaczyński?  Moim zdaniem, przede wszystkim jest politykiem twardym i rozsądnym. Twardym, gdyż wykazał wielokrotnie swą odporność na porażki. Rozsądnym i pragmatycznym, ponieważ nie poddaje się ideologicznym zachwytom ani uniesieniom. Umie, gdy trzeba dokonać kroku w tył. Przyznać się do pomyłki. Nie patrzy przez ideologiczne okulary, a to pozwala mu to odczytywać społeczne nastroje i przekonania. I co chyba najważniejsze, potrafi uczyć się na własnych błędach. NIe znaczy to wcale, że nie zdarzało mu się popełniać grubych błędów, jak choćby powołanie Marcinkiewicza na urząd premiera. To już nawet nie był błąd, a zaćmienie umysłu. 

Największym osiągnieciem prezesa jest stworzenie koherentnej politycznie i kadrowo partii, nad którą zachowuje pełną sterowność. To w polskich warunkach rzecz wybitna. Kapelusze z głów, panowie! To przecież warunek konieczny do prowadzenia skutecznej polityki w demokracji parlamentarnej - kontrola nad własną partią. Podobną rzecz udało się też dokonać Tuskowi w latach jego premierowania, ale zapłacił za to ogromną cenę. Było nią pozbycie się z PO wszystkich polityków, którzy posiadali jakikolwiek, wyrastający ponad przygnębiającą miałkość, format. Takich jak choćby Rokita czy Płażyński. Została premier Kopacz... Tusk nie odrobił lekcji Marcinkiewicza. Kaczyński zaś wyciągnął wniosek z bolesnego błędu i jego następne nominacje były już bardzo trafne: Szydło i Morawiecki. 

Dla mnie największą zaletą Kaczyńskiego jest to, że jako jeden z niewielu polskich polityków pierwszej linii, nie cierpi na kompleks Zachodu. Rozumiem przez to, wyrastający z poczucia braku własnej wartości, przymus bezrefleksyjnego naśladowania zachodnich ideologicznych mód i nowinek. A przecież każdy, kto zna Zachód wie, że przez ostatnie 30 lat lewacki obłęd dokonał ogromnych zniszczeń w kulturowym kręgosłupie Zachodu.Powielanie tych nonsensów u nas wynika wyłącznie z oportunizmu i kompleksu.A ten kompleks ma w Polsce długą tradycję. Wiemy to z naszej literatury od conajmniej późnego Baroku. W dzisiejszej Polsce najlepiej przedstawili to dwaj autorzy, którzy uważająć się za, a jakże, intelektualistów - doszli do wniosku, że Polska im na nic. No coż, Polsce oni też na nic...  Trudno sobie wyobrazić, żeby jeden z tych intelektualistów, taki pan Jażdżewski, wygłaszał słowo wstępne do mowy Kaczyńskiego. To jest w pigułce różnica między Tuskiem a Kaczyńskim. Kaczyński chce władzy po coś, by czegoś dokonać. Tusk chciał i chce władzy,  dla własnej kariery, czyli po nic. Z tego zaś wynika, że jest gotów powiedzieć i zrobić cokolwiek, byle dorwać się do rządów.

Kaczyński jako polityk ma też swoje słabości. Nie te, wynikające z gęby przyprawianej mu przez dziesięciolecia, w GW i afiliowanych z nią politycznie mediach. Mam na myśli, te rzeczywiste. Jest dość słabym mówcą. Jego wystąpienia lepiej się czyta niż się ich słucha. Co prawda potrafi przemawiać  " bez kartki", ale oratorem nie jest i nie będzie. Nie udało mu się ( nawet nie wiem czy próbował ) stworzyć instytucji, które w sferze ideii tworzyłyby zaplecze intelektualne jego formacji. Od think tanków, po periodyki poświęcone filozofii polityki czy  ekonomii politycznej. To poważny błąd.

Nie będę dziś pisał o przekonaniach politycznych prezesa Kaczyńskiego. To obszerny temat na inną okazję. Wystraczy więc powiedzieć, że Kaczyński jest sprawnym politykiem. Takim na trójkę plus, góra czwórkę. Ale w porównaniu ze swymi oponentami, może rzecz jasna uchodzić za tytana. Jałowe to polskie poletko polityczne....  


swann
O mnie swann

 Weteran zimnej wojny. Stary pies, który zna już wszystkie sztuczki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka