Pinopa Pinopa
2686
BLOG

Tworzymy inną fizykę

Pinopa Pinopa Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 62
Renowacja zmysłu krytycyzmu
czyli Tworzymy inną fizykę

Zapraszam wszystkich do renowacji krytycyzmu. Zapraszam tych, którzy zmysł krytycyzmu mają mocno nadwerężony, którzy są tego świadomi i chcą, aby został on odrestaurowany i zapraszam tych, którzy dzisiaj tego braku krytycyzmu u siebie nie dostrzegają. Takich osób jest bardzo wiele. Pracują oni naukowo, ale ich myślenie odbiega od naukowych standardów. Wierzą oni w to, co mówią i piszą autorytety naukowe i faktycznie są oni przez te autorytety "wodzeni za nos". Odnowienie krytycyzmu leży zatem w ich interesie. Wszyscy  mogą skorzystać z renowacji krytycyzmu.

Do renowacji zmysłu krytycyzmu zapraszam także uczniów i studentów, którzy jeszcze mają ten zmysł w dobrym stanie, ale w procesie nauczania są poddawani "naukowej indoktrynacji". Indoktrynują ich nauczyciele, którzy w dobrej wierze przedstawiają swoim uczniom i studentom fałszywe idee naukowe. Te fałszywe idee nie mają nic wspólnego z tzw. prawdą naukową,*) ale skutecznie absorbują młode umysły i po pewnym czasie staną się dla nich prawdą o przyrodzie. Uczniów i studentów zapraszam, aby poznali prawdę o tym, czego ich się naucza i wzięli udział w renowacji zmysłu krytycyzmu swoich nauczycieli. W istocie, to od nich zależy, czy pójdą w ślady (krocząc ścieżkami myślenia) swoich nauczycieli, czy też pomogą swoim nauczycielom krytycznie spojrzeć na głoszone dotychczas naukowe prawdy o przyrodzie.

A teraz główny temat, który pokazuje, jak dalece nauczyciele i naukowcy, którzy nauczają o przyrodzie, utracili zmysł krytycyzmu.
Obecnie w fizyce do najważniejszych idei, jakie są przekazywane nowym pokoleniom, należą: równoważność energii i masy, która jest przedstawiana w postaci wzoru E=m*c^2, oraz idee mechaniki kwantowej dotyczące materii i zachodzących zjawisk fizycznych.

Mechanika kwantowa opiera się na trzech założeniach dotyczących stanu i zachowania cząstek materii. Jedno założenie mówi o tym, że energia może być przekazywana jedynie skokowo, w sposób porcjowany w postaci kwantów. Inne założenie mówi, że z poruszającą się cząstką jest związana fala. Jeszcze inne założenie jest zapisane w zasadzie nieoznaczoności Heisenberga, a mówi ono, że parametry cząstek, dotyczące ich położenia i ruchu,  można opisać jedynie w sposób przybliżony. Są jeszcze inne założenia, ale możemy je tu pominąć.

Założenia mechaniki kwantowej z pozoru wyglądają na słuszne. Pokazują one na pewne poznawcze ograniczenia człowieka. Jednak w tych założeniach brakuje zrozumienia i uwzględnienia tego faktu, że nauka jest ludzkim wytworem, który powstaje na bazie tego, co ze swej natury jest niepoznawalne. Człowiek tworząc naukę nie powinien opierać się na tym, czego nie może doświadczyć i poznać, a wprost przeciwnie, powinien on bazować na tym, co może poznawać. Człowiek nieustannie powinien być świadomy tego, że jest twórcą nauki, że sam nadaje jej kształt. Od niego zależy, czy ta nauka będzie logiczna i zrozumiała, czy też będzie pełna paradoksów i nielogiczności.

W mechanice kwantowej głównym jej niedostatkiem stała się idea mówiąca o tym, że cząstki materii są jednocześnie falami. Ściśle rzecz biorąc, mówi się o tym, że w jednych doświadczeniach materia pokazuje swoją cząstkową naturę, a w innych pokazuje naturę falową. Ale zamiast przedstawienia mechanizmu, który pokazywałby, dlaczego i w jaki sposób to się dzieje, przedstawiane są formalizmy matematyczne w postaci równania de Broglie'a i równania Schrödingera.

W związku z trzema założeniami mechaniki kwantowej można trzy razy powiedzieć: niedobrze, niedobrze, niedobrze.
Założenie mówiące o braku możliwości dokładnego określania fizycznych parametrów cząstek materii, po odpowiednim przystosowaniu jego treści do skali makro, byłoby bardziej odpowiednie dla teorii inżynierskich pomiarów (gdyby taką stworzono), aniżeli dla działu nauki o składnikach materii. Składniki materii z natury są tego rodzaju, że nie można obserwować ich bezpośrednio i dokonywać pomiaru ich parametrów. Na ich temat można jedynie prowadzić teoretyczne rozważania. A o ich parametrach można wnioskować pośrednio na podstawie zachowania materii na takim planie i  w takiej skali, w jakiej można przeprowadzać doświadczenia i obserwować ich wyniki. Tak więc, zastosowanie zasady nieoznaczoności Heisenberga dla opisu czastek materii nie ma logicznego uzasadnienia.

Podobnie wygląda sytuacja z postacią dualizmu korpuskularno-falowego, w jakiej jest on obecnie przedstawiany. Bo gdy nie jest znany mechanizm powiązań między materią i energią, to taki dualizm również nie ma logicznego uzasadnienia. Bo to, że w jednych doświadczeniach z materii są wytrącane cząstki, a w innych doświadczeniach obserwowane są zjawiska falowe, nie oznacza wcale, że obserwowana materia składa się jednocześnie i z cząstek, i z fal, bądź że występuje ona raz w postaci cząstek, a innym razem występuje w postaci fal. Takie stwierdzenie jest po prostu sprzeczne z doświadczalnymi faktami. Bo każdy człowiek w codziennych doświadczenich życiowych styka się ze zjawiskami falowymi, które zachodzą w materii i bez materii nie mogą istnieć. W tych doświadczeniach widać, że fale są zaburzeniami, które powstają i rozchodzą się w strukturze materii. A zatem nie są one materią, a jedynie stanem, w jakim może znajdować się ta materia.

W odnowie zmysłu krytycyzmu może pomóc zrozumienie faktu, że kształtowanie nauki i tworzenie teorii naukowych to bardzo złożone procesy. Uczesniczy w nich bardzo wiele osób i są one mocno rozciągnięte w czasie. Ale mimo tej złożoności są to tylko procesy psychiczne. Kształtowanie nauki następuje na podstawie uzyskanych faktów doświadczalnych, ale te fakty mogą być rozmaicie interpretowane. Interpretacja faktów zależy od psychicznych cech ludzi i od ich doświadczenia życiowego, zależy ona także od przyjętego punktu widzenia.

Dla lepszego zrozumienia złożoności tych procesów można posłużyć się dwoma humorystycznymi przykładami. Popatrzmy na kilka rysunków i na interpretacje tego, co one przedstawiają. Linie, zakrzywienia, zapętlenia linii itd., potraktujmy jako "niepodważalne" fakty doświadczalne. Te doświadczalne fakty istnieją, co każdy może zobaczyć.

Poniżej znajduje się rysunek.

image

Co widać na tym rysunku? Widać kreski, zaczernione miejsca, pewne kontury... Takie są fakty doświadczalne, które stwierdza wzrok. Na podstawie tych faktów jedne osoby, widząc rysunek po raz pierwszy, mówią, że widzą na nim młodą kobietę z odwróconą w bok głową, tak jakby nie chciała spojrzeć obserwatorowi w oczy. Inne osoby przy pierwszym spojrzeniu widzą na rysunku profil twarzy starej kobiety.

Poniższy rysunek przedstawia żartobliwą ilustrację tego, co mężczyzna widzi znajdując się w różnych stanach umysłu.

image

A dla nas jest to ilustracja tego, co jest postrzegane z dwóch różnych punktów widzenia. Na dwóch rysunkach obok siebie widać ten sam układ linii. Ale patrząc z jednego punktu widzenia widzimy te linie w postaci korony na głowie młodej dziewczyny, a z innego punktu widzenia są one postrzegane jako żabot na szyi starej kobiety. Nie zmieniając punktu widzenia bardzo trudno jest domyślić się, patrząc na twarz starej kobiety, że po odwróceniu obrazka o 180 stopni pojawi się twarz młodej kobiety.

Dla poprawy zmysłu krytycyzmu należy spojrzeć na mechanikę kwantową i obie teorie względności Einsteina, jak na wytwory ludzkiego umysłu. Ten umysł ma skłonność do popadania w stany iluzji. Z tego powodu zawarte w tych teoriach idee są zapisanymi i przekazywanymi z pokolenia na pokolenie iluzjami umysłu na temat budowy materii i zachodzących w niej zjawisk fizycznych. Te idee opierają się na faktach doświadczalnych, a same one są pewnego rodzaju interpretacjami tych faktów doświadczalnych. Interpretacje mają konkretne formy i treści. Ale na bazie tych samych faktów doświadczalnych można opracować zupełnie inne idee i inne naukowe teorie.

Żadna z dwóch interpretacji tego, co jest widoczne na powyższych rysunkach, nie jest lepsza od drugiej. Ich stosunek do "faktów doświadczalnych", na których one się opierają, jest identyczny, bo interpretacje w jednakowy sposób z tych faktów wynikają. Obie interpretacje powstają w umysłach obserwatorów automatycznie - do ich powstania nie są potrzebne logiczne rozważania. Zupełnie inaczej wygląda sprawa w przypadku badań naukowych, obserwacji zjawisk fizycznych i tworzenia interpretacji ich przebiegu.

Wyjaśnianie przebiegu zjawisk fizycznych nie może obejść się bez logicznego myślenia i świadomego opierania się na faktach doświadczalnych. A w takim przypadku dwie różniące się od siebie interpretacje można oceniać pod względem ich logicznej poprawności i związków z faktami doświadczalnymi. Można więc oceniać, która z tych interpretacji opiera się na mizernych, a która na solidnych logicznych wnioskach z obserwacji doświadczalnych faktów. Na tej podstawie pierwszą można nazywać fałszywą interpretacją, a drugą prawdziwą.

Istnieją dwa różne obrazy budowy materii i zachodzących w niej fizycznych zjawisk. Który z tych obrazów  jest lepszy?
Czy lepszy jest obraz przedstawiany w mechanice kwantowej i obu teoriach względności A. Einsteina, w którym to obrazie:
a') nie istnieje wyobrażenie cząstek materii jako konkretnych obiektów,
b') brakuje fizycznego mechanizmu powiązań między materią i energią,
c') nie istnieje wyobrażenie natury materii, która w doświadczeniach przejawia się w postaci cząstek i w postaci fal,
d') nie wiążąc tego z doświadczalnymi faktami, przedstawia się obraz oddziaływań między obiektami z udziałem cząstek pośrednich - kwantów, które (te oddziaływania) trwają w czasie,

czy też lepszy jest obraz, który jest przedstawiany w konstruktywnej teorii pola (w krótkich artykułach 1 - 22), w którym:
a") materia ma konkretną strukturę, która jest zbudowana z konkretnych elementów składowych,
b") jest przedstawiony fizyczny związek materii z energią,
c") jest przedstawiona przyczyna tego, że natura materii przejawia się w doświadczeniach w postaci cząstek i w postaci fal,
d") jest przedstawiona przyczyna tego, że oddziaływanie między strukturalnymi elementami materii, które zapewnia stabilność materialnych struktur, odbywa się natychmiastowo (czyli bez udziału czasu) i w sposób płynny,

który obraz jest fałszywy, a który prawdziwy?

Ten drugi obraz natury materii jest przedstawiony w poniższych artykułach.

1. O materii - Fundamentalnie,   http://pinopa.narod.ru/OMatFund.html
2. Fundamentalna zasada materii, http://pinopa.narod.ru/FunZasMat.html
3. Pierwszy Fizyczny Paradygmat.
    Niektóre prawa i zjawiska w przyrodzie i w modelach, http://pinopa.narod.ru/Paradigma_pl.html
4. Prędkość grawitacji? ...Ależ to bardzo proste! http://pinopa.narod.ru/PredkoscGrawitacji.html
5. Stabilność materii? ...Ależ to bardzo proste! http://pinopa.narod.ru/Stabilnosc_materii.html
6. Defekt masy? ...Ależ to bardzo proste! http://pinopa.narod.ru/Defekt_M_pl.html
7. Istota materii, energii, masy, bezwładności? ...Ależ to bardzo proste! http://pinopa.narod.ru/IstotaMaterii.html
8. Samoorganizacja struktury materii - jej mechanizm i warunki, http://pinopa.narod.ru/SelfOrganization_pl.html
9. O istocie budowy materialnych struktur na bazie centralnie-symetrycznych pól,  http://pinopa.narod.ru/OSutiStruktur_pl.html
10. Pole magnetyczne? ...Ależ to bardzo proste! http://pinopa.narod.ru/Magnet_pole_pl.html
11. Pole elektrostatyczne? ...Ależ to bardzo proste! http://pinopa.narod.ru/Pole_elektrostatyczne.html
12. O przestrzeni i materii, http://pinopa.narod.ru/O_przestrzeni_i_materii.html
13. Zasady dynamiki Newtona - naturalna geneza
      Nowe zasady dynamiki - wspólny korzeń wszystkich zasad dynamiki,  http://pinopa.narod.ru/ZDNewton_pl.html
14. Zasada dynamiki samoczynnego ruchu,  http://pinopa.narod.ru/ZakonDSD_pl.html
15. Prawo znikomego działania i związane z nim zjawiska,  http://pinopa.narod.ru/ZakonND_pl.html
16. Struktury materialne - ich wibracje i drgania,  http://pinopa.narod.ru/Structure_pl.html
17. Samoprzyspieszenie - Stabilność - Potencjał kontaktowy - Elektryczność, http://pinopa.narod.ru/SelfAcceleration_pl.html
18. Zasada MPP - Prawda  Nieabsolutna,  http://pinopa.narod.ru/ZasadaMPP.html
19. Unifikacja sił,  http://pinopa.narod.ru/UnifikacjaSil_pl.html
20. Fakty fizyki nieba i fundamentalnych oddziaływań,  http://pinopa.narod.ru/FaktyFundamentalne.html
21. Poszukiwacze fal grawitacyjnych! - Wstydźcie się!! http://pinopa.narod.ru/Wstyd_uczonych.html
22. Dwa powody wstydu dla badaczy fal grawitacyjnych http://pinopa.narod.ru/Dwa_powody_wstydu.html

O tym samym, ale w bardziej zwięzłej formie, można przeczytać w artykule "Konstruktywna teoria pola - krótko i krok po kroku" na http://pinopa.narod.ru/KTP_pl.html, uzupełniając ten obraz artykułem "Mity fizyki XX wieku" na http://pinopa.narod.ru/Mity_fizyki.html.

Aby ułatwić zrozumienie nowego obrazu budowy materii, poniżej umieszczam fragment korespondencji - list, w którym przedstawiam swój punkt widzenia na temat grawitacji.

*     *     *

Witam, Panie Andrzeju!

 

Nie będę tu oceniał wypowiedzi alsora, bo i tak musiałbym to zrobić "ze swojego punktu widzenia". Zamiast tego przedstawię tu swój punkt widzenia na temat grawitacji.

 

Jeśli czytał Pan moje artykuły na "stronie pinopy", to pewnie orientuje się Pan, że temat masy materii i grawitacji mam opracowany, ale jest to związane z własnościami (parametrami) fundamentalnych składników materii. Własności, dotyczące pojedynczego składnika, zapisuje się w postaci wzoru, a wzór przedstawia, jakie przyśpieszenie w zależności od odległości dany składnik nadaje innym składnikom.

 

Można powiedzieć, że w zapisie tego wzoru, pomimo że jest on bardzo prosty, mieszczą się wszelkie właściwości materii, jakie możemy postrzegać w mikro- i makroskali. Staje się to zrozumiałe i oczywiste, gdy uwzględni się, że wszelkie własności materii pochodzą od własności fundamentalnych składników. Masę tych fundamentalnych składników reprezentuje współczynnik proporcjonalności, który znajduje się we wzorze.

 

Jeśli sporządzić komputerowy model ruchu dwóch składników, które wzajemnie się przyśpieszają, to można zobaczyć, że odbywa się to zgodnie z faktami obserwacyjnymi i fizycznymi prawami, które opracowali Galileusz, Kepler, Newton i wielu innych fizyków.

 

Przy dużych odległościach od danego składnika materii (od jego centrum) przyśpieszanie odbywa się tylko w kierunku centrum tego składnika. Ten typ przyśpieszenia znamy jako przyśpieszenie grawitacyjne. Ale przy małych odległościach od centrum składnika materii zmienia się charakter przyśpieszenia, jakie jest nadawane innym składnikom. Wprawdzie nadal istnieje składowa część przyśpieszenia, które można utożsamiać z przyśpieszeniem grawitacyjnym, ale pojawia się nowa składowa część przyspieszenia, dzięki której ze składników mogą tworzyć się stabilne układy strukturalne. Ta nowa część przyśpieszenia przyczynia się do tego, że w pewnej odległości (którą nazwałem promieniem powłoki potencjałowej) istnieje zerowe przyśpieszenie. W pobliżu tego miejsca, ale przy większej odległości, inne składniki są przyśpieszane w kierunku "do centrum" danego składnika, a przy mniejszej odległości inne składniki są przyśpieszane w kierunku "od centrum" danego składnika.

 

W taki sposób działa jedna powłoka potencjałowa. Ale doświadczalne fakty wskazują na to, że składniki materii mają wiele potencjałowych powłok z różnymi promieniami. Na te fakty składa się istnienie atomów różnych pierwiastków chemicznych i różne odległości między nimi, na przykład, w różnych strukturach krystalicznych i związkach chemicznych. Wyróżnianie się w odmienny sposób w doświadczeniach protonów i neutronów oraz ich trwałość jest pewnego rodzaju podpowiedzią, że te cząstki są różnymi fundamentalnymi składnikami. Różnią się one od siebie masami, czyli współczynnikami proporcjonalności w ich przyspieszeniowych funkcjach, oraz tym, że mają wiele potencjałowych powłok, przy czym promienie powłok w neutronie są inne niż w protonie. Poza tym na powłokach rozkład przyśpieszeń w obu tych cząstkach różni się od siebie tym, że protony znacznie słabiej utrzymują inne cząstki w obszarze swoich potencjałowych powłok, aniżeli neutrony.

 

Można by tu wspomnieć o elektronach, które są tymi cząstkami, które są przyśpieszane na powłokach protonów i neutronów. Ale faktycznie elektrony są pewnego rodzaju obłokami - zagęszczeniami innych cząstek, które nazwałem protoelektronami. Te protoelektrony stanowią trzeci rodzaj fundamentalnej cząstki materii. Są to jednocześnie składniki materii, które znajdują się w atomach oraz znajdują się w strukturze materii, która nazywa się próżnią fizyczną. Protoelektrony mają jeszcze inny układ potencjałowych powłok, aniżeli protony i neutrony, i mają inny współczynnik proporcjonalności w swojej funkcji przyspieszeniowej.

 

W związku ze współczynnikiem proporcjonalności, który jest tu utożsamiany z masą, należy mieć na uwadze to, że istnieją dwa rodzaje współczynników proporcjonalności. Jeden współczynnik to ogólny współczynnik i dotyczy on funkcji przyspieszeniowej jako całości. Jest on zapisanym symbolem tego, w jaki sposób cząstka przejawia swoją bezwładność w oddziaływaniach z innymi cząstkami przy wszelkich możliwych odległościach między nimi.

 

Drugi rodzaj współczynnika dotyczy tylko wybranej powłoki potencjałowej - można go nazwać współczynnikiem (danej) powłoki - każda powłoka ma swój własny współczynnik, więc takich współczynników jest tyle, ile jest powłok.

 

W zależności od tego, w jakim stosunku pozostają do siebie współczynniki ogólne i powłokowe dwóch różnych fundamentalnych cząstek, w różnorodny sposób może przejawiać się ich masa. Na przykład, protony i neutrony mają ogólne współczynniki proporcjonalności o zbliżonych wartościach, co przejawia się w ich zbliżonych do siebie wartościach masy. Ale powłokowe współczynniki proporcjonalności neutronów muszą być nieporównywalnie większe niż powłokowe współczynniki protonów. O takiej sytuacji świadczy to, że neutrony działają na skupiska protoelektronów (czyli na elektrony) w taki sposób, jakby miały nieporównywalnie większą masę od protonów. Inaczej mówiąc, neutrony przyśpieszają je w obszarze swoich potencjałowych powłok tak mocno, że pomimo zderzeń z innymi cząstkami i nagłych zmian kierunku ruchu neutronów utrzymują one przy sobie protoelektrony. Nie pozwalają one na ich ucieczkę, ale wymuszają na nich takie zmiany kierunku ich ruchu, jakie wskutek zderzeń same (te neutrony) wykonują.

 

Podobnie wygląda sprawa z masą protoelektronów. Ogólny współczynnik proporcjonalności ich funkcji przyspieszeniowej jest bardzo mały. Można tak wnioskować na tej podstawie, że nawet w postaci skupisk (elektronów) przy większych odległościach przejawia się ich mała masa. Mają one jednak wpływ na ogólny wzrost masy. Bo znajdując się w stanie większego zagęszczenia, na przykład, w namagnesowanych przedmiotach, przyczyniają się do tego, że te przedmioty ważą nieco więcej niż ważyły przed namagnesowaniem.

 

Ale nieporównywalnie większa musi być masa protoelektronów, którą można symbolicznie zapisać w postaci współczynników proporcjonalności (przynajmniej niektórych) powłok potencjałowych. Dzięki tym potencjałowym powłokom protoelektrony tworzą tak sztywną i solidną strukturę próżni fizycznej, że zdolna ona jest przenosić różnego rodzaju fale, a wraz z nimi duże porcje energii.

 

Pomimo że protoelektrony tworzą niejako inny świat, w którym nie istnieją atomy i który nazywamy próżnią fizyczną, są one nierozerwalnie związane ze światem materii atomowej. Dzieje się tak, bo podlegają one silnemu oddziaływaniu protonów i neutronów. Składowa grawitacyjna funkcji przyspieszeniowej tych cząstek (protonów i neutronów) pokazuje, że protoelektrony nieustannie są przyśpieszane w kierunku centrum każdej z tych cząstek. Gdy neutrony i protony tworzą strukturę atomów, wówczas to przyśpieszanie sumuje się i rośnie zagęszczenie protoelektronów w kierunku centrum atomów. Gdy skupisko atomów tworzy np. planetę, podobne zagęszczenie i atomów, i protoelektronów, następuje w kierunku środka planety. Występuje ono w samym ciele planety, w jej atmosferze gazowej oraz w próżni fizycznej wokół planety. Podobnie dzieje się w galaktykach. Próżnia fizyczna w obszarze takiej galaktyki zwana jest ciemną materią.

To by było na tyle, jeśli idzie o grawitację. W podobnym duchu można rozważać przebieg zjawisk związanych z elektrycznością i magnetyzmem. Ale o tym można poczytać między innymi w artykułach: "Pole elektrostatyczne? ...Ależ to bardzo proste!" i "Pole magnetyczne? ...Ależ to bardzo proste!"; na http://pinopa.narod.ru/Pole_elektrostatyczne.html i na http://pinopa.narod.ru/Magnet_pole_pl.html.

Co się tyczy fal i pulsacji, o których wspomina alsor (treść jego wypowiedzi umieszczam poniżej niniejszego listu),  to nie mają one nic wspólnego z samym procesem powstawania grawitacyjnego oddziaływania. A stwierdzenie, że grawitacja z natury jest falowa, nie jest poparte żadnymi doświadczeniami. Jest wprost przeciwnie, fakty doświadczalne wskazują, że grawitacja nie ma natury falowej. Piszę o tym w dwóch artykułach na http://pinopa.narod.ru/Wstyd_uczonych.html i http://pinopa.narod.ru/Dwa_powody_wstydu.html.

Wszystkiego dobrego. Bogdan

"> Ale naukowcom brakuje masy grawitacyjnej, którą upatrują w CM.

Obawiam się, że im brakuje tylko grawitacji, a ponieważ w tradycyjnej teorii Newtona źródłem grawitacji jest masa,
więc wstawiają sobie te masy dookoła.

Ale to i tak nie wyjdzie - nie istnieje taki rozkład masy, który rozkręci galaktykę, jednocześnie nie zaburzając ruchów lokalnych w ramach tej samej galaktyki.

Zresztą grawitacja jest z natury falowa, co prawdopodobnie załatwia problem: już same pulsacje gwiazd mogą wytworzyć tę brakującą część. Takie pulsowanie gwiazd jest dość dobrze znanym zjawiskiem. Słońce ma okres podstawowy pulsacji 160 minut, i amplitudę około 2km."

*     *     *

Znaczenie kilka nowych pojęć, które pojawiają się w liście, przybliża poniższy rysunek.

image

W tworzeniu innej fizyki może pomóc modelowanie procesów fizycznych za pomocą modelującego programu komputerowego. W wyżej wymienionych artykułach można znaleźć wiele wskazówek dotyczących komputerowych programów modelujących różne fizyczne zjawiska. Tutaj, korzystając z okazji, że (w liście) wspomina się o pulsowaniu gwiazd i Słońca, podpowiadam, że istnieje także możliwość modelowania wspomnianych pulsacji. Z uproszczonym modelowaniem można zapoznać się korzystając z serii programów "NucleonStand"; można je skopiować i po zapoznaniu sie z krótką instrukcją "Programy" poćwiczyć z nimi.
To ułatwi zrozumienie, że konstruktywna teoria pola jest fundamentem, na którym trzeba budować inną, nową fizykę. Jest to tylko fundament - miejsce wieloletniej pracy dla wielu ludzi.

Aby nie utracić cennego dorobku, który został osiągnięty dotychczas w ramach starej fizyki, niezbędne jest przeprowadzenie kodyfikacji fizycznych praw i zasad. Kodyfikacja powinna umożliwić powrót do fizyki solidnego logicznego myślenia i usunąć z niej dotychczasowe niedostatki.
____________________________________
*) Naukowa prawda powinna od podstaw opierać się na doświadczalnych faktach. Zatem szczególna teoria względności nie jest naukową prawdą, a nie jest ona taką prawdą z powodu swojego postulatu mówiącego o stałej prędkości światła w próżni fizycznej. Jest wiele faktów doświadczalnych, które pokazują, że ten postulat jest błędny. Ale czciciele autorytetu Einsteina nie przyjmują tych faktów do wiadomości.

Bogdan Szenkaryk "Pinopa"

 

Polska, Legnica, 2012.05.05.

Pinopa
O mnie Pinopa

Jestem wszystkim, wszędzie i zawsze. I wy wszyscy - także, tylko jeszcze o tym nie wiecie. Odkryjcie to na http://pinopa.narod.ru/Polska.html. Przekazuję prośbę od Łukasza - lukasz@lukasz.sos.pl : Bardzo proszę o 1,5 procent, Was nic nie kosztuje poza wypełnieniem dwóch pól w zeznaniach PIT, a mi ratuje życie. Proszę przekażcie ulotki swoim znajomym. Darowizny: FUNDACJA AVALON - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 BNP PARIBAS Fortis Bank Polska S.A. Bardzo ważny jest dopisek: SOSNA,711 (1,5%) Podatek: KRS: 0000270809 Bardzo ważny jest dopisek: SOSNA,711 PS. Jeżeli znacie firmę, która jest gotowa umieścić mój baner na swojej stronie z przekazaniem 1,5%, również proszę o kontakt. BARDZO DZIĘKUJĘ http://lukasz.sos.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie