Pinopa Pinopa
1299
BLOG

4. Skutki FOM - Podstawy budowy materii

Pinopa Pinopa Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 64

Aby ułatwić zrozumienie fizycznych idei, które są związane z budową i fundamentalnym oddziaływaniem materii (FOM), a które stanowią podstawę konstruktywnej teorii pola (KTP), przedstawię tutaj rodzaj elementarza, który będzie pokazywał, skąd się wzięły te idee i w jaki sposób są ze sobą powiązane.

1. Przyśpieszenie obiektów jako fakt doświadczalny
Przyśpieszanie obiektów, podobnie jak w ogóle ruch obiektów, jest powszechnie spotykanym faktem doświadczalnym. Każdy materialny obiekt, niezależnie od tego jaki on jest, poddawany jest przyśpieszaniu i sam przyśpiesza inne obiekty. Nawzajem przyśpieszają się atomy - przyśpieszają się wówczas, gdy tworzą stabilne struktury ciała stałego i wówczas, gdy istnieją jako składniki cieczy oraz gazów. Istnieje przyśpieszenie atomów, gdy ciała (np. książka na stole) naciskają na siebie w polu grawitacyjnym Ziemi, gdy ciała zderzają się ze sobą i po zderzeniu odskakują od siebie. Istnieje wzajemne przyśpieszanie między atomami, które są położone blisko siebie w strukturze, na przykład, w strukturze Ziemi i w strukturze Słońca, oraz istnieje wzajemne przyśpieszanie między atomami - składnikami Słońca i atomami - składnikami Ziemi, które są położone bardzo daleko od siebie.*)

Mówiąc o przyśpieszającym oddziaływaniu na bardzo duże odległości mamy zazwyczaj na myśli oddziaływanie grawitacyjne między ciałami niebieskimi, ale w sumie jest to przecież wzajemne przyśpieszanie - oddziaływanie - między ich składowymi atomami, które działa przy tak dużych odległościach, jakie istnieją między ciałami niebieskimi. Mówiąc o oddziaływaniu na bardzo małe odległości zazwyczaj mamy na myśli zupełnie inny rodzaj przyśpieszającego oddziaływania między atomami, aniżeli przy dużych odległościach. Ale jeśli tak właśnie myślimy, to nieświadomie sami sobie komplikujemy rozumienie zjawisk przyrody.

Bo rzeczywiście, wzajemne przyśpieszanie atomów przy bardzo małych odległościach między nimi i wzajemne przyśpieszanie atomów przy bardzo dużych odległościach między nimi różni się od siebie w bardzo istotny sposób. Bo ten pierwszy rodzaj wzajemnego przyśpieszania działa zawsze w takim kierunku, że atomy, a w globalnym rozrachunku utworzone z tych atomów ciała niebieskie, zawsze przyśpieszają w kierunku "do siebie". Wygląda to tak, jakby atomy (ciała niebieskie) starały się zbliżyć do siebie. W takiej sytuacji w miarę stabilny układ strukturalny może istnieć jedynie w postaci układu planetarnego, w którym ruch orbitalny ciał ogranicza im możliwość wzajemnego zbliżania się do siebie.

Natomiast ten drugi rodzaj wzajemnego przyśpieszania (przy bardzo małych odległościach) działa naprzemiennie i zmienia kierunek w zależności od odległości między sąsiadującymi atomami w strukturze materii. Ten rodzaj oddziaływania przyczynia się do powstawania stabilnych struktur materii, więc nazywa się oddziaływaniem (przyśpieszeniem) strukturalnym. Kształtowanie się stabilności przebiega w taki sposób, że przy nadmiernym zbliżeniu do siebie atomy zaczynają nawzajem odpychać się od siebie, a przy nadmiernym oddaleniu ponownie zaczynają przyciągać się do siebie. W ten sposób atomy w strukturze zajmują w miarę stabilne położenia, balansując między pewnymi skrajnymi wartościami odległości między nimi.

Pomimo istniejących różnic, we wzajemnym oddziaływaniu i przyśpieszaniu ciał i atomów funkcjonuje ten sam fizyczny mechanizm oddziaływania, który  nie zależy od odległości między nimi. Polega on na tym, że przyśpieszanie, jakie zachodzi w polu tych obiektów zależy wyłącznie od ich masy, a nie zależy od masy przyśpieszanych obiektów. I właśnie tę jedność oddziaływania między składnikami materii na duże i na małe odległości powinniśmy stale mieć na uwadze i o niej pamiętać.

2. Fundamentalna cząstka - centralnie symetryczne pole jako ilustracja przyśpieszania
Wymienione dwa rodzaje przyśpieszeń - grawitacyjne i strukturalne - wygodnie jest odróżniać od siebie dla celów opisowych. W przyrodzie taki podział nie istnieje. Cząstki przyśpieszają się nawzajem według tej samej zasady fizycznej przy dowolnej odległości między nimi. W zależności od odległości zmienia się jedynie wartość przyśpieszenia, które w polu jednej cząstki uzyskuje druga cząstka, a zmiany przyśpieszenia przebiegają zgodnie z matematyczna funkcją.

Tu można by postawić pytanie: a jak wygląda fundamentalna cząstka? Co to takiego jest? Odpowiedzi na to pytanie mogą być bardzo różnorodne. Z jednej strony, pojedynczej fundamentalnej cząstki nie można fizycznie oddzielić od pozostałych cząstek, aby za pomocą zmysłów bądź jakichś przyrządów badać jej własności. Ale, z drugiej strony, wszystko, co postrzegamy wokół siebie i w naszych organizmach, istnieje dzięki własnościom fundamentalnych cząstek i dzięki ich wzajemnemu przyśpieszaniu. A to może być podstawą do tworzenia różnych fantazji na temat właściwości cząstek.

Sprawa jednoznacznego opisu fundamentalnej cząstki materii została rozwiązana przez jakiegoś anonimowego badacza (lub badaczy) dawno temu. A podstawą dla rozwiązania tego zagadnienia stały się doświadczalne fakty w postaci przyśpieszeń, jakie jedne obiekty uzyskują w obecności (pod wpływem) innych obiektów. Anonimowy badacz swój pomysł zastosował w stosunku do oddziaływania grawitacyjnego ciał niebieskich. A pomysł polegał na tym, aby przestrzeń, która otacza ciało, przyjąć za podstawę jego oddziaływania i opisywać go (i to ciało, i to oddziaływanie) jako centralnie symetryczne (c.s.) pole potencjału. Rozkład własności pola potencjału wzdłuż dowolnego promienia, jaki można poprowadzić z centralnego punktu pola, jest opisywany przez matematyczną funkcję, której budowa jest bezpośrednio związana z matematyczną funkcją, która opisuje przyśpieszenie, jakie w tym polu uzyskują inne c.s. pola. Te dwie funkcje są ze sobą powiązane w taki sposób, że jedna z nich jest pochodną drugiej funkcji. Przy tym funkcja, która opisuje przyśpieszenie, otrzymała też inną nazwę - została ona nazwana funkcją natężenia pola i od tamtej pory mówi się, że obie te funkcje są ze sobą tożsame. (Dla osób nie wtajemniczonych w sprawę tego, skąd w fizyce grawitacyjnych oddziaływań wzięła się ta zależność, jest to "bardzo interesującą zbieżność".) To, co badacz zastosował do opisu oddziaływań grawitacyjnych na duże odległości, nadaje się także do opisu oddziaływań strukturalnych na małe odległości.

3. Cząstki materii - kandydaci do statusu fundamentalnej cząstki
Tak więc istnieją podstawy do tego, aby wytypować jeden obiekt albo kilka obiektów, którym można przypisać status fundamentalnej cząstki materii. Atomom różnych pierwiastków nie można przypisać statusu fundamentalnej cząstki materii, bo na ich budowę składają się protony, neutrony i elektrony. Jednak obecnie fizycy teoretycy uważają, że również protony, neutrony i elektrony mają złożoną budowę i składają się z trzech rodzajów kwarków. Można pomyśleć, że kwarki są najlepszymi kandydatami do przyznania im statusu fundamentalnych cząstek materii. Ale w rzeczywistości kwarki do tego celu się nie nadają. Bo one nie zostały obmyślone jako składniki struktury materii po to, aby uzasadniać istnienie stabilnych struktur materii i żeby były podstawą wszelkich zjawisk fizycznych. Kwarki miały spełniać w fizyce zupełnie inną rolę. Zostały one wprowadzone do teoretycznej fizyki przede wszystkim w tym celu, aby wyjaśniać i uzasadniać istnienie ładunków elektrycznych elektronu, protonu i innych cząstek.

Ładunek elektryczny to pozory, które powstają (w umysłach badaczy), gdy następuje destabilizacja struktury badanej materii. Gdy część składników strukturalnych materii zostaje wskutek tarcia lub zderzenia oddzielona od pewnej "strukturalnej całości", to wówczas powstaje dążenie do ponownego połączenia się odłączonych od siebie składników. Jest to podstawowa właściwość materii, która wynika z tego, że każdy składnik materii oddziałuje z każdym innym składnikiem materii, przyśpieszając go według pewnej matematycznej funkcji. Powstające dążenie do ponownego połączenia się składników materii zostało zinterpretowane jako skutek istnienia w materii elektrycznych ładunków "plus" i "minus", które dążą do połączenia się, aby sumaryczny ładunek elektryczny (po połączeniu) był równy "zero".**)

Fizycy XX wieku, którzy wprowadzali do fizyki kwarki (oraz kwanty energii) i zapoczątkowali powstanie mechaniki kwantowej nie rozumieli tych procesów i zaczęli wprowadzać do fizyki matematyczne formalizmy. Działali oni tak, aby im się zgadzały matematyczne obliczenia. Natomiast nie dbali o poznanie fizycznej istoty zjawisk, na przykład, właśnie tego, co oznacza pojęcie ładunku elektrycznego (elektrostatycznego), na czym fizycznie polega powstanie elektrycznego ładunku. Z tego właśnie powodu kwarki nie mogą być uważane za fundamentalne cząstki materii.

Z tego powodu jedynymi kandydatami do przyznania statusu fundamentalnej cząstki materii pozostają cząstki składowe atomów: protony, neutrony i elektrony. Jest tylko jedno zastrzeżenie, które dotyczy elektronów. Wiele fizycznych zjawisk i doświadczalnych faktów wskazuje na to, że elektrony nie mogą być fundamentalnymi cząstkami, bo nie  są one jednostkowymi obiektami, które funkcjonują jako niepodzielna całość. Te zjawiska i fakty wskazują na to, że elektrony są obłokami, które otaczają centralne obszary protonów i neutronów. Te obłoki składają się z fundamentalnych cząstek, które zostały nazwane protoelektronami.

Przede wszystkim, na taki charakter elektronu wskazują same doświadczenia, jakie przeprowadzał Millikan i sposób jego postępowania, aby wykazać, że każdy elektron posiada ten sam elektryczny ładunek. Postępowanie Millikana jest opisane na http://pinopa.republika.pl/Oszustwo_Millikana.html. O tym, jaka jest natura elektronu sugerują przede wszystkim dwa zjawiska, w których istotną rolę odgrywa próżnia fizyczna. Otóż, naładowany elektroskop szybciej rozładowuje się w próżni fizycznej (w podciśnieniowej komorze), aniżeli w atmosferze. Rozgrzany przedmiot, gdy umieścić go w podciśnieniowej komorze, również ochłodzi się szybciej, aniżeli przy normalnym ciśnieniu w atmosferze. Jeśli porównać ze sobą oba zjawiska - to związane z naładowaną elektrostatycznie kulą i to związane z rozgrzaną kulą - to łączy te zjawiska wspólna cecha. W obu przypadkach występuje destabilizacja struktury materii kuli względem otoczenia. W przypadku ładunku elektrostatycznego występuje fizyczne przemieszczenie pewnej części materii z jednego miejsca w inne -  z kuli do otoczenia albo odwrotnie. Jest to rodzaj destabilizacji strukturalnej i wraz z jej powstaniem rodzi się w materii dążenie do zlikwidowania tej destabilizacji, czyli do wyrównania ładunku elektrostatycznego. W przypadku rozgrzanej kuli destabilizacja struktury występuje w innej postaci. W strukturze gorącej kuli składniki strukturalne drgają bardziej intensywnie, niż w materii z otoczenia. W tym przypadku również powstaje dążenie materii do usunięcia zaistniałej destabilizacji. A w obu przypadkach usunięcie destabilizacji jest ułatwione, gdy w otoczeniu panuje próżnia fizyczna. Ten fakt świadczy o tym, że w próżni fizycznej istnieją podobne składniki materii, jak w materii atomowej. Te składniki, z jednej strony, przyczyniają się do wyrównania ładunku elektrostatycznego naładowanej kuli, czyli umożliwiają powrót struktury materii do stabilnego stanu, a z drugiej strony, ułatwiają przenoszenie energii drgań, jakie istnieją w strukturze nagrzanej kuli, co prowadzi do wyrównania rozkładu energii cieplnej i temperatury.

Przebieg wymienionych zjawisk świadczy o tym, że w próżni fizycznej istnieją te same fundamentalne cząstki materii - protoelektrony, które istnieją również w strukturze atomów. W strukturze atomów cząstki te razem tworzą zagęszczone obłoki - te obłoki to właśnie elektrony. W strukturze próżni fizycznej protoelektrony są rozmieszczone względem siebie znacznie rzadziej, aniżeli w atomach. Próżnia fizyczna przyjmuje do siebie nadmiar protoelektronów, gdy jest ich zbyt dużo w kuli naładowanej ujemnie, bądź służy jako rezerwuar protoelektronów, z którego płyną one do kuli, gdy jest ona naładowana dodatnio i "zasysa" protoelektrony, aby odbudować utracone obłoki z protoelektronów.
Tak więc status fundamentalnej cząstki materii można przyznać: protonom, neutronom i protoelektronom.
________________________________________
*) Tutaj pojawiła się okazja, aby dobrze zastanowić się nad tym, że współczesna nauka o przyrodzie (fizyka, chemia i inne) jest zbudowana i opiera się na zupełnie nieprawdziwych, fałszywych ideach. Te fałszywe idee przedstawiają oddziaływania na małe odległości między strukturalnymi składnikami materii tak, jak by to było czymś zupełnie innym, aniżeli oddziaływania między tymi składnikami materii na duże odległości między nimi.

**) Logika, jaką fizycy teoretycy stosowali w XX wieku i do dzisiaj stosują, powinna mieć swoją nazwę. Nazwa powinna podkreślać to, co robią fizycy, a mianowicie, podkreślać tworzenie przez nich pozorów, że dążą do poznania praw przyrody i że te prawa poznają. O takim przykładzie pozornej logiki piszę w komentarzu "Logika poniżej wszelkiej krytyki" na http://swobodna.energia.salon24.pl/431996,3-skutki-fom-zbednosc-czastki-higgsa#comment_6344261, który dla ułatwienia zapoznania się z nim cytuję poniżej.
Pozorna logika w całej krasie występuje właśnie w mechanice kwantowej. Fizycy bardzo dbali o to, aby zgadzały się im rachunki, ale to co oni liczyli - fizyczny sens tego, co oni liczyli - nie miało dla nich jakiegokolwiek znaczenia. Jak oddziałują ze sobą kwarki, że powstają z nich stabilne struktury? To do dzisiejszego dnia ich nie obchodzi.
Można powiedzieć, że "czołowi" fizycy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że nauka o przyrodzie będzie taka, jaką oni stworzą i że to oni decydują, jaki kształt jej nadawać. Nadawali więc jej taki kształt, jaki podpowiadała im ich wyobraźnia, wiedza i logika.
I mamy dzisiaj taką teoretyczną fizykę, że nie rozumieją jej nawet sami fizycy teoretycy.
Na przykład, fizycy sumują ułamkowe elektryczne ładunki kwarków. Ale nie myślą o tym, że jeśli posługują się pojęciami kwarków, które, ich zdaniem, są fundamentalnymi składnikami materii, to powinni znać ich własności na tyle, aby umieć uzasadniać, w jaki sposób fizycznie przebiega ten proces, że tworzą one stabilne struktury elektronów, protonów, neutronów, atomów, cząsteczek chemicznych itd. W jaki sposób powstają widma promieniowania atomów? W jaki sposób są zbudowane atomy, że mogą powstawać takie konkretne widma? Tego mechanika kwantowa nie przedstawia. W mechanice kwantowej jest jedynie zapisany wzór, który wskazuje na istnienie pewnego uporządkowania w rozmieszczeniu częstotliwości widma.
___________________________________________

Logika poniżej wszelkiej krytyki
Fizycy, którzy zajmują się poszukiwaniami bozonu Higgsa, ale przede wszystkim ci fizycy, którzy oczekują z nadzieją, że istnienie cząstki Higgsa zostanie potwierdzone w doświadczeniach, (bo tych fizyków jest znacznie, znacznie więcej), powinni gruntownie przemyśleć te swoje działania i swoje oczekiwania. Bo wprawdzie pracują oni w dziedzinie nauki, która jest nazywana ścisłą dziedziną nauki, ale ich logiczne myślenie jest poniżej wszelkiej krytyki.

Powinni oni zapoznać się dokładnie z tym, o czym jest napisane w akapicie:
"Podstawy dla Nowej Fizyki już istnieją. I w tych podstawach Nowej Fizyki istnieje nawet pewien rodzaj odpowiednika pola Higgsa. Można by o tym odpowiedniku powiedzieć, że jest to "boska przestrzeń". Bo ta przestrzeń w istocie steruje ruchem każdej cząstki materii i nigdy nie będzie można zbadać, w jaki sposób to się odbywa. Ale tak jest jedynie na "boskim planie", bo na planie fizycznym wszystko daje się zbadać doświadczalnie i wszystko można logicznie opisać i uzasadnić. Ta "boska przestrzeń" to, po prostu, fizyczna przestrzeń, w której mieszczą się wszystkie składniki materii. Ruch składników materii, którego podstawą są wzajemne przyśpieszenia składowych cząstek, z pewnego punktu widzenia jest postrzegany właśnie jako skutek ich wzajemnego oddziaływania ze sobą. Ale z innego punktu widzenia ten ruch składników materii może być postrzegany jako skutek globalnej działalności przestrzeni fizycznej, w której przecież mieszczą się wszystkie składniki materii. Bo z tego punktu widzenia ruch składników materii prowadzi do minimalizacji wypadkowych potencjałów w każdym miejscu przestrzeni, pochodzących od potencjałów wszystkich składników materii. Tak właśnie działa podstawowa zasada materii - zasada minimalizacji potencjałów przestrzeni - zasada MPP, która jest przedstawiona na http://www.pinopa.republika.pl/ZasadaMPP.html."

Ich działania i oczekiwania (myślenie) świadczą o tym, że nie potrafią myśleć logicznie, czyli nie potrafią poprawnie kojarzyć ze sobą faktów oraz wiedzy fizycznej. A można przypuszczać, że oni nie posiadają tej wiedzy, która w teoretycznej fizyce funkcjonuje już od pokoleń. Bo to, co przedstawia pinopa, to nie są jego wymysły, ale jakichś anonimowych badaczy.
O tym kiedyś uczyli w szkołach, ale to zapamiętali tylko ci uczniowie i studenci, którzy na lekcjach uważali...
_______________________________________________
Bogdan Szenkaryk "Pinopa"
Polska, Legnica, 2012.07.15.

Pinopa
O mnie Pinopa

Jestem wszystkim, wszędzie i zawsze. I wy wszyscy - także, tylko jeszcze o tym nie wiecie. Odkryjcie to na http://pinopa.narod.ru/Polska.html. Przekazuję prośbę od Łukasza - lukasz@lukasz.sos.pl : Bardzo proszę o 1,5 procent, Was nic nie kosztuje poza wypełnieniem dwóch pól w zeznaniach PIT, a mi ratuje życie. Proszę przekażcie ulotki swoim znajomym. Darowizny: FUNDACJA AVALON - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym 62 1600 1286 0003 0031 8642 6001 BNP PARIBAS Fortis Bank Polska S.A. Bardzo ważny jest dopisek: SOSNA,711 (1,5%) Podatek: KRS: 0000270809 Bardzo ważny jest dopisek: SOSNA,711 PS. Jeżeli znacie firmę, która jest gotowa umieścić mój baner na swojej stronie z przekazaniem 1,5%, również proszę o kontakt. BARDZO DZIĘKUJĘ http://lukasz.sos.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Technologie