Michał Syska Michał Syska
1650
BLOG

Wałbrzyska PO ucieka do przodu

Michał Syska Michał Syska Polityka Obserwuj notkę 7

Wszystko wskazuje na to, że wałbrzyskiej afery z kupowaniem głosów przez polityków PO podczas ostatnich wyborów samorządowych nie da zamieść się pod dywan. Lokalne media uważnie relacjonują sprawę, w której prokuratura postawiła już zarzuty prominentnym przedstawicielom lokalnej Platformy.

Na pytanie o "Wałbrzych-gate" musiał odpowiadać sam premier Donald Tusk podczas słynnej rozmowy z celebrytami w TVN 24.

Wszystko wskazuje na to, że sztabowcy PO opracowali scenariusz, mający pomóc przejść tej partii do politycznej ofensywy. Najprawdopodobniej do dymisji zostanie zmuszony urzędujący prezydent Wałbrzycha i dotychczasowy lider miejskich struktur Platformy Piotr Kruczkowski.

Sam Kruczkowski nie ma ostatnio dobrej passy. Rozwiązanie przez zarząd krajowy PO podległej mu instancji partyjnej nie wystawia mu dobrego świadectwa jako politykowi. Jego publiczne deklaracje o tym, że nic nie wiedział o prowadzonym przez jego bliskich współpracowników procederze kupczenia głosami mogą świadczyć o dwóch rzeczach. Albo prezydent Kruczkowski mija się z prawdą, albo nie potrafi zapanować nad swoim politycznym zapleczem. Obie możliwości są równie dyskwalifikujące dla osoby, chcącej zarządzać drugim co do wielkości mieście Dolnego Sląska.

Ostatnio Kruczkowski wystawił się na kolejny "strzał". Wyszło na jaw, że wykorzystał - najprawdopodobniej niezgodnie z prawem - swoje stanowisko do pozyskania zastrzeżonych danych osobowych dziennikarzy. Oto szczegóły:  http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=OAF4Na-hmik

PO ma już asa w rękawie, którego zadaniem będzie poprawienie wizerunku tej formacji w regionie. Tym asem jest znany lekarz Roman Szełemej, który w ostatnich miesiącach zacieśnia swoje związki z partią Donalda Tuska. Ponoć już zgłosił do niej formalny akces. W tej chwili jest pełnomocnikiem zarządu województwa dolnośląskiego (koalicja PO-PSL-SLD) do spraw służby zdrowia. Ostatnio został doradcą prezydenta Kruczkowskiego ds. Parku Wielokulturowego Stara Kopalnia. "Gazeta Wrocławska" kilka dni temu zapytała, skąd ta nagła polityczna aktywizacja Szełemeja: http://www.gazetawroclawska.pl/fakty24/388435,roman-szelemej-lek-na-walbrzyskie-bolaczki,id,t.html    

Odpowiadamy. Prawdopodobnie w najbliższcyh dniach to Szełemej zostanie wyznaczony przez rząd PO-PSL na komisarza w Wałbrzychu. Nominację tę poprzedzi dymisja urzędującego prezydenta Kruczkowskiego, wymuszona przez władze Platformy. Wybory nowego włodarza odbędą się razem z wyborami parlamentarnymi. Nie jest wykluczone, że to Szełemej stanie w wyborcze szranki. 

Według sztabowców PO to właśnie on miałby szansę wygrać z  Mirosławem Lubińskim, który jesienią ub. r. przegrał w drugiej turze z popieranym przez Platformę Kruczkowskim różnicą zaledwie 300 głosów (i jak pokazuje prokuratorskie dochodzenie, były to głosy kupione przez polityków PO). Byłoby to starcie dwóch popularnych w Wałbrzychu lekarzy. Szełemej jest przedstawiany jako inicjator poprawek do ustawy o komornikach (chodziło o ograniczenie ich wynagrodzeń za egzekucje prowadzone w szpitalach). Proces legislacyjny dotyczący owych poprawek prowadził ówczesny senator... Mirosław Lubiński. 

Warto w najbliższych dniach śledzić sytuację w Wałbrzychu.  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka