Pojawia się taki i znika. Pojawia się tylko po to, żeby napisać jeden komentarz. Konkretnie w moich notkach. Prowokuje, chociaż wie, że zostanie zbanowany. Upór godny podziwu? A może ten ktoś cierpi na obsesje, a może fobie? Chciałabym wiedzieć, jak to jest administracjo, że tacy ludzie jakoś przechodzą przez gęste sito weryfikacji, podczas gdy inni są skrupulatnie odsiewani?
Ostatnio w moich notkach zanotowali swoje jedno-komentarzowe debiuty:
BartekSz100
Brak Brakk
Stanisław Łęgowski
Ada Kowalik
był jeszcze Mondry, który ma 3 komentarze
Może ktoś ma jakieś skojarzenia?
Inne tematy w dziale Rozmaitości