syzyfoptymista syzyfoptymista
987
BLOG

Naczelny(a) leming S24 zaklina rzeczywistość

syzyfoptymista syzyfoptymista Rozmaitości Obserwuj notkę 46

 Po wczorajszym marszu pod hasłem „Obudź się Polsko”, przedstawiciele wszelkiej lemingozy  jak zwykle zaklinają rzeczywistość i starają się robić dobrą minę do złej gry. Niektórym rzekomo jest nawet do śmiechu. Myślą nieboraki, że ktoś im w to uwierzy. W to, że śmieją się przez łzy, owszem, jestem skłonna uwierzyć. Marsz zgromadził na pewno nie mniej niż dwieście tysięcy ludzi, a mówię to z pozycji uczestnika, któremu trudno ocenić liczebność ze względu na niemożność spojrzenia na to wydarzenie z perspektywy. Łatwiej będzie to ocenić po obejrzeniu relacji z całego marszu. Jednak już w fazie organizacyjnej wyjazdów widać było ponadprzeciętne zainteresowanie marszem. Zgłaszało się wiele osób, dla niektórych brakowało już miejsc. Moje obserwacje dotyczą miasta średniej wielkości,  historycznie i współcześnie raczej komuszego. Jednak jak widać nawet takie enklawy postkomuny – budzą się. Jak nigdy do tej pory, wyjazd organizowany był jednocześnie przez wiele organizacji. Po kilka autokarów organizowały zarówno Klub GP, NSZZ Solidarność, PiS, Solidarna Polsa oraz ludzie zgromadzeni przy kościołach w kołach Radia Maryja. Ludzie często wyjeżdżali w nocy, gdyż jechali z najdalszych zakątków województwa. W drodze do Warszawy budujący był widok jadących czasami w kolumnach kilku autokarów oraz stojących  na parkingach w przerwach w podróży. Już to była zapowiedź tego, co można będzie zobaczyć w tym dniu w Warszawie. I okazało się, że się nie pomyliłam. Uczestniczyłam już w niejednej manifestacji w Warszawie, ale w  tak liczebnej jeszcze nigdy. Ulicami Warszawy przelewało się morze ludzi z biało-czerwonymi flagami i transparentami. I kłamstwem jest, że byli to wyłącznie ludzie starzy. Tego chcieliby i życzyli sobie, właśnie przedstawiciele lemingozy, ale niestety, tym razem zawiedli się srodze. W marszu uczestniczyli ludzie w każdym wieku, a młodzi i młodzież w dużej liczbie. Wiem, że to boli lemingów, że trudno im to przyjąć do wiadomości i świadomości, nie mówiąc o zaakceptowaniu. Ale to jest prawda droga lemingozo, to jest ta zaklinana przez was rzeczywistość. Pogódźcie się z tym nareszcie, bo innego wyjścia już nie macie.

 

Obudzona Polska śmieje się z PiS, naczelna lemingozo S24?

 

Z was się śmiejemy lemingi, biedni, nieszczęśliwi, zakompleksieni i zasklepieni w swoich urojonych wyobrażeniach o rzeczywistości, ludzie. Jesteście od niej oderwani zupełnie. Żyjecie w innym świecie, w świecie własnych urojeń, może (nie)pobożnych życzeń.  A może to tylko strach nie pozawala wam przyznać się do pomyłki? Postawiliście na niewłaściwego konia, który mało tego, że przegrał, to jeszcze zrobił was w konia.

 

Obudźcie się, pora najwyższa! I przestańcie się ośmieszać wypisywaniem podobnych idiotyzmów na temat marszu, jego uczestników oraz PiS-u i Kaczyńskiego. Jak niepodległości bronicie ludzi skompromitowanych. Nie potraficie przyznać się do tego, że wasi idole przegrali, ponieśli sromotną klęskę, która wkrótce „zmaterializuje” się. Oni boją się tak samo jak wy, którzy myślicie, że zaklinając rzeczywistość, zmienicie ją.

 

Nie, nie zmienicie jej. Wszystko zmierza we właściwym kierunku.

 

A naczelnej leming S24 gratuluję pamięci i udziału w marszach ZMP-owskich. Rozumiem nostalgię za minionym, jednak żeby wrócić do minionego i poczuć tamtą atmosferę, radzę zorganizować własny marsz, który, nie powiem, w celach poznawczych obejrzę z przyjemnością.

 

Może wtedy zrozumiem to, czego cały czas nie jestem w stanie zrozumieć. Postaraj się bardziej, naczelny lemingu S24.

 

P.s.

 

Nie rozumiem jak staruszka może drwić z kuśtykających staruszków.       

 

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (46)

Inne tematy w dziale Rozmaitości