Podobno tylko ludzie inteligentni mają wątpliwości, głupi – nigdy. Ta znana prawda znajduje potwierdzenie na S24. Jak nietrudno zauważyć, do pewnej, niemal sekciarskiej grupy maskirowczów, nie docierają żadne logiczne argumenty ani nowe fakty dotyczące katastrofy smoleńskiej. Wygląda na to, że ludzie ci uwierzyli, wierzą i wierzyć będą wbrew wszystkiemu, w swoją(?) jednie słuszną teorię. Nie wiem już, jak można określić stan ich umysłu. Czy jest to łatwowierność, naiwność, psychoza, zahipnotyzowanie, a może to co najbardziej oczywiste - głupota, zwykła pospolita głupota? W jedno w co im wierzę, to to, że podobnie jak większości z nas, zależy im na prawdzie i na wyjaśnieniu przyczyn katastrofy smoleńskiej. I jeszcze jedno, i my i oni wierzymy w zamach. I tylko tyle nas łączy. Zresztą może aż tyle. Nie ukrywam, że do pewnego momentu nie odrzucałam teorii maskirowki w sposób zdecydowany. Swego czasu pisałam na ten temat: http://syzyfoptymista.salon24.pl/393381,naiwnosc-i-ignorancja-macierewicz-czy-fym
Dopuszczałam ją jako jedną z wersji – hipotez zamachu smoleńskiego, jednak od pewnego czasu (dla większości wiadomego), raczej teorię tę odrzucam. Pomimo tego, nigdy nie przyszłoby mi do głowy by bezpardonowo atakować jej zwolenników, zwłaszcza, że jak już wspomniałam wierzę w ich dobre intencje. Tak się jednak zdarzyło, że niektórzy(re) przedstawiciele(lki) tej grupy, w swojej zapiekłości i wierze w swoją jedynie słuszną, niepodważalną teorię, przekroczyli pewne granice i to nie tylko granice dobrego smaku ale i przyzwoitości. Publikowanie z niejaką lubością, bo nie wiem jaki może być inny powód tego, drastycznych zdjęć ofiar katastrofy, które ostatnio pojawiły się w sieci, a które wbrew intencjom maskirowiczów nie potwierdzają ich teorii, a wręcz przeciwnie, jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe, szczególnie tu na S24. Chcę zaznaczyć, że nie mam tu na myśli zdjęć trumien ze zwłokami ofiar (też nie wiem czemu służące), ale przynajmniej jedno ze zdjęć na którym widać ludzkie zwłoki w okolicy wraku samolotu. Notki autorstwa pani MM zawierające te zdjęcia zostały usunięte przez administrację. Epatowanie tymi zdjęciami jest zachowaniem niegodnym chociażby w stosunku do rodzin ofiar. Podobnie wygląda sprawa z bezpardonowym atakowaniem przez maskirowiczów, przewodniczącego ZP - Antoniego Macierewicza. Niepojęte jest, jak na tym etapie wyjaśniania przyczyn tragedii, przy tak małym dostępie do dowodów, można rzucać na kogoś oskarżenia i podejrzenia niemające potwierdzenia w faktach oraz obrzucać obelgami. Jak widać przedstawiciele teorii inscenizacji na Siewiernym przeszli do frontalnego ataku akurat teraz po ujawnieniu nowych zdjęć i w przeddzień Konferencji Smoleńskiej, która rozpocznie się jutro, 22 października w Warszawie: http://www.konferencjasmolenska.pl/, ciekawe dlaczego? Czyżby wersja rosyjskiego "blogera" tak ich uskrzydliła? Przecież w ten sposób nie uwiarygadniają swojej teorii ani nie są w stanie zdezawuować prac ZP. Raczej ulegają rosyjskiej manipulacji.
Szkoda, że ludzie ci nie zdają sobie sprawy z tego, że sposób w jaki atakują wszystkich nieuznających ich teorii, sprawia, że nawet gdyby istniała choć mała doza prawdopodobieństwa co do ich wersji, zostanie ona odrzucona, ponieważ ci którzy ją forsują, zwyczajnie skompromitowali się i kompromitują przy każdej okazji.
Rozumiem każdą polemikę przy różnym spojrzeniu na sprawę, ale agresywne i chamskie ataki skierowane w stosunku do osób, którym zależy na tym samym, czyli prawdzie o zamachu smoleńskim, a nawet w stosunku do rodzin ofiar, są niezrozumiałe. Przyczyna tego może być tylko jedna. Chyba nie muszę pisać wprost, jaka. Raczej nietrudno się tego domyślić, zwłaszcza, że ludzie ci gotowi są do zaatakowania nawet jedynych polskich mediów zajmujących się sprawą zamachu i dążących do wyjaśnienia przyczyn tragedii smoleńskiej.
Nawet jeżeli kieruje nimi tylko głupota, chociaż coraz bardziej w to wątpię, to i tak bardzo szkodzą sprawie wyjaśniania przyczyn tragedii smoleńskiej. Myślę, że pora skończyć z tolerancją dla tego typu zachowań. Miara się przebrała.
Inne tematy w dziale Rozmaitości