Coraz więcej wskazuje na to, że Smoleńsk jest rozgrywany przez rosyjskie służby specjalne. Nieprzypadkowo, ostatnio pojawiają się coraz nowe fakty dotyczące katastrofy. Nie ulega wątpliwości, że pełną wiedzą i dowodami na jej temat dysponują głównie Rosjanie i oni w zależności od potrzeb dozują informacje na ten temat. Stąd też niedawne pojawienie się w internecie drastycznych zdjęć ofiar tragedii smoleńskiej, sprawa zamiany zwłok i to nie tylko tych ujawnionych do tej pory, oraz najnowsza sprawa, dotycząca śladów trotylu i nitrogliceryny na wraku tupolewa…
Nietrudno dojść do wniosku, że fakty te, nie służą polskiemu rządowi i premierowi, a nic nie dzieje się bez powodu. Może porozumienie Tuska i Putina ma za słabe podstawy, a może Tusk nie spełnia oczekiwań Kremla.
„Na Kremlu jest coraz bardziej nerwowo – w tym samym dniu, w którym informacja o trotylu i nitroglicerynie wstrząsnęła polską opinią publiczną, Putin zdymisjonował za jednym zamachem aż pięciu generałów policji ze ścisłego kierownictwa MSW.”
Z pewnością w sprawie smoleńskiej czeka nas jeszcze niejedna niespodzianka, zwłaszcza biorąc pod uwagę sytuację wewnętrzną w Rosji. Słabnący Putin, którego władza nie jest już nieograniczona, mający wrogów, którzy, żeby się go pozbyć mogą zechcieć załatwić go Smoleńskiem, może zrobić ruch wyprzedzający i wykorzystując swoje możliwości, może w każdej chwili pogrążyć rząd Tuska.
„Nie ma wątpliwości, że w razie potrzeby Moskwa może odpalić taką „smoleńską bombę”, że rząd Tuska upadnie”
„Rosyjska gra dowodami i informacjami nt. wydarzeń 10 kwietnia 2010 r. toczy się na dwóch poziomach. Jeden to działania wobec polskich elit politycznych i wpływanie na sytuację wewnętrzną w Polsce. Drugi to narastająca walka w rosyjskich elitach. W pierwszym przypadku najwięcej stracić może Tusk, w drugim – Putin”
Miejmy nadzieję, że stracą obaj.
http://niezalezna.pl/34587-kto-w-rosji-gra-karta-smolenska
Inne tematy w dziale Rozmaitości