syzyfoptymista syzyfoptymista
832
BLOG

Jak to z tą cenzurą było…. i jest, nawet tu, na S24?

syzyfoptymista syzyfoptymista Rozmaitości Obserwuj notkę 46

Na wstępie chcę zaznaczyć, że pomimo, że cenzura nie była wynalazkiem komunistów, to jednak okazała się wyjątkowo użytecznym narzędziem, pomocnym w wieloletnim utrzymaniu się przy władzy systemów totalitarnych, których jak widać trudno się pozbyć. Demokracja przegrywa z totalitaryzmem, systemem, którego korzenie są praktycznie nie do wytępienia.

Cenzura w PRL-u przejawiała się praktycznie we wszystkich dziedzinach życia. Cenzurowano zaproszenia ślubne i nekrologi, programy telewizyjne, prace naukowe i literaturę piękną. Cenzura obejmowała zakaz pisania o pewnych ludziach, nie wolno było wspominać o niektórych książkach czy wydawnictwach. Obejmowała całe sfery tematyczne i poszczególne kwestie. Cenzura w Polsce Ludowej miała charakter totalitarny. Była to cenzura prewencyjna, stanowiła część aparatu przemocy. Starała się poddać kontroli wszystko, co zaistnieje w sferze publicznej. Decyzje cenzury nie były kontrolowane sądownie do 1981r. ale i po tej dacie tj. po wprowadzeniu ustawy o cenzurze, niewielu wydawców miało odwagę dochodzić swoich praw na drodze sądowej, obawiając się nieformalnych szykan i represji.

Wspomniana ustawa o cenzurze z 1981r. była efektem kompromisu między stroną rządową a „Solidarnością”.

W praktyce obowiązywała ona tylko przez 72 dni, ponieważ  dekret o stanie wojennym, a później nowelizacja prawa o cenzurze, w rzeczywistości oznaczały powrót do pierwotnych praktyk. Po obradach „okrągłego stołu” urząd cenzury nadal istniał, choć na nowych warunkach, gdy władza wymknęła się z rąk komunistów, przestał być użyteczny. 29 stycznia 1990 r. PZPR zakończyła swoją działalność i dopiero wówczas zlikwidowano cenzurę. Ustawa w tej sprawie weszła w życie 6 czerwca 1990r.

Za PRL-u cenzura i inwigilacja były czymś oczywistym. PRL nie był państwem demokratycznym. W celach inwigilacji stosowano takie środki, na jakie państwo komunistyczne mogło sobie „pozwolić”, a wiadomo, że technika i technologia  tamtych lat nie były zaawansowane. Aparat  władzy, podobnie jak dziś, miał swoich agentów oraz różnych TW i innych  pospolitych donosicieli. Oczywistością była cenzura książek, prasy, podręczników szkolnych oraz filmów, programów telewizyjnych, ze szczególnym uwzględnieniem „Dziennika Telewizyjnego” oraz radiowych, przedstawień teatralnych, filmów, kabaretów i wszelkich publicznych wystąpień. Wszyscy doskonale wiemy, że za niepoprawne kazania został zamordowany ks. Jerzy Popiełuszko. Za niezgodne z linią państwa komunistycznego wystąpienia i zachowania zginęło w wyniku represji wielu ludzi. Ale to wszystko było za czasów PRL-u, władzy totalitarnej.

W dniu 6 czerwca 1990 r. podobno zlikwidowano cenzurę i zapanowała w naszym kraju wolność i demokracja, o miłości jeszcze nikt wtedy nie wspominał. Dziś mamy wolne media, wolną prasę i dużo innych wolności. Mamy też dużo więcej możliwości  komunikowania się ze sobą i ze światem,  że o Internecie, komórkach i innych GPS-ach nie wspomnę. I korzystamy z tego wszystkiego na potęgę, bo niby czemu nie, skoro mamy tyle możliwości i do tego wolność. Okazuje się jednak, że nie do końca wszystko jest w porządku z tą wolnością i z tym brakiem cenzury. Nikogo nie trzeba przekonywać jak wygląda sprawa przekazów medialnych i to zarówno w stacjach telewizji publicznej jak i prywatnych. Dzisiejsze programy informacyjne niczym nie różnią się od tych z czasów komuny. Są to zwykłe tuby propagandowe rządu. Podobnie rzecz się ma z niezależną prasą. Dwa, może trzy niezależne tytuły, to wszystko, co mamy w „wolnej” Polsce. Nawet szkolnictwo nie uniknęło skutków nieformalnej cenzury, bo czym innym, jak nie inną jej formą jest wyrugowanie historii ze szkół? Lepiej nie uczyć wcale, niż tej w dalszym ciągu zakłamanej. Tak jest wygodniej. Oczywiście nie jest to jedyny powód rugowania historii ze szkół. O przekazach kulturalnych i rozrywkowych lepiej nie wspominać. I tak doszliśmy do ….. Internetu, do tego, czego nie było za komuny, a co chyba obecnej władzy najbardziej stoi ością w gardle. I chyba, właściwie to nie chyba, a na pewno, postanowiła sobie z tym problemem poradzić i zrobi to raczej szybciej niż później. Ale póki co, rozejrzyjmy się po naszym „wolnym i nieocenzurowanym”, najbliższym poletku – Salonie24. Tu szczególnie bulwersujące są ostatnie praktyki administracji, polegające na blokowaniu niepoprawnych blogerów oraz zwijaniu-ukrywaniu notek, które pod taką ocenę podpadają. Dziwnie jednak ta cenzura wygląda. Cały czas tolerowane są treści przesycone agresją, często niewybrednym chamstwem, szyderstwem, kłamstwami, pomówieniami i oszczerstwami. Autorzy notek zawierających takie treści bywają nawet promowani umieszczaniem na SG. Wielu z piszących tu „blogerów” to zwykli prowokatorzy i trolle. I tu od razu nasuwa się wątpliwość co do obiektywizmu i niezależności osób, dokonujących  ocen i wyborów pod kątem przestrzegania regulaminu (swoistej cenzury). Szczególnie daje się to odczuć w kontekście blokowania treści o charakterze ironiczno – satyrycznym, pozbawionych agresji, dalekich od jakichkolwiek prowokacji. Podobnie rzecz się ma z blokowaniem niektórych użytkowników, którzy swoim zachowaniem nie różnią od tych promowanych lub chociażby tylko tolerowanych. I nieprawdą jest, że ma tu zastosowanie jakiś regulamin, bo wielu z nas zetknęło się już nieuzasadnionymi uwagami ze strony administracji, podpartymi nieadekwatnymi punktami regulaminu. Najwyraźniej widać, że nie regulamin ma tu zastosowanie, ale samo-dyscyplinująca właścicieli S24 – cenzura, czyli….. poprawność (polityczna).

Skoro tak, to nie sposób nie zapytać: to w jakim kraju w końcu żyjemy? Demokratycznym? No jeżeli tak,  to po co cenzura? I jeszcze jedno: czym się różni PRL od III RP czyli od PRL-bis? Oczywiście w kontekście wolności słowa i cenzury, o innych „wolnościach” i różnicach można porozmawiać przy innej okazji.

Cytaty:

http://www.piszkulturalnie.pl/zamyslenia-nad/o-wolne-sowo-refleksje-o-cenzurze-w-prl-u

 

 

Zobacz galerię zdjęć:

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (46)

Inne tematy w dziale Rozmaitości