Reklama kosztuje, a wszyscy piszący na jego temat zrobiliście mu ją za darmo.
Przecież w środowisku „celebryckim” znana jest zasada: nieważne co mówią, ważne, żeby mówili.
I doczekał, ten raczej mierny, przebrzmiały aktor, że zaczęto o nim mówić.
Czy warto było poświęcić mu tyle uwagi?
A tak na marginesie, nawet gdyby wyraził zgodę na zagranie roli Lecha Kaczyńskiego, wiele kilogramów make-up musiałoby zostać zużyte do charakteryzacji, żeby jego steraną życiem twarz upodobnić do Prezydenta Kaczyńskiego, który co by nie powiedzieć, wyglądał świeżo i naturalnie, a pan Opania wygląda co najwyżej..... naturalnie:)
Inne tematy w dziale Rozmaitości