Wygląda na to, że Polska, długów za budowę nieistniejących autostrad, nie spłaci szybko a niektórym wcale, szczególnie wykonawcom i podwykonawcom polskim. Wiele firm budowlanych, tych mniejszych, już upadło. Skąd inąd wiadomo, że dziwnym trafem uchowały się firmy, których właściciele powiązani byli w taki, czy inny sposób z PO. Tymczasem okazuje się, że Polska ma długi również w stosunku do wykonawców zagranicznych.
Niemiecki "Frankfurter Allgemeine Zeitung" przedstawia dramatyczną sytuację zagranicznych przedsiębiorstw budowlanych, które rok po Euro 2012 mają nadal niezapłacone przez polskie władze rachunki. Zdaniem FAZ rząd Tuska narobił długów na 10 mld zł!
W sprawę włączyli się już także ambasadorzy, którzy interweniują u polskich władz”
Polska budowała na krechę, tak piszą Niemcy. Zagraniczne koncerny budowlane toczą procesy sądowe z polskimi władzami o niezapłacone rachunki. Ambasadorzy Niemiec, Austrii, Francji, Irlandii, Portugalii oraz Holandii w imieniu koncernów budowlanych wystosowali do rządu Tuska list, w którym domagają się uregulowania zaległych rachunków na ogólną kwotę 10 mld zł (2,3 mld euro).
„Dziennik pisze też, że zarzuty te kierowane są przede wszystkim pod adresem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, państwowej GDDKiA.
Na początku również premierTusk odrzucił zarzuty firm, tłumacząc, że zagraniczne przedsiębiorstwa budowlane są traktowane tak samo,jak przedsiębiorstwa rodzime. Jednak obecnie władze ugięły się i minister gospodarki Janusz Piechociński dostrzegł problem, zapowiadając jego szybkie rozwiązanie. Zamierza uczynić to wspólnie z ambasadorami i dlatego chce by doszło do rychłego spotkania”
Koncern Alpine Bau, który wycofał się z budowy mostu na A1, ponieważ GDDKiA cofnęła poręczenie bankowe na 12 mln euro, właśnie ogłosił upadłość. Koncern skierował sprawę do sądu. Był zatrudniony przy budowie 4 z 7 stadionów na EURO 2012.
„FAZ przypomina, że przy budowie Stadionu Narodowego, którego koszty wyniosły300 mln euro,z powodu brakujących schodów ewakuacyjnych oraz wadliwie położonej instalacji elektrycznej trwa do dziś spór o zaległy dla Alpine Bau rachunek na kilkadziesiąt mln euro”
W trosce o wizerunek Polski za granicą, inwestorzy zagraniczni pewnie zostaną spłaceni, a co z Polskimi wykonawcami i podwykonawcami, panowie premierzy - Tusk i Piechociński? Nasi pewnie nic nie wywalczą przed rozgrzanymi sędziami polskich sądów. Nie pozostanie im chyba nic innego, jak wziąć sprawy we własne ręce. Dosłownie.
http://niezalezna.pl/42717-niemieckie-media-polska-budowala-na-kreche-ambasadorzy-domagaja-sie-10-mld-zl
Inne tematy w dziale Rozmaitości