syzyfoptymista syzyfoptymista
438
BLOG

Ludwiku Dorn, nie idź drogą donikąd!

syzyfoptymista syzyfoptymista Rozmaitości Obserwuj notkę 14

Kolejny prominentny polityk Solidarnej Polski – Ludwik Dorn, z premedytacją szkodzi partii, którą opuścił, a dzięki której jest dziś posłem. Kto, jak kto, ale Dorn jest zbyt wytrawnym politykiem, żeby nie zdawał sobie sprawy z tego, co robi. Udzielenie wywiadu Gazecie Wyborczej, w którym w drwiący sposób wypowiada się o Jarosławie Kaczyńskim, dawnym koledze partyjnym i  przyjacielu, świadczy o złej woli samego Dorna oraz  partii, którą reprezentuje.

Takie zachowanie polityków Solidarnej Polski nie wróży niczego dobrego na przyszłość. Partia, która balansuje na granicy progu wyborczego, przy każdej okazji robi wszystko, żeby zdezawuować swoją partię-matkę oraz jej przywódcę. Czemu to ma służyć -  chyba nikt nie wątpi. I niech państwo z SP nie wypłakują się na niedobrego Jarosława Kaczyńskiego i PiS, ponieważ sami prowokują i to w sposób niewybredny. Nie dość, że osłabiają szanse PiS-u na zwycięstwo, to odcinają sobie możliwość do jakiejkolwiek współpracy koalicyjnej z PiS-em, o ile w ogóle kiedykolwiek znajdą się w Sejmie. A jest to coraz mniej prawdopodobne, chociażby ze względu na takie popisy oratorskie, jakich dokonał Ludwik Dorn w wywiadzie dla GW.

No, ale wygląda na to, że tonący GW-na się chwyta. Tyle tylko, że powinien wiedzieć, raz, że to cuchnie, a dwa, że „to” jest zatapialne. A cuchnie na tyle, że wyborcy ten smród poczują i zareagują odpowiednio.

Poseł Dorn raczył był obwieścić w GW, że Jarosław Kaczyński nie nadaje na premiera, gdyż samotny polityk nie może być mądry. Muszę przyznać, że równie kuriozalnego stwierdzenia nie słyszałam dawno, a właściwie chyba nigdy. Chciałabym wiedzieć, czy poseł Dorn uważa się za mądrzejszego od Jarosława Kaczyńskiego tylko dlatego, że nie jest samotny? Głosząc takie farmazony, pan poseł obraża setki tysięcy samotnych ludzi w Polsce, bo czy to, że są samotni ma świadczyć o tym, że są głupsi lub gorsi od tych, którzy pozostają w różnych związkach? Jestem ciekawa na podstawie jakich badań poseł Dorn wysnuł swoją opinię. W moim przekonaniu, ludzie samotni w większości są ludźmi inteligentnymi i mądrymi. Ich wybory życiowe wynikają być może z egoizmu albo zbyt dużych wymagań w stosunku do partnerów, ale co to ma wspólnego z głupotą, tego nie wiem. Często są to ludzie, którzy właśnie dlatego, że nie są obarczeni rodziną mogą bez żadnego uszczerbku zaangażować się w życie publiczne, politykę, czy w inny sposób rozwijać i pogłębiać swoje zainteresowania, rozwijać się intelektualnie.

Rozumiem, że można nie lubić Jarosława Kaczyńskiego, można mieć do niego żal, ale mówienie  takich absurdów na jego temat, dyskredytuje mówiącego w oczach opinii publicznej. Tylko ktoś głupi może sądzić, że zarzucając głupotę przeciwnikowi, sam zostanie uznany za mądrego i na dodatek zdolnego do rządzenia, czy podejmowania decyzji politycznych. Rozumiem, że jako osoba obarczona podwójną rodziną, pan poseł Dorn ma doświadczenie w lawirowaniu pomiędzy swoimi najbliższymi, ale czy z takiego doświadczenia wynika mądrość życiowa i polityczna, tego nie byłabym pewna.

Pewna jestem zaś, że straciłam do posła Dorna resztki sympatii jakie miałam i resztki zaufania.

Polityk z krwi i kości nigdy nie zachowałby się tak niepolitycznie jak pan poseł. Polityk powinien być dyplomatą, a nie aroganckim gburem,  szkodzącym nie tylko politykowi z tej samej opcji, ale jednocześnie własnemu krajowi, zwłaszcza, że opinie które głosi wynikają ze zwykłej zawiści.

Na koniec zapytałabym posła Dorna: czy warto panie pośle? Czy warto być świnią?

 

http://wpolityce.pl/wydarzenia/57206-ludwik-dorn-nie-wyklucza-koalicji-z-pis-ale-w-rozmowie-z-gazeta-wyborcza-dezawuuje-jaroslawa-kaczynskiego-samotny-polityk-nie-moze-byc-madry

 

 

 

 

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Rozmaitości