Po wyborze na nowego rzecznika PiS, Andrzej Duda został oczywiście natychmiast przesłuchany przez pozującą na MO – prezenterkę TVP INFO - Karolinę Lewicką, która jako jedna z wielu „gwiazd” telewizji publicznej nie może być posądzona o obiektywizm. Nastroszona, marna imitacja Moniki Olejnik liczyła na łatwą zdobycz, jednak Andrzej Duda z uśmiechem na ustach pokonał pretensjonalną prezenterkę stoickim spokojem. Nie pozwolił sobie narzucić jej sposobu narracji, szczególnie w sprawie Antoniego Macierewicza i Smoleńska, tematów, które miały sprowokować nowego rzecznika. Tym razem, panienka z okienka źle trafiła. Andrzej Duda zaznaczył, że jest prawnikiem i będzie się odnosił do sprawy Smoleńska, gdy będą dowody, a za ich brak i sposób wyjaśniania tragedii smoleńskiej obciążył Tuska.
Świetny debiut w roli rzecznika, tak trzymać panie Andrzeju.
Warto dodać, że równie dobrze w tymże TVP INFO, szczególnie na tle zgranych polityków pozostałych partii, wypadł w zasadzie debiutujący Marcin Mastalerek. Zdeklasował swoich adwersarzy nawet wyglądem.
Nie mogę się pohamować, żeby nie zauważyć, że ci, którzy robili wszystko, żeby pozbyć się znienawidzonego Adama Hofmana, szybko tego pożałują, może nawet już zaczęli?;)
Inne tematy w dziale Rozmaitości
