syzyfoptymista syzyfoptymista
1178
BLOG

Kto (co) czuwa nad Patologią Obywatelską?

syzyfoptymista syzyfoptymista Rozmaitości Obserwuj notkę 45

Tak się jakoś dziwnie składa, że w czasie, gdy skompromitowane rządy niemiłościwie nam panującej Patologii Obywatelskiej coraz bardziej chylą się ku upadkowi, zawsze musi wydarzyć się COŚ, co przykryje na pewien czas kolejną aferę lub kolejną kompromitującą decyzję rządu lub świergolenie jakiegoś dyplomatołka i odwróci uwagę społeczeństwa od tego, co najważniejsze dla naszego kraju i przedłuży agonię ledwie dyszącego rządu i równie wycieńczonego i pozbawionego jakiekolwiek autorytetu szefa tegoż rządu.

Bo jeżeli nie dojdzie do klęski żywiołowej, katastrofy takiej czy innej lub rewolucji w kraju ościennym, to cudownie odnajdą się nieznane do tej pory "dokumenty", oczywiście mające skompromitować polityka opozycyjnego PiS-u czy współpracownika ZP Macierewicza. I nieważne, że są to materiały niezweryfikowane, najważniejsze jednak, że są, chociaż wcześniej ich nie było!

U nas nawet wygłup nie najwyższego lotu Hofmana, czy niezapłacony przez niego niewielki podatek, urastają do rangi afery porównywalnej do wszystkich pozamiatanych afer rządzących aferałów Patologii Obywatelskiej, począwszy już tylko od hazardowej poprzez „ambergoldową”, korupcyjno-taśmową, przetargową w wojsku i nie tylko, a skończywszy na tej największej–wielomiliardowej „infoaferze”, która pogrążyłaby każdy rząd na świecie natychmiast po jej ujawnieniu.

Na świecie, ale jak się okazuje nie w Polsce i to z jednego prostego powodu. W Polsce natychmiast medialne sługusy postarają się o przykrywkę niewgodnych tematów pogrążających i tak tonącą Platformę Obywatelską. Wydobędą choćby spod ziemi "papiery" na polityków opozycji i rozpoczną grillowanie delikwentów zagrażająchych ich "niezależności" i bezpieczeństwu. Nagle odświeżą sprawę samobójczyni Barbary Blidy (dzielnie przypomniał o tym wczoraj Cimoszewicz). Natychmiast skorzystają z okazji, żeby zmienić program telewizyjny i relacjonować na okrągło wydarzenia albo z miejsca jakiejś katastrofy (za granicą), albo z protestów w kraju sąsiadującym, pomijając jednak wystąpienie konkurenta politycznego, który wyczuwając moment, zareagował szybko i adekwatnie do sytuacji. Oczywiście w międzyczasie przewinie się w tych programach mnóstwo odpowiednio dobranych „autorytetów i ekspertów”, którzy skomentują wszystko wedle oczekiwań zleceniodawców, nie zapominając jednakże o przyłożeniu przy okazji znienawidzonej opozycji, która dziś realnie zagraża ledwie dyszącej, skompromitowanej Patologii Obywatelskiej.

Tak właśnie działa siatka prorządowych propagandystów, manipulująca umysłami swoich rodaków przy pomocy mediów i robiąca wszystko, by odwlec w czasie to, co nieuchronne.

Strach przed rozliczeniem i osądzeniem skorumpowanych i uwikłanych w przeróżne układy polskich aferałów politycznych powoduje, że dobry jest każdy pretekst i każda okazja, dobry jest każdy spreparowany śmieć, dzięki któremu można przekierować uwagę opinii publicznej na najgroźniejszego rywala politycznego, a odwrócić od kolejnych afer i kompromitacji rządzących.

Czego by jednak nie robili, to i tak w końcu dojdzie do rozliczenia i osądzenia skorumpowanych ludzi władzy, do obnażenia ich mafijnych powiązań  oraz do rzetelnego śledztwa w sprawie wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Strach i przeciąganie w czasie nikogo nie zwolnią od odpowiedzialności  za popełnione winy.

Mam nieodparte wrażenie, że nad PatOlogią, która drąży nasz kraj od wielu już lat, czuwa jednak coś……, wiem jedno, na pewno nie jest to Opatrzność.

A jeżeli nie Opatrzność, to co?

 

Large Visitor Globe

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (45)

Inne tematy w dziale Rozmaitości