To, co dziś zaserwowało nam na Salonie, a konkretnie na naszych salonowych blogach, kierownictwo S24, to nic innego jak rekomendowanie preferowanych przez siebie treści i autorów. W tym miejscu chciałabym zauważyć, że wielu z nas również rekomenduje pewne teksty oraz autorów, kierując się własnymi kryteriami, ale robi to przy pomocy „swoich” salonowych lubczasopism.
Uważam, że ta forma rekomendacji preferowanych przez blogerów tekstów i autorów, jest bardzo dobrą formą. Może właściciele S24 powinni utworzyć takie para LC pod nazwą „Polecanki Salonu24”, które byłoby dodatkową opcją, poza preferowanymi publikacjami na Stronie Głównej S24?
Upychanie na blogerskich stronach treści, które ewidentnie gryzą się z preferencjami właściela bloga jest, delikatnie mówiąc, bardzo złym pomysłem, świadczącym o zupełnym braku szacunku dla uczestników Salonu24. Nikt z nas nie uzurpuje sobie żadnych praw do tego miejsca, jednak odrobina niezależności chyba nam się należy.
I tak wiemy kto tu rządzi, a okazywanie nam tego w sposób tak lekceważący było zbyteczne.
Autor tego blogu oznajmia, iż propozycje umieszczone na jego blogu jako „Przeczytaj również:”, nie są tekstami autora blogu i nie wyrażają jego preferencji!
Inne tematy w dziale Rozmaitości
