WTQ WTQ
99
BLOG

Obyś żył w ciekawych czasach

WTQ WTQ Polityka Obserwuj notkę 14

To stare chińskie przekleństwo może spaść na Polaków w najbliższym czasie. Po ostatnich wyborach Prezydentem RP został kandydat wywodzący się z partii rządzącej. I chociaż jako głowa państwa nie będzie należał do żadnej partii (wymaga tego prawo), to jak sam przyznał “sercem przy PO zostanie”. Może to doprowadzić do rządów skrajnie niebezpiecznych, pozbawionych wszystkich hamulców i skrupułów. Może tak się stać, ale nie musi. Mam jednak wrażenie, że będą to ciekawe czasy.

 




Platforma Obywatelska jest obecnie w wyjątkowej sytuacji. Ma nie tylko większość w Sejmie i Senacie, ale teraz także przychylnego sobie prezydenta oraz media, które przymykają oko na niektóre sprawy. Jeszcze żadne partia w Polsce po 1989 roku nie była w tak dogodnych warunkach. Sytuacja ta daje ogromne możliwości od których zależeć będzie kształt Polski w kolejnych latach. Rząd może podjąć teraz próby przeprowadzenia reform wedle swojego programu bez ryzyka zablokowania ustawy przez Komorowskiego.

Jednak wizja nadchodzących zmian, przemyślanych reform i skutecznej polityki wewnętrznej jak i zagranicznej nie jest jedyną możliwością. Zbliżają się kolejne wybory, najpierw samorządowe, później parlamentarne. Platforma Obywatelska jak żadna partia dba o swój wizerunek. Może okazać się, że po raz kolejny będą “ślizgać się” aż do wyborów, aby w kampanii obiecać ponownie reformy i wielkie, potrzebne zmiany. Jednak ta taktyka ma dwie wady. Po pierwsze brakuje już prezydenta, który wetowałby ustawy autorstwa PO. Również opozycja w obecnym układzie sił w Parlamencie nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Zniknie zatem możliwość zrzucania na nich winy. Od dziś Platforma będzie musiała przyjąć pełną odpowiedzialność za każde działanie lub jego brak.

Druga rzecz to nacisk społeczeństwa. PO otrzymało od Polaków po raz kolejny kredyt zaufania. Jest to kredyt zaciągnięty in blanco. Przez ostatnie 3 lata rządów ciężko wyliczyć istotne działania obecnego rządu, które pozwoliłyby wierzyć, że tym razem obietnice, czy też program wyborczy zostanie wypełniony. I chociaż kandydat PO otrzymał spore poparcie, to uważam, że jeśli przez najbliższy czas faktycznie nie nastąpią jakieś zmiany, to zaufanie i aprobata społeczeństwa znikną bezpowrotnie. I to nie tyle do PO, co do konkretnych nazwisk, które będą mogły odejść na niezasłużoną polityczną emeryturę. I wydaje mi się, że nawet straszenie “kaczyzmem” (cokolwiek to jest) nic już tu nie pomoże.

Co może zrobić obecnie PO? Łatwiej byłoby zapytać, czego obecnie zrobić nie mogą. A nie mogą tylko zmienić konstytucji, bo na to potrzebowaliby zgody jednego z opozycyjnych klubów. Poza tym, w kwestii ustawodawczej mogą zrobić praktycznie wszystko. Mogą zwiększyć lub zmniejszyć podatki. Mogą budować drogi lub wstrzymać prace nad nimi. Mogą również zmienić w pewnych granicach prawo w Polsce. Mogliby także zlikwidować KRUS i nawet ZUS, jeśli są tak liberalni, jak próbowali to pokazać przed wyborami w 2007 roku. Mogą także zalegalizować w Polsce narkotyki, prostytucję, aborcję, eutanazję… i jeszcze wiele wiele innych rzeczy.

A co PO zrobi? Najprawdopodobniej to co będzie się im opłacać. A bardzo opłacałoby się Platformie przejęcie mediów publicznych. I w tej dziedzinie zdaje się, że już na tapetę wraca zawetowany dawniej projekt PO dotyczący zmiany źródeł finansowania mediów publicznych, co w efekcie doprowadzi do ich upadku, albo znacznego zmniejszenia ich roli. W obliczu takiej rzeczywistości na pierwszy plan w Polsce wysuną się media prywatne, które nota bene wspierały i nadal wspierają Platformę Obywatelską. W ten sposób PO zapewni sobie sprawną i dominującą tubę propagandową, z takimi mediami jak TVN, Gazeta Wyborcza, czy RMF FM na czele. Co to zmieni? Bardzo dużo, albowiem wymienione wyżej media oraz inne “zaprzyjaźnione” będą narzucały tematy, które dotrą do społeczeństwa. Będzie można przemilczeć strajki, upadki firm, rozrost korupcji czy przestępczości. W zamian zafunduje się nam nowe seriale lub wiadomości dotyczące kolejnych sukcesów (vide “prywatyzacja” stoczni). Poza tym niebawem wybory, dlatego PO moim zdaniem uwinie się szybciutko ze zmianą tej ustawy, aby łatwiej dotrzeć ze swoim przekazem do społeczeństwa.

Drugą rzeczą, jaka przychodzi mi na myśl to interesy. W samym PO oraz w ich otoczeniu mamy wielu biznesmenów, ludzi zainteresowanych oraz wymagających wręcz możliwości robienia pieniędzy (vide Sobiesiak). Tak więc Platforma najprawdopodobniej przez nikogo nieblokowana będzie mogła zapewniać dobre interesy prywatnym biznesmenom kosztem interesów państwa. Jak to zrobić? Tutaj pojawia się znany chyba wszystkim termin “prywatyzacja”. W latach 90-tych poprzedniego wieku ludzie związani dziś z PO (między innymi sam D. Tusk oraz W. Pawlak) doprowadzili do tzw. dzikiej prywatyzacji, efektem czego był upadek wielu państwowych firm oraz zakup przez “swoich” biznesmenów terenów i budynków za grosze. Wielu wówczas dorobiło się sporej gotówki. Jeszcze więcej osób straciło pracę i cierpiało biedę. Dziś PO najprawdopodobniej doprowadzi do prywatyzacji innych państwowych zakładów, w tym najprawdopodobniej również tych dochodowych, które dają spory wpływ do budżetu państwa. W efekcie nasz budżet po jednorazowym zastrzyku gotówki straci wiele źródeł finansowania. Nie wróże z tego nic dobrego.

Na pierwszy ogień najprawdopodobniej pójdą szpitale. Projekt ustawy (wcześniej zawetowany) jest już gotowy i najpewniej zostanie wprowadzony. Już w 2007 roku Beata Sawicka podsłuchiwana przez agentów CBA przestawiała koncepcję tego interesu. Wielu bogatych ludzi zarobi na tej “komercjalizacji” jeszcze większe pieniądze. Podatnicy nie zyskają na tym nic. No, chyba, że zapłacą dodatkowe pieniądze.

No i rzecz trzecia, czyli informacja. Nie od dziś wiadomo, że informacja jest rzeczą w świecie najcenniejszą. W polityce przywykło się mówić na to “haki”. I jak mniemam, Platforma Obywatelska będzie zbierała tyle informacji, ile tylko da radę zgromadzić. I w grę będą wchodziły podsłuchy, prowokacje, a może i włamania do mieszkań, przeszukania. Kto wie. Nie tak dawno PO “spuściło CBA ze smyczy” najpierw wymieniając ich szefa, a teraz dając im możliwość gromadzenia praktycznie wszystkich danych na temat dowolnego Polaka. Paradoksalnie, takie działania przypisywano kiedyś PiSowi. Czy PO okaże się lepsze? Zobaczymy. Wiele wskazuje na to, że będzie jeszcze gorzej.

Może się mylę, nawet bardzo bym chciał się mylić. Ale zbyt wiele rzeczy dzieje się na naszych oczach, aby tego nie dostrzegać. Mam nadzieję, że nadchodzące czasy nie będą aż tak ciekawe, jak mi się wydaje. Inaczej sytuacja wielu Polaków może ulec dramatycznej zmianie.
 

WTQ
O mnie WTQ

Człowiek o otwartym umyśle. Od kilku lat interesujący się umysłem człowieka i tym, co można z nim zrobić. Certyfikowany Hipnotyzer i Trener NLP. Zawodowy Coach. Człowiek, który pomaga dostrzec możliwości... Tak mnie opisują przyjaciele. Kontakt: wtq@o2.pl Blog oficjalny: www.poznajswojumysl.blogspot.com  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka