WTQ WTQ
135
BLOG

Podwyżki? Jakie Podwyżki !?

WTQ WTQ Polityka Obserwuj notkę 18

A miało być tak pięknie. Obiecywano nam złote góry, karmiono nas miłymi dla ucha frazesami i wizją lepszej, zgodnej Polski. Dziś już widać, że zgodnej Polski nie było i nie będzie, a jakby tego było mało, wszystkie obietnice Platforma Obywatelska (obywatelska !?) wyrzuciła do kosza. Grunt, że już po wyborach.

 




No i oczywiście, że zostały one wygrane. Teraz można znaleźć tematy zastępcze, typu “wojna o krzyż”, czy ponowne podjazdy błędnych rycerzy (Palikota i Niesiołowskiego), których w telewizorze widać coraz częściej. A reszta jakoś się ułoży. Obserwując, jak to określił p. Wajda “zaprzyjaźnione media” widzę już kolejną kampanię wojenną przeciwko PiS i Kaczyńskiemu. W przedostatnim numerze “Wprost”, który przejął “niezależny” (przez duże “Y”) dziennikarz Tomasz Lis sama okładka pokazuje bardzo wyraziście stosunek mediów do polityki. Na tej okładce był mniej więcej taki tekst: “Teraz czas na trzecią turę”, a na obrazku twarze Tuska i Kaczyńskiego. Owa “trzecia tura” dotyczy kolejnych wyborów (raczej parlamentarnych, bo samorządowe nie są tak eksponowane medialnie). Ostatnie dwa (parlamentarne i prezydenckie PiS przegrywało – co prawda nieznacznie, ale zawsze to przegrana). Lis nastawia czytelników do kolejnej batalii. Do kolejnej kampanii nienawiści. Muszę z przykrością stwierdzić, że gazety, której jest redaktorem nie mogę wziąć do ręki. Słabi mi się wówczas robi i mam odruchy wymiotne, kiedy czytam tyle bzdetów. Nawet w ostatnim numerze (z Kulczykiem na okładce) naliczyłem 7 artykułów o wyraźnej wymowie przeciwko Kaczyńskiemu. Ile można?

Ale mniejsza z tym. Zostawmy tematy poboczne, tzw. zasłonę dymną. Pomówmy chwilę o konkretach. W kampanii wyborczej padały różne obietnice. Pominę już ewidentne gafy Komorowskiego, takie jak “wyjście z NATO”, czy “Opuszczenie Afganistanu bez zgody NATO”. Odpuszczę nawet sprawę podwyżek dla nauczycieli (rzekomo 30%, co zostało zdementowane przez środowisko pedagogiczne). Rozumiem, że przed kamerami można nieco mijać się z prawdą, czy niektórych rzeczy zwyczajnie nie wiedzieć. Jednak nie można pomijać obietnic konkretnych. I nie jest już istotne, czy chodzi tu o ostatnia kampanią prezydencką, czy wcześniejsza parlamentarną. Obietnice konkretne można rozliczać. Baa, pod kilkoma (do dziś niewypełnionymi) sam D. Tusk raczył się podpisać.

Najgorsze (a może najlepsze) jest to, że większość społeczeństwa (na co wskazują wyniki juz kolejnych wyborów) zwyczajnie tych obietnic nie pamięta, albo nie chce ich dostrzec. Miał być cud, wzrost gospodarczy, druga Irlandia, nauczyciele mieli godnie zarabiać, podobnie jak pielęgniarki, czy lekarze (chociaż oni akurat źle nie mają). Kilkukrotnie obiecywano nawet podwyżki dla budżetówki. Co prawda nie były to podwyżki wielkie, ale miały być systematyczne (każdego roku po kilka procent). I co z tego wynikło?

Dziś czytałem w sieci, że rząd wycofuje się z tych obietnic. Oficjalnym powodem jest zaciskanie pasa przed, czy też po kryzysie (wygodna wymówka, prawda?). W efekcie tej decyzji o podwyżkach mogą zapomnieć policjanci, żołnierze oraz urzędnicy służby cywilnej. A podwyżka wcale nie miała być wielka, ledwie 3%. I rzecz najciekawsza… decyzja ta została podjęta po wyborach. W ich trakcie moglibyśmy usłyszeć nawet obietnicę 30 albo nawet 60% wzrostu płac.

To jest ta nowa jakość w polityce. A Tusk kiedyś powiedział “Musimy tylko wygrać te wybory”. A teraz cierp ciało, coś chciało.
 

WTQ
O mnie WTQ

Człowiek o otwartym umyśle. Od kilku lat interesujący się umysłem człowieka i tym, co można z nim zrobić. Certyfikowany Hipnotyzer i Trener NLP. Zawodowy Coach. Człowiek, który pomaga dostrzec możliwości... Tak mnie opisują przyjaciele. Kontakt: wtq@o2.pl Blog oficjalny: www.poznajswojumysl.blogspot.com  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka